SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[DZIENNIK] Kalistenika dawid343123

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 39630

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 452 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5505
Dzięki wielkie Venc, zobaczy się jutro jak poradzę sobie z tym planem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Cały czas obserwuje.
Jak tam treningi ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 452 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5505
Cisnę dalej. Trening, który obecnie wykonuje jest bardzo fajny, aczkolwiek wczoraj poszło mi strasznie słabo, główna przyczyną jest po prostu psychika. Na dworze czarno i zimno, co się odbija na nastawieniu i całej reszcie między innymi dlatego dodaje tak rzadko wpisy, ale do rzeczy:

1.PRZYSIAD ZE SZTANGĄ 30/40 KG 4x10/9/8/8
2.UGINANIE NÓG W LEŻENIU (Tu wrzuce od następnego razu wrzuce MC na prostych) 30 kg 10/9/8/8
3.PODCIĄGANIE Nachwyt 4x5/4
4.Wisłowanie 4x8
5.DIPSY 4x6/5/4/4
6.WYCISKANIE NA SKOSIE DODATNIM 4x10/9/8/8
7.UNOSZENIE NÓG 4x10

We wtorek trening poszedł ładnie. Zrobiłem to co zaplanowałem, wszystko starannie. Natomiast wczoraj to porażka prawie w każdym ćwiczeniu zrobiłem serie mniej oprócz w wiośle, podciąganiu, przysiadzie i unoszeniu nóg. Zamiast wyciskania skosie dodatnim, wyciskałem na płasko bo maszyna była zajęta, na dość długo. Mam nadzieję, że jutro pójdzie mi o wiele lepiej. Mały ciężar przy przysiadzie jest wynikiem tego, że od mniej więcej od 50 kg, dość silny nacisk na odcinek lędźwiowy. Jeśli jutro będzie mało tłoku, to zrobię sobie te przysiady na maszynie, dzięki czemu będę mógł stać stabilniej i dolny odcinek kręgosłupa nie będzie tak obrywał. Przy wiośle we wtorek poszło dość ładnie. Mimo wszystko uważam, że zbyt dużą pracę przejmują ręce, co może być winą ciężaru. Wisło wczoraj to była porażka, w 3 serii przy 5/6 powtórzeniu zaczęły się ostro trząść, a potem w ruch poszło całe ciało więc musiałem odłożyć sztangę. Jutro zamiast tego co jest w 2, wrzucam MC na prostych i postaram się o lepszy przebieg treningu. Co sądzicie o wpakowaniu przed trening tego koktajlu który stosuje zazwyczaj po treningu https://www.sfd.pl/Super_Koktajl_na_mase.-t316834.html po wypiciu szklanki/dwóch po treningu czuje się od razu lepiej. We wtorek po treningu zafundowałem sobie koktajl białkowy, który również bardzo dobrze się sprawdził i odeszła mi chęć na wszelkie słodycze i słodkie napoje. W tygodniu jeszcze zobaczę co i jak, ale planuje iść na MMA, pierwszy trening jest za darmo więc myślę, że warto spróbować. Mimo wszystko postaram się robić bardziej czytelne te wpisy, bo pewnie się to źle czyta :D Dzisiaj sobie zrobiłem pompki i zaliczyłem progres mimo, iż nie wykonuje ich od jakiegoś czasu, zrobiłem ich 20, ale myślę, że do prawie 40 bym dobił :D Jednak w podciąganiu nie jest tak kolorowo mimo tego, że je katuje. Podciągał bym się bez rękawiczek, ale nie dam rady tego robić spoconymi rękami, więc myślę nad ręcznikiem, ale to już jutro, bo dzisiaj utrudni mi to zaśnięcie. Jeśli chodzi o sylwetkę to jest poprawa na klacie i brzuchu, nad resztą się popracuje, muszę jeszcze jutro wejść na wagę, bo zupełnie nie wiem jak stoję z wagą. Trochę denerwuję mnie to, że lewa strona mojego ciała, jest większa od prawej, ale mam nadzieję, że jak przy masuje to się wszystko wyrówna. BTW nie wiecie może czym może być spowodowane zaczerwienie i jakby zmiana skórna w odcinku lędźwiowym? Mam to już od dłuższego czasu, mam tam bardziej szorstką skórę w tym miejscu, nie wiem czy to od nadwyrężenia czy coś, ale ogólnie kręgosłup nie daje mi spokoju, chyba będę musiał się wybrać znowu do lekarza wad postawy. Mówiłem o tym parę miesięcy temu pediatrze, ale ta stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby, wszystko jest dobrze, no to odpuściłem, ale coś czuje, że źle zrobiłem. Ale znając życie znowu by mnie odstawiła z kwitkiem na basen, na który jest za mało czasu. Bo nie jest to raczej kwestia miesiąca. Nad basenem będę mógł pomyśleć bliżej wakacji, teraz urwanie głowy z tą szkołą, dobrze, że znalazłem trochę czasu na tą siłownie.

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-12-20 23:07:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
Nie mam pojęcia czym mogą być spowodowane zmiany skórne w odcinku lędźwiowym. A jak z techniką ćwiczeń? Pomaga/kontroluje Cię ktoś?

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 452 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5505
Jeśli nie rozumiem działania jakiejś maszyn, to zawsze mogę podejść do osoby bardziej doświadczonej, która mi wszystko objaśni, natomiast nikt nie kontroluje moich poczynań.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 452 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5505
Zastanawiam się jeszcze nad kupnem jakiś suplementów/odżywek. Chyba kupię karnet jeszcze na drugi miesiąc, ponieważ od 20 stycznia i tak mam ferie a 7 przychodzę do szkoły, więc znowu będzie trochę czasu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 2340 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 20535
Weź za tą kasę kup żarcie, znacznie lepsza opcja na początku.

Wesołych!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 452 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5505
Jeśli chodzi o treningi, to potem dodam wpisy :) Żarcie jest i dalej nad nim pracuje:
-owsianka z nesquickami, mleko 2%
-zupa pomidorowa z makronem
-ryż z piersią z kurczaka i mizerja
-po treningu koktajl białkowy
-ryż z piersią z kurczaka
-orzechy włoskie

Staram się to jeszcze wszystko lepiej ogarnąć, bo bez diety to lipa. BTW Wesołych Świąt wszystkim! Dzięki oddy ;)

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-12-24 15:03:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 452 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5505
Treningi z dni 21 i 23, opierają się na tym samym schemacie co poniżej, ogólnie rzecz biorąc poszły w miarę dobrze, ale wole już dodać wpis z dzisiejszego treningu. Miałem trzy dni przerwy, które mi co nie co pomogły się zregenerować.

TRENING Z DNIA 27.12.13
1.Przysiad ze sztangą 30 kg 4 x 10/10/8/10
2.Martwy Ciąg 20 kg 4 x 10//10/8/8
3.Podciąganie Szeroki Nachwyt 1x5, potem nieco wężej, ale dalej szerzej niż barki 1x5, podchwyt na szerokości tej samej co wcześniej 2x5/4
4.Wiosłowanie Nie znam wagi gryfu coś koło 20 kg 4x10/10/8/8
5.Dipsy 4x8/6/5/4
6.Wyciskanie na skosie dodatnim też do końca nie znam wagi gryfu talerze wrzuciłem po 10 kg w pierwszych dwóch seriach, potem zamieniłem na dwa po 5 kg. 4x8/6/6/6
7.UNOSZENIE NÓG W PODPORZE 4x8

Mały ciężar w 1. Dlatego, że odczuwałem ból w lewym dolnym odcinku pleców, nie wiem czym spowodowany, ale potem już przy 3 serii się zmniejszył. A w martwym dlatego, że jeszcze ogarniam technikę, pilnował mnie przy tym taki Pan co z nim ciężary wymieniałem :D Mówił, że jest bardzo dobrze, tylko muszę pilnować plecy, bo w dolnej fazie czasami się garbie. W wiosłowaniu muszę się starać bardziej pochylić, dzisiaj przynajmniej już mi tak nogi nie latały. Podciąganie tak se, ogólnie daje rade, ale jak dla mnie to za mały progres mam w tym ćwiczeniu, podciągam się już trochę i jak dla mnie to za mały progres, ale czułem przynajmniej najszersze, będę musiał sobie jest zwisać na drążku owiązanym ręcznikiem. Dipsy nawet na plus, wcześniej miałem problem duży z tą 4 serią, ledwo co ja robiłem, cały się trzęsłem, a dzisiaj nawet nawet. Wyciskanie na dodatnim fajne ćwiczenie, dobrze czuć klatkę. Dodam tylko, że bardzo spodobał mi się martwy ciąg, bo zrobieniu 2 serii, automatycznie chodziłem prosty zaj**iste ćwiczenie. Teraz mam zamiar mieszać kalistenike z siłka, tzn. Siłka, kali, siłka, kali, siłka, kali, przerwa. W kali to mam zamiar głównie wykonywać ćwiczenia izometryczne, pompki, Sit-wall, i pobawić się na drążku, zwisy z owiniętym ręcznikiem, podciąganie różne wariacje. Po treningu wypiłem sobie koktajl węglowodanowy, przed treningiem zupa ogórkowa, pierś z kurczaka z ryżem i mizerją, potem jak wróciłem do domu to samo, może jeszcze zjem jajecznice, ja zmieszczę :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 2340 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 20535
W martwym żeby nauczyć się techniki to musisz trochę więcej dźwigać niż sam gryf. To samo w siadach. Ale niech ktos inny tez się wypowiee.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ćwiczenia w domu Hantle

Następny temat

[Dziennik] Kalistenika - Home Workout by Pawlak

WHEY premium