Marcin Martini Piechota - droga do MPJ i MŚJ

Wtorek - 04.11.2013
Trening Dzień A, Trening: 5 pow.

Jedziemy dalej z tematem. Nadal nie jestem do końca zdrowy, ale zasuwam jak tylko mogę. Motywacja wróciła i się umacnia, trening się wkręca. Miska rośnie, waga również

Dieta:
- I. Omlet: 6 białek jaj, 2 całe jaja, 150g owsianych, 50g suszonych owoców, 70g Whey
- II-V. 175g filetu z piersi kurczaka, 125g makaronu durum
- VI. Omlet: 4 całe jaja, 150g owsianych, 35g Whey, bakalie

TRENING:
Dzień A (5 powtórzeń we wszystkich 4-ch seriach roboczych)
1. Push Press 80kg
2. Podciąganie na drążku CC+25kg
3. Martwy ciąg klasyczny 170kg
4. Pompki na poręczach CC+45kg
5. Wyciskanie sztangi wąsko 95kg
6. Unoszenie na boki w opadzie 12kg (10pow. w 3-ch seriach)
7. Spięcia na krzesełku (15pow. w 2-ch seriach)

Środa - 06.11.2013
Trening Dzień B, Trening: 15 pow.

Treningi bardzo intensywne. Staram się wyrobić w 60min. Intensywność rośnie co trening poprzez wzrost obciążeń.
Apetyt cały czas rośnie

Dieta:
- I. Omlet: 5 białek jaj, 3 całe jaja, 200g owsianych, 50g suszonych owoców, 70g Whey
- II-V. 175g filetu z piersi kurczaka, 125g makaronu durum
- VI. 50g masła orzechowego, 200g owsianych, 35g Whey, bakalie

TRENING:
Dzień A (15 powtórzeń we wszystkich 4-ch seriach roboczych)
1. Rwanie 50kg - przy rwaniu tego dnia wykonuję 9 pow.
2. Przysiady ze sztangą z przodu 60kg
3. Wiosłowanie sztangą nachwytem 60kg
4. Wyciskanie sztangi poziomo 80kg
5. Uginanie ze sztangą 30kg

6. Francuskie sztangielką oburącz 3s (15 pow.)
7. Szrugsy sztangielkami 3s (20 pow.)

Piątek - 08.11.2013
Trening Dzień A, Trening: 10 pow.

Mogę uznać, że wciągnąłem się w trening. Zacząłem za to odczuwać niestety ból w stawach, mam nadzieję, że to chwilowe.

Dieta:
- I. Omlet: 5 białek jaj, 3 całe jaja, 200g owsianych, 50g suszonych owoców, 70g Whey
- II-V. 175g filetu z piersi kurczaka, 125g makaronu durum
- VI. Omlet: 4 całe jaja, 200g owsianych, 35g Whey, bakalie
+ Pizza po pracy na pół duża z kumplem

TRENING:
Dzień A (10 powtórzeń we wszystkich 4-ch seriach roboczych)
1. Push Press 60kg
2. Podciąganie na drążku CC podchwytem
3. Martwy ciąg klasyczny 135kg
4. Pompki na poręczach CC+20kg
5. Wyciskanie sztangi wąsko 70kg
6. Unoszenie na boki w opadzie 10kg (15pow. w 3-ch seriach)

troche tego żarła pochłaniasz

Niedziela - 10.11.2013
Trening: Nieregularny trening metaboliczny

Tym razem pominąłem regularny trening jaki zakłada mój plan. Wykonałem trening metaboliczny.
Waga na czczo 83,5kg i rośnie w zawrotnym tempie.
Cardio kręcę 3x30min/tydz rano przed śniadaniem i czasem po treningu siłowym 20-25min. Jeśli dalej będę cierpiał z powodu takiego szalonego apetytu to zdecyduję się wyeliminować cardio na jakiś czas.

Dieta:
- I. Omlet: 5 białek jaj, 3 całe jaja, 200g owsianych, 50g suszonych owoców, 70g Whey
- II-V. 175g filetu z piersi kurczaka, 125g ryżu jaśminowego
- VI. Omlet: 50g masła, 200g chleba żytniego, 100g sera białego tłustego

TRENING:
Dzień A (5-6 powtórzeń we wszystkich seriach roboczych)
1. Podciąganie dynamiczne do wymyku 3s
2. Zarzut + Wyciskanie sztangi 5s
3. Rwanie 3s
4. Kompleksy sztangowe 4s
5. Flaga ze świecy 3s
6. Krzesełko na brzuch 3s x 15 pow.

Marcin,

1. Jak podbijałeś kcal po redukcji? Tzn ile mniej więcej na start i z czego? Podejrzewam, że z węglowodanów?

2. Jak wyglądał taki trening metaboliczny w twoim wykonaniu?


Szkoda, że nie będzie Cię w Złotoryji. Byłaby świetna okazja żeby pogadać

jak ty zrobiles omlet z chleba, twarogu i masła?

tam zamiast owisanych i ryzu jest makaron po porstu ;)

Hehe pomyłka, nie powinno być tam słowa "Omlet" przy ostatnim posiłku
Szamałem kanapki
xmejux
1. Dokładnie, dodawałem węgli cały czas. Nie leciałem jakimś konkretnym schematem. Starałem się dojść do poziomu, aż w końcu nie będę odczuwał głodu - jeszcze nie doszedłem Na początku przejmowałem się nadmiernym podlaniem, ale uznałem, że skoro startów nie planuję w ciągu najbliższych miesięcy, to chcę odrobinę odpocząć od reżimu. I tak jadam czysto, bo nie potrzebuje jakiś dodatków typu sosy, chcę się tylko wreszcie najadać.
2. Złożone ćwiczenia, w których koncentruje się tylko na fazie pozytywnej ruchu, wykonane dynamicznie i z jak najkrótszymi przerwami. Ćwiczenia rozpisałem

Szkoda, ale mam zdecydowanie za daleko na taki wypad.

po przygotowaniach to sobie mogę tylko wyobrażać jakie jest ssanie

Fakt, trochę daleko