Raport za zeszły tydzień:
Treningi:
poniedziałek, 23.12.2013
wioślarz, 20 minut (10 x 1 minuta wolniej+ 1 minuta szybciej)
czwartek, 26.12.2013
Siłka zamknięta, to poszłam świątecznie pobiegać, bo i pogoda iście wiosenna. Biegałam klucząc po mieście 60 minut. Już nie wiedziałam gdzie skręcać, żeby tą godzinę z sensem wypełnić
Potem jeszcze coś z 10 czy 12 minut połaziłam sobie na uspokojenie serducha. Run my route gada że wyszło 9,97 km. Muszę pomyśleć nad jakimiś sensownymi trasami pod kątem wiosny, bo takie kręcenie się w kółko to jakies g00pie jest
Ale biegało mi się fajnie
Może ta pogoda śmiało do marca zostać, a od marca poproszę o pełnoprawną wiosnę
I chyba muszę jednak znaleźć kasę na jakiś GPS i nowy telefon z muzyką, bo ten mój mnie już drażni lekko. I okazuje się, że mamy w mieście nowy sklep stricte pod biegaczy i robią tam testy stóp.
Żyrafka, Lejjla, powiedzcie mi o jakich butach powinnam pomyśleć i jakim telefonie, jakbym chciała zmienić, żeby i do biegania się od razu przydał
piątek, 27.12.2013
Cholera jasna; znów się sypię :/ Zdaje się, że ponownie załatwiłam lewy bark i coraz częściej odzywają mi się kolana :/ Znów trzeba będzie stawy reanimować.
Noworoczne postanowienie: wrócić do shoulder mob i HIM/HAM. I kolejne: wrócić do schodów, bo wlazłam na to moje 10 po bieganiu i wprawdzie postojów nie robiłam, ale tak koło 8 piętra, to oddechu lekko szukałam
sobota, 28.12.2013
niedziela, 29.12.2013
Plus 5 razy na przestrzeni tygodnia wlazłam sobie po schodach - jako się rzekło, rzucam fochem w windę; wracam do wspinaczki
Micha:
Świąteczna, ale kontrolowana.
Spróbowałam kilku ciastek (nie na raz, jednego dnia jedno, innego coś onnego) i o dziwo nie popłynęłam jak rok wczesniej, nie mówiąc o dwóch latach wstecz. Jestem bardzo zadowolona
I niech ten trend absolutnie trwa, bo to właściwy kierunek
A przy okazji:
Iza, I love You - wciąż i nieodwołalnie
Obwody:
I tu też jestem zadowolona
W relacji do świąt oczywiście, bo ogólnie, jako się rzekło, z nowym rokiem, ewentualnie z czwartym dziennikiem, mam ochotę na jakieś kolejne wyzwanie - zobaczymy jak czas pozwoli. Na pewno jeszcze nie powiedziałam pass
Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2013-12-30 13:25:05