Kij'n'Marchewka / Ventura (pods. 18)

Jeszcze mi tak nisko szczena nigdy nie opadła

Jesteś zayebista

Ps podglądałam Cię od początku po cichutku

Mnóstwo mięśni i separacja nawet jest, ekstra, gratki.Kiedy zawody?

Cóż mogę wpisać po tych wszytskich "ochach" i "achach" ??? Potwierdzić tylko, to wszystko prawda. GRatuluję

Dla mnie póki co najlepsza przemiana;) GRATULUJE;);)

Dziewczyny już wszystko napisały. Wyglądasz pięknie. Gratulacje

O jaaaa... Tak nieśmiało powiem, że Twój dziennik był moim ulubionym, podglądałam go codziennie i z każdym dniem mój podziw dla Twojej konsekwencji, samozaparcia i dyscypliny był coraz większy. Efekty są niesamowite. Tak jak dziewczyny - na początku chciałam powiedzieć, że to, to i to, wygląda najlepiej, ale kurcze, mija kilka sekund i człowiek myśli, że nie da się wybrać, bo całość jest NIESAMOWITA. Na początku najbardziej rozwaliły mnie na łopatki Twoje mięśnie dwugłowe ud i brzuch - poezja. Szał ciał i w ogóle . Ogromne, ogromne gratulacje. Jesteś przepiękną kobietą.

Nie dodam nic więcej, dziewczyny wszystko Ci wygarnęły


Kawał (mięcha!) i dobrej roboty

Tyłek i brzuch wołają o pomstę

Super przemiana!
Szacunek za pracę i geniusz trenerski

Ven ,jejku oczy mi wyszły, albo weszły do monitora piękna zmiana a resztę napiszę krótko,bo mi się to spodobało : "Ty wiesz"

Jestem pod wielkim wrażeniem mądrości i doświadczenia Obliques

już na początku było zaj**iście, więc teraz to już nie wiadomo co napisać, szczena opada

Ventura, GRATULACJE!!!
Solidna robota i efekt końcowy wart poświęcenia się reżimowi treningowo-dietetycznemu. Jest baaaaardzo sportowo ale tez kobieco
Barki, tyłek, brzuch - cud, mjut i maleny