...
Napisał(a)
Ha, u mnie w zeszłym tygodniu na początku padał śnieg i dzieci miały radochę, nawet bałwan powstał, ale juz go nie ma po wczorajszym deszczowo-wietrzynym dniu
...
Napisał(a)
No kurcze, a ja myślałam że będę pierwsza z takimi newsami
Bałwana miałam okazję zobaczyć już dwa miesiące temu, ale to w górach, na prawie 2000m n.p.m. to się nie liczy
25.11.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 43
TRENING
1a. wznosy bioder z plecami na ławce bez opuszczenia w dół (pulsowanie) 30x53kg, 30x58kg, 28x58kg
30x50kg, 30x50kg, 30x50kg
30x40kg, 30x40kg, 30x40kg
1b. podciąganie 7+8, 4+7, 3+7
6+10, 4+7, 3+8
4+8, 4+6, 3+6
2a. bułgarski 10x7.5kg, 10x7.5kg, 10x10kg
10x7.5kg, 10x7.5kg, 10x7.5kg
10x5kg, 10x5kg, 10x5kg
2b. wyciskanie skos 8x32kg*, 10x32.5kg, 10x32.5kg
10x32kg, 10x32kg, 9x32kg
12x30kg, 10x32kg, 10x32kg
3. uginanie nóg leżąc 11x"7", 9x"7"
15x"6", 13x"6"
12x"6", 13x"6"
4. cable hip rotation 10x
10x
8x
5. serratus crunch 15x7.5kg
15x7.5kg
15x7.5kg
6. antirotation cable press 12x22.5kg, 12x27.5kg
10x22.5kg
10x22.5kg
1a. 53kg poszło dość łatwo, to dołożyłam, teraz wydaje mi się że w ostatniej serii za mało serca włożyłam, bo jak 28 się udało zrobić, to co tam jeszcze tylko 2, ale wtedy miałam dość
1b. ha, znów rekord pobity, ale w kolejnych seriach podobnie jak poprzednio
2a. czaiłam się żeby wziąć 10kg, w końcu stwierdziłam raz kozie śmierć po skończeniu zataczałam się w kierunku ławki do wyciskania
2b. w pierwszej serii inna sztanga, tak myślę, że musiała ważyć więcej, niż te co zawsze biorę, bo po 8 powtórzeniach musiałam sturlać (ale widzę postęp, że już mnie nie przeraża, jak nie uda mi się odłożyć sztangi na stojaki), później się zdenerwowałam, że jakiś regres mam i zmieniłam sztangę, pół kilo więcej a poszło lepiej, w ostatniej serii tylko pod koniec jakiś chłopak już biegł mnie ratować, bo zawiesiłam się w połowie ruchu do góry, ale sama zdążyłam odłożyć
3. ok, nie wiem tylko jaka różnica między sztabkami, chyba 5kg, nie opanowałam jeszcze przeliczania na tej maszynie, w każdym bądź razie do przodu
4. niby ok, ale słabo czuję to ćwiczenie
5. ok, jedna seria tak nie męczy i już coraz bliżej końca
6. dziś wyjątkowo dobrze, aż dołożyłam jedną serię z większym obciążeniem
A po treningu ponad pół godziny odśnieżania, to tak zamiast aerobów
Obliques - nagrałam dziś kilka filmików, obczajałam też już kolejny trening, wszystko wysłane na maila, wolę już wcześniej być przygotowana, bo później tak czas leci, że nie nadążam
DIETA
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-25 21:52:54
Bałwana miałam okazję zobaczyć już dwa miesiące temu, ale to w górach, na prawie 2000m n.p.m. to się nie liczy
25.11.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 43
TRENING
1a. wznosy bioder z plecami na ławce bez opuszczenia w dół (pulsowanie) 30x53kg, 30x58kg, 28x58kg
30x50kg, 30x50kg, 30x50kg
30x40kg, 30x40kg, 30x40kg
1b. podciąganie 7+8, 4+7, 3+7
6+10, 4+7, 3+8
4+8, 4+6, 3+6
2a. bułgarski 10x7.5kg, 10x7.5kg, 10x10kg
10x7.5kg, 10x7.5kg, 10x7.5kg
10x5kg, 10x5kg, 10x5kg
2b. wyciskanie skos 8x32kg*, 10x32.5kg, 10x32.5kg
10x32kg, 10x32kg, 9x32kg
12x30kg, 10x32kg, 10x32kg
3. uginanie nóg leżąc 11x"7", 9x"7"
15x"6", 13x"6"
12x"6", 13x"6"
4. cable hip rotation 10x
10x
8x
5. serratus crunch 15x7.5kg
15x7.5kg
15x7.5kg
6. antirotation cable press 12x22.5kg, 12x27.5kg
10x22.5kg
10x22.5kg
1a. 53kg poszło dość łatwo, to dołożyłam, teraz wydaje mi się że w ostatniej serii za mało serca włożyłam, bo jak 28 się udało zrobić, to co tam jeszcze tylko 2, ale wtedy miałam dość
1b. ha, znów rekord pobity, ale w kolejnych seriach podobnie jak poprzednio
2a. czaiłam się żeby wziąć 10kg, w końcu stwierdziłam raz kozie śmierć po skończeniu zataczałam się w kierunku ławki do wyciskania
2b. w pierwszej serii inna sztanga, tak myślę, że musiała ważyć więcej, niż te co zawsze biorę, bo po 8 powtórzeniach musiałam sturlać (ale widzę postęp, że już mnie nie przeraża, jak nie uda mi się odłożyć sztangi na stojaki), później się zdenerwowałam, że jakiś regres mam i zmieniłam sztangę, pół kilo więcej a poszło lepiej, w ostatniej serii tylko pod koniec jakiś chłopak już biegł mnie ratować, bo zawiesiłam się w połowie ruchu do góry, ale sama zdążyłam odłożyć
3. ok, nie wiem tylko jaka różnica między sztabkami, chyba 5kg, nie opanowałam jeszcze przeliczania na tej maszynie, w każdym bądź razie do przodu
4. niby ok, ale słabo czuję to ćwiczenie
5. ok, jedna seria tak nie męczy i już coraz bliżej końca
6. dziś wyjątkowo dobrze, aż dołożyłam jedną serię z większym obciążeniem
A po treningu ponad pół godziny odśnieżania, to tak zamiast aerobów
Obliques - nagrałam dziś kilka filmików, obczajałam też już kolejny trening, wszystko wysłane na maila, wolę już wcześniej być przygotowana, bo później tak czas leci, że nie nadążam
DIETA
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-25 21:52:54
...
Napisał(a)
26.11.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 44
TRENING
1a. wznosy bioder z plecami na ławce 5x80kg, 5x80kg, 5x80kg
3x80kg, 5x75kg, 5x75kg
5x70kg, 5x70kg, 5x75kg
1b. wiosło sztangielkami 12x16.5kg, 12x16.5kg, 12x16.5kg
12x14.6kg, 10x16.5kg, 10x16.5kg
12x12.5kg, 12x14.5kg, 12x14.5kg
2a. combo wejście na stopień/wypad do tyłu ze stopnia 12x20kg, 12x20kg, 12x20kg
12x20kg, 12x20kg, 12x20kg
10x20kg, 10x20kg, 10x20kg
2b. wyciskanie stojąc jednorącz 15x12.5kg, 15x12.5kg, 12x12.5kg
15x10kg, 12x12.5kg, 12x12.5kg
15x7.5kg, 15x10kg, 15x10kg
3. wznosy z opadu 15x5kg, 15x5kg, 15x5kg
15x5kg, 15x5kg, 13x5kg
15x5kg, 14x5kg, 13x5kg
4. KTE 5x, 6x
12x
13x
5. russian twist 12x5kg
12x5kg
12x5kg
1a. jednak okazało się że podniesienie 80kg 5razy jest realne ale dziś źle mi się robiło, wczoraj przy wznosach miałam za cienki ręcznik podłożony no i dziś czułam podbrzusze, także myślałam tylko o tym, że gniecie.. teraz kilka dni przerwy od wznosów, to przejdzie
1b. ok, mam nadzieję, że lepiej technicznie, dziś już nie miałam jak nagrać filmiku, tyle ludzi, ale pilnowałam pleców i nie ciągnęłam tak wysoko
2a. najpierw myślałam o tym, żeby utrudniać stawiając dalsze kroki, później to już powoli odpuszczałam, nogi się pode mną uginały, straasznie mi się dłużyło
2b. ok, zadowolona jestem, dwa razy udało się całe 15x wycisnąć, dopiero na koniec ręce mi zaczęły więdnąć i zabrakło tych kilku powtórzeń
3. ok
4. tamte KTE z poprzednich treningów to takie trochę oszukane były, dziś dopiero zrobiłam tak jak trzeba, co widać po ilości powtórzeń
5. nie dokładałam nic, bo następny krążek 10kg, to chyba za dużo
Sezon rowerowy zamknęłam, za to dziś otworzyłam sezon biegówkowy
Rano poszłam obczaić, czy się nie wygłupię, jak wyjdę z nartami, okazało się że śniegu jest sporo..więc po południu ok.godziny jazdy na biegówkach zaliczyłam. Po powrocie do domu poszłam spać na godzinę, świeże powietrze i walka ze śniegiem trochę mnie domęczyły, międzyczasie jeszcze trening, poza tym głodna byłam, więc wolałam głód przespać, bo by już mi nic na wieczór nie zostało Jutro DNT, dobrze, bo teraz czuję się baaardzo słabo, zero mocy, więc nie widzę się robiącej wytrzymałość siłową, o nie
DIETA
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Placuszek owsiany na śniadanie - kiedyś to zajmował cały talerz, teraz wersja okrojona, ale najpierw zjadam spoooro warzyw i jakoś się wyrównuje
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-26 21:10:35
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 44
TRENING
1a. wznosy bioder z plecami na ławce 5x80kg, 5x80kg, 5x80kg
3x80kg, 5x75kg, 5x75kg
5x70kg, 5x70kg, 5x75kg
1b. wiosło sztangielkami 12x16.5kg, 12x16.5kg, 12x16.5kg
12x14.6kg, 10x16.5kg, 10x16.5kg
12x12.5kg, 12x14.5kg, 12x14.5kg
2a. combo wejście na stopień/wypad do tyłu ze stopnia 12x20kg, 12x20kg, 12x20kg
12x20kg, 12x20kg, 12x20kg
10x20kg, 10x20kg, 10x20kg
2b. wyciskanie stojąc jednorącz 15x12.5kg, 15x12.5kg, 12x12.5kg
15x10kg, 12x12.5kg, 12x12.5kg
15x7.5kg, 15x10kg, 15x10kg
3. wznosy z opadu 15x5kg, 15x5kg, 15x5kg
15x5kg, 15x5kg, 13x5kg
15x5kg, 14x5kg, 13x5kg
4. KTE 5x, 6x
12x
13x
5. russian twist 12x5kg
12x5kg
12x5kg
1a. jednak okazało się że podniesienie 80kg 5razy jest realne ale dziś źle mi się robiło, wczoraj przy wznosach miałam za cienki ręcznik podłożony no i dziś czułam podbrzusze, także myślałam tylko o tym, że gniecie.. teraz kilka dni przerwy od wznosów, to przejdzie
1b. ok, mam nadzieję, że lepiej technicznie, dziś już nie miałam jak nagrać filmiku, tyle ludzi, ale pilnowałam pleców i nie ciągnęłam tak wysoko
2a. najpierw myślałam o tym, żeby utrudniać stawiając dalsze kroki, później to już powoli odpuszczałam, nogi się pode mną uginały, straasznie mi się dłużyło
2b. ok, zadowolona jestem, dwa razy udało się całe 15x wycisnąć, dopiero na koniec ręce mi zaczęły więdnąć i zabrakło tych kilku powtórzeń
3. ok
4. tamte KTE z poprzednich treningów to takie trochę oszukane były, dziś dopiero zrobiłam tak jak trzeba, co widać po ilości powtórzeń
5. nie dokładałam nic, bo następny krążek 10kg, to chyba za dużo
Sezon rowerowy zamknęłam, za to dziś otworzyłam sezon biegówkowy
Rano poszłam obczaić, czy się nie wygłupię, jak wyjdę z nartami, okazało się że śniegu jest sporo..więc po południu ok.godziny jazdy na biegówkach zaliczyłam. Po powrocie do domu poszłam spać na godzinę, świeże powietrze i walka ze śniegiem trochę mnie domęczyły, międzyczasie jeszcze trening, poza tym głodna byłam, więc wolałam głód przespać, bo by już mi nic na wieczór nie zostało Jutro DNT, dobrze, bo teraz czuję się baaardzo słabo, zero mocy, więc nie widzę się robiącej wytrzymałość siłową, o nie
DIETA
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Placuszek owsiany na śniadanie - kiedyś to zajmował cały talerz, teraz wersja okrojona, ale najpierw zjadam spoooro warzyw i jakoś się wyrównuje
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-26 21:10:35
...
Napisał(a)
27.11.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 45
DNT
DIETA
Dodatkowo: wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-27 22:36:22
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 45
DNT
DIETA
Dodatkowo: wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-27 22:36:22
...
Napisał(a)
28.11.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 46
TRENING
25 burpee
25 mountaine climbers
50 pompek
50 push press
25 invert rows
25 podciagnięć nóg do klatki
I teraz sama nie wiem, czy to miało być zrobione tylko raz? Nie pisało nic więcej, więc idąc na siłownię przyjęłam że tylko jeden taki obwód, ale już na miejscu stwierdziłam, że to na pewno za mało
W końcu zrobiłam dwa takie pełne obwody, w trzecim robiąc pompki stwierdziłam, że to jednak niemożliwe, żeby było kilka obwodów -puszczały mi ręce, na pompkę męską brak szans, jak już damskich też nie byłam w stanie robić przerwałam - teraz mam obawy, że za szybko skapitulowałam
Pierwszy obwód w miarę, 15 pompek męskich, reszta damskie, no i push press zaczęłam od 14kg, 30 powtórzeń poszło ledwo, później musiałam szybko zrzucić krążki, zostało 10kg na resztę. Ale drugi obwód to już mocno kaleczony, z przerwami, przy push press jak już ręce odmawiały posłuszeństwa to jedynie pilnowałam, żeby sztangą znów nie zahaczyć o zęby
I teraz mam dziwne odczucia co to tego treningu, po tamtych wytrzymałościówkach tętno skakało jak szalone, pot się lał, a tu nic z tych rzeczy, ale za to taki kompletny brak mocy na koniec
DIETA
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-28 22:14:45
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 46
TRENING
25 burpee
25 mountaine climbers
50 pompek
50 push press
25 invert rows
25 podciagnięć nóg do klatki
I teraz sama nie wiem, czy to miało być zrobione tylko raz? Nie pisało nic więcej, więc idąc na siłownię przyjęłam że tylko jeden taki obwód, ale już na miejscu stwierdziłam, że to na pewno za mało
W końcu zrobiłam dwa takie pełne obwody, w trzecim robiąc pompki stwierdziłam, że to jednak niemożliwe, żeby było kilka obwodów -puszczały mi ręce, na pompkę męską brak szans, jak już damskich też nie byłam w stanie robić przerwałam - teraz mam obawy, że za szybko skapitulowałam
Pierwszy obwód w miarę, 15 pompek męskich, reszta damskie, no i push press zaczęłam od 14kg, 30 powtórzeń poszło ledwo, później musiałam szybko zrzucić krążki, zostało 10kg na resztę. Ale drugi obwód to już mocno kaleczony, z przerwami, przy push press jak już ręce odmawiały posłuszeństwa to jedynie pilnowałam, żeby sztangą znów nie zahaczyć o zęby
I teraz mam dziwne odczucia co to tego treningu, po tamtych wytrzymałościówkach tętno skakało jak szalone, pot się lał, a tu nic z tych rzeczy, ale za to taki kompletny brak mocy na koniec
DIETA
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-28 22:14:45
...
Napisał(a)
Jeden obwód ale taki by zrobić 15 meskich pompek a reszta damskich? a było poczakać chwile i ciągnąc dalej męskie chocibyś miała po jednej robić.
W takim układzie dobierasz ciężar sztangi, sztangielek by byc w stanie ciurkiem zrobic około 15 powtórzeń i dalej .. nic nei zrzucasz jedziesz z tym samym ciężarem na tej samej zasadzie co w pompkach
W takim układzie dobierasz ciężar sztangi, sztangielek by byc w stanie ciurkiem zrobic około 15 powtórzeń i dalej .. nic nei zrzucasz jedziesz z tym samym ciężarem na tej samej zasadzie co w pompkach
...
Napisał(a)
Nie powiem, że następnym razem poprawię, bo już okazji do tego nie będzie, no ale starałam się nie chciałam robić przerw i leciałam jak najszybciej ze wszystkim, dlatego te damskie pompki, no a z ciężarem na sztandze przesadziłam i nie byłam w stanie podnieść więcej, to zrzuciłam, w drugim obwodzie już robiłam tylko ze sztangą 10kg, teraz wiem, że trzeba było obrać całkiem inną taktykę, no nic, za to już czuję że za tydzień to dopiero będzie
29.11.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 47
DNT-tylko ok. 45min biegówek na szybko po pracy, żeby zdążyć przed zmrokiem..
DIETA
Dodatkowo: wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano)
30.11.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 48
TRENING
1a. wznosy bioder z plecami na ławce 6+1+1+1x80kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1+1+1x84kg
6+1+1+1x75kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1+1+1x80kg
6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1x80kg
6+1+1+1x60kg, 6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x70kg
1b. invert row x12, x12, x12
x12, x12, x12
x12, x12, x12
x12, x12, x12
2a. box squat 6x50kg, 7x50kg, 6x50kg *do stepa
5x50kg, 7x50kg, 6x50kg *do stepa
10x50kg, 10x55kg, 10x55kg *do ławki
10x40kg, 10x50kg, 10x50kg *przysiad
2b. pompki z nogami na ławce x20, x18, x15
x20, x15, x15
x16, x15, x13
x14, x11, x10
3. sumo DL 12x55kg, 10x57kg, 9x57kg
12x55kg, 12x55kg, 12x55kg
12x50kg, 12x50kg, 10x55kg
10x50kg, 8x50kg, 8x50kg
4. xband walk x20 na stronę
x20 na stronę
x20 na stronę
x20 na stronę
5. brzuszki na piłce x20, x20, x20
x20, x20, x20
x20
x20
6. wood chopper 19x17.5kg
15x17.5kg
15x17.5kg
15x17.5kg
1a. wymęczyło mnie to strasznie, ale zadowolona jestem, tak wstępnie planuję na to ćwiczenie na treningu z trzeciego dnia (3x5) włożyć 90kg, zobaczymy co z tego wyjdzie..
1b. ok
2a. tak samo, jak w poprzednim tygodniu, od początku ciężko, bałam się, że w którymś momencie polecę, progresować nie byłam w stanie
2b. o całe 3pompki więcej, ale co to była za walka
3. znów odebrałam to ćwiczenie jako najgorsze z najgorszych, może to też przez zmęczenie po poprzednich, robiąc box squat w pewnym momencie zakręciło mi się w głowie, tutaj też na koniec trzeciej serii, ale już tak konkretnie, odłożyłam sztangę i usiadłam bo myślałam, że zemdleję, nie wiem co to się działo, pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło na treningu, dość ciepło też dziś było na siłowni, pewnie to też jakiś tam powód..po treningu do auta szłam jakaś taka otumaniona ale z drugiej strony muszę powiedzieć, że choć sumo DL w tym cyklu dawał mi strasznie w kość, to wolę go od klasyka, jakoś tak przyjemniej mi się go robi - mimo wszystko
4. ok, odtąd zaczyna się ta lżejsza część treningu..
5. ok
6. poszłam z ilością powtórzeń na maxa, bo kg nie było szans dorzucić
Dodatkowo:
ok.45min. biegówek
ok.1.5godziny jazdy konnej
DIETA
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Ja też zaczynam mieć dziwne sny związane z jedzeniem - przedwczoraj śniło mi się że kupiłam w szpitalu 10 pierogów ale takich dużych, wielkości drożdżówek, później zjadłam dwa i dopiero opamiętałam się, co ja robię Nie wiem, czemu akurat pierogi, gdybym miała już jakąś dyspensę to wybrałabym co innego w rzeczywistości Ale te moje sny to ostatnio takie zakręcone, że ten to jeszcze był w normie
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-30 20:58:50
29.11.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 47
DNT-tylko ok. 45min biegówek na szybko po pracy, żeby zdążyć przed zmrokiem..
DIETA
Dodatkowo: wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano)
30.11.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 48
TRENING
1a. wznosy bioder z plecami na ławce 6+1+1+1x80kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1+1+1x84kg
6+1+1+1x75kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1+1+1x80kg
6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x80kg, 6+1x80kg
6+1+1+1x60kg, 6+1+1+1x70kg, 6+1+1+1x70kg
1b. invert row x12, x12, x12
x12, x12, x12
x12, x12, x12
x12, x12, x12
2a. box squat 6x50kg, 7x50kg, 6x50kg *do stepa
5x50kg, 7x50kg, 6x50kg *do stepa
10x50kg, 10x55kg, 10x55kg *do ławki
10x40kg, 10x50kg, 10x50kg *przysiad
2b. pompki z nogami na ławce x20, x18, x15
x20, x15, x15
x16, x15, x13
x14, x11, x10
3. sumo DL 12x55kg, 10x57kg, 9x57kg
12x55kg, 12x55kg, 12x55kg
12x50kg, 12x50kg, 10x55kg
10x50kg, 8x50kg, 8x50kg
4. xband walk x20 na stronę
x20 na stronę
x20 na stronę
x20 na stronę
5. brzuszki na piłce x20, x20, x20
x20, x20, x20
x20
x20
6. wood chopper 19x17.5kg
15x17.5kg
15x17.5kg
15x17.5kg
1a. wymęczyło mnie to strasznie, ale zadowolona jestem, tak wstępnie planuję na to ćwiczenie na treningu z trzeciego dnia (3x5) włożyć 90kg, zobaczymy co z tego wyjdzie..
1b. ok
2a. tak samo, jak w poprzednim tygodniu, od początku ciężko, bałam się, że w którymś momencie polecę, progresować nie byłam w stanie
2b. o całe 3pompki więcej, ale co to była za walka
3. znów odebrałam to ćwiczenie jako najgorsze z najgorszych, może to też przez zmęczenie po poprzednich, robiąc box squat w pewnym momencie zakręciło mi się w głowie, tutaj też na koniec trzeciej serii, ale już tak konkretnie, odłożyłam sztangę i usiadłam bo myślałam, że zemdleję, nie wiem co to się działo, pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło na treningu, dość ciepło też dziś było na siłowni, pewnie to też jakiś tam powód..po treningu do auta szłam jakaś taka otumaniona ale z drugiej strony muszę powiedzieć, że choć sumo DL w tym cyklu dawał mi strasznie w kość, to wolę go od klasyka, jakoś tak przyjemniej mi się go robi - mimo wszystko
4. ok, odtąd zaczyna się ta lżejsza część treningu..
5. ok
6. poszłam z ilością powtórzeń na maxa, bo kg nie było szans dorzucić
Dodatkowo:
ok.45min. biegówek
ok.1.5godziny jazdy konnej
DIETA
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, wapń, omega 3, drożdże piwne, castagnus, kurkuma, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Ja też zaczynam mieć dziwne sny związane z jedzeniem - przedwczoraj śniło mi się że kupiłam w szpitalu 10 pierogów ale takich dużych, wielkości drożdżówek, później zjadłam dwa i dopiero opamiętałam się, co ja robię Nie wiem, czemu akurat pierogi, gdybym miała już jakąś dyspensę to wybrałabym co innego w rzeczywistości Ale te moje sny to ostatnio takie zakręcone, że ten to jeszcze był w normie
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-11-30 20:58:50
...
Napisał(a)
POMIARY
1.12.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 49
DNT -45min.biegówek
Dziś odpoczęłam, wyspałam się - nawet popołudniowa drzemka zaliczona Fajny, luźniejszy dzień, przydał się bardzo - wczoraj wieczorem nie miałam już na nic siły,marzyłam tylko o cieplutkim łóżeczku, mama wyganiała mnie żebym gdzieś szła potańczyć na andrzejki, a moja reakcja Będę tańczyć w karnawale
DIETA
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-12-01 19:54:28
1.12.2013
TYDZIEŃ 7, DZIEŃ 49
DNT -45min.biegówek
Dziś odpoczęłam, wyspałam się - nawet popołudniowa drzemka zaliczona Fajny, luźniejszy dzień, przydał się bardzo - wczoraj wieczorem nie miałam już na nic siły,marzyłam tylko o cieplutkim łóżeczku, mama wyganiała mnie żebym gdzieś szła potańczyć na andrzejki, a moja reakcja Będę tańczyć w karnawale
DIETA
Dodatkowo: Trec Dietary Fibre, omega 3, drożdże piwne, castagnus, ZMA, zielona herbata (rano), herbata z mniszka lekarskiego (wieczorem)
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-12-01 19:54:28
...
Napisał(a)
Ok. I tradycyjnie 10g tluszczu mniej globalnie.To chyba ostatni tydzien tego cyklu tak, bo sie zgubilam;)
Poprzedni temat
Wydęte mieśnie brzucha
Następny temat
Monika - walka o lepsze jutro
Polecane artykuły