zkrainyczarow DT - pods. str. 18

Sęk w tym, że w pracy raczej mało siedzę. Jak pisałam moja praca jest głównie chodzono-jeżdżona, więc z toaletą siłą rzeczy jest nie lada problem.
A co do miski. Aż się zastanawiam co jeść?
Wędzone niezbyt, puszkowe też, nabiał niewskazany. Indyk drogi, polędwica też. Kurczak już mi lekko zbrzydł. Reszta mięsiwa dość mocno podbija tłuszcze. Z podrobami wolę też nie przesadzać.
Muszę do tego podejść na spokojnie. Trochę pokombinuję i coś wymyślę.

Wczorajszy trening i miska.

Rozgrzewka na orbim + jedna lekka seria.
Po treningu brzuszki i interwały na orbim.

W treningu znów bez progresu. Postanowiłam polecieć z tym zestawem do świąt, a po nowym roku zabieram się za inny.







Jeszcze miska z dzisiaj:






Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-12-12 19:26:32

Nie pamiętam kiedy aż tak bolał mnie brzuch w pierwszym dniu okresu. Najczęściej najgorszy u mnie jest dzień drugi. Aż się boję co będzie jutro.


Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-12-12 19:29:31

Cały weekend bez wpisu, bez treningu i miską niedojedzoną (na pewno za mało białka, bo wyrzuciłam nabiał a na mięso nie miałam ochoty) i do tego wpadło kilka michałków

W związku ze zbliżającymi się świętami od piątku siedziałam w kuchni i lepiłam pierogi, uszka, piekłam paszteciki i pierniczki, przygotowywałam śledzie i bigos. Nie było niestety czasu na trening i brak było też ochoty na jedzenie . Przyszły weekend zapowiada się podobnie.

W związku z powyższym nie cyknęłam też fotek porównawczych. Może jeszcze przed świętami mi się uda, choć czarno to widzę.

Nie mogę się doczekać dzisiejszego treningu

tak w ogóle w dni nietreningowe obniż białko do 100g i tłuszcz do 60g bedziesz miała rotację

Białko mi się podoba, bo czasem ciężko dobić, ale tłuszcz do 60 mnie trochę przeraża. Zazwyczaj muszę się dobrze pilnować, aby nie przekraczać 75g.
A jak węgle? Dalej 125-130?

no ok 130-140 najlepiej , 120 to mózg sam spala

Od początku starałam się trzymać 125-130 i nie było zastrzeżeń, ale teraz, gdy już nie mam problemu z bólem brzucha po węglach (dzięki Tobie )chętnie dołożę ich jeszcze trochę .

Dzisiejszy trening:

Rozgrzewka 10 min orbi 130watt
Seria rozgrzewkowa



Na zakończenie 2 serie na brzuch(3 ćwiczenia)

Aeroby: 20 min interwałów na orbim watt 120/170

Miska:



I jeszcze świąteczny bonus.
Moje psisko przebrane za renifera




Zmieniony przez - zkrainyczarow w dniu 2013-12-16 23:15:46

a pod choinkę się wkrada Mikołaj?

zobaczymy co z tego wyjdzie teraz
Piesio fotogeniczny