Staż: Ponad 4 lata temu ponad rok czasu, obecnie 4 tygodnie.
Czas stosowania diety: Na diecie jestem od 4 tygodni i zjechałem z 86 kg do 80kg.
Obecna waga: 80 kg
Obecny bilans kaloryczny: 1500 kcal
Cel: 73 kg
Okres: Do 24 Grudnia
Suplementacja: Mam zamiar rozpocząć suplementację kreatyną monohydratem (Vitalmaxa). Mam zamiar zastosować ciągłą suplementację kreatyną.
Plany: Do świąt redukcja. Od stycznia do końca kwietnia masa. Maj i czerwiec redukcja.
Trening:
A
Przysiady ze sztangą 5x5
Wyciskanie na ławce płaskiej 5x5
Wiosłowanie sztangą w opadzie 3x8
Wyciskanie żołnierskie 5x5
Uginanie ramion ze sztangą płaską 3x8
Wyciskanie francuskie hantla 3x8
Allachy 3x30
Wzniosy nóg w zwisie 3x15
B
Martwy ciąg 5x5
Wyciskanie na ławce płaskiej 5x5
Wiosłowanie sztangą w opadzie 3x8
Wyciskanie żołnierskie 5x5
Ściąganie drążka do klatki 5x5
Uginanie ramion ze sztangą płaską 3x8
Wyciskanie francuskie hantla 3x8
Allachy 3x30
Wzniosy nóg w zwisie 3x15
Trening A przeplatam z treningiem B.
Produkty spożywcze: chudy twaróg, pierś z kurczaka, jajka, ser żółty, warzywa, ryż, makaron, ziemniaki, otręby, płatki owsiane, pieczywo (sporadycznie), ryby (sporadycznie)
Dieta: Stosuję dietę IF z okienkiem żywieniowym w godzinach 20:00-24:00 (inaczej nie da rady, nie ma problemów jeśli chodzi o okres okienka). Jak już wcześniej pisałem zjechałem już 6 kg w okresie 4 tygodni jednak zauważyłem, że przez ostatni tydzień nie zanotowałem progresu. Możliwe, że za mocno obciąłem kalorie. Według kalkulatora IF wyszło mi początkowo około 1900 kcal (20% ujemny bilans). Następnie co tydzień obcinałem kalorie i obecnie stoję na wartości 1500 kcal. Jeśli chodzi o procentowe BTW to wynosi ono 40%/20%/40%.
Pytania: Co powinienem zrobić by waga znowu zaczęła spadać? Co prawda w pasie 1-2 cm mniej w ciągu tego tygodnia, jednak waga stoi. Czy powinienem podnieść kalorie, jeżeli tak to w jaki sposób i do jakiej wartości? Czy może powinienem zrobić cheat day? Zdaję sobie sprawę, że nieco przegiąłem z ucinaniem kalorii, jednak szczerze powiedziawszy w trakcie dnia nie czuję głodu (nawet jak wstaję o 6:30, idę na uczelnię, po uczelni na siłownię, potem spokojne cardio i o 20:00 jestem w domu).