Widzę że jesteś fanem pakowania klaty , moim zdaniem prędzej czy później przejdzie Ci na nią zajawka
Robienie pleców , barków i nóg na jednej sesji treningowej byłoby nie lada wyzwaniem nawet dla hardcorowców .
Dobry mocny trening wymagałby nadludzkiej siły albo domieszki chemii
Skoro masz 3 dni to powinieneś wykorzystać je 100 % jak nie w 200 %
Moja podpowiedź
Poniedziałek:Klata , biceps ( Atakuj klatę pod różnymi kątami , nie ograniczaj się tylko do wyciskania na ławce poziomej . Biceps katuj do maksymalnej pompy , nie wyjde z siłowni jeżeli biceps nie jest spuchnięty . Dodatkowo może dołożyć przedramiona )
Środa:Plecy , triceps ( pamiętaj o martwy ciągu , ćwiczenie które angażuje praktycznie każda grupę mięśni a co do tricepsa to około 66% obwodu ramienia )
Piątek:Barki , nogi ( wiem wiem...mało kto lubi pracować nad nogami ale uwierz mi że takie ćwiczenia jak przysiady wyzwalają mnóstwo testosteronu a poza tym dają ogromną siłę . Potraktuj trening nóg jak budowę fundamentów ...w końcu będą dźwigać górę mięśni ! )
Dodatkowo kup zeszyt i prowadź
dziennik treningowy .
Zapisuj sobie ile kg na serie i na jakie ćwiczenie to pozwoli Ci uniknąć robienia serii na zbyt małych obciażeniach .