SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

atraMento - DT

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 24863

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 211 Napisanych postów 8999 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 79738
01.11.
+ ciut marchewki gotowanej, natka pietruszki i nic więcej
+ tran, wiesiołek


Miska trochę uboga, próbowałam nadrobić wieczorem ale przynajmniej w miarę czysto mimo dnia spędzonego w gościnie.

trening:



Zrezygnowałam z aerobów, nie miałam siły, było już późno i byłam przokropnie głodna.

1. Moja zmora. Nie było dzisiaj mocy choć mały progres był. Przechylało mnie do przodu znowu. Zaczynam podejrzewać o to moją łamaną sztangę. Być moze środek ciężkości jakoś inaczej się układa przez te załamania. Na crossficie ostatnio brałam na prostej 30 kg i szło mi całkiem łatwo a dzisiaj masakra
2. Myślę, ze tu jest szansa na progres :)
3. Robiłam w pośpiechu, nie przytrzymując wspięcia zbyt długo ponieważ nie wytrzymywały nadgarstki. Bałam się, ze sztanga mi spadnie ponieważ trzymałam ją chwytem mieszanym na wysokości bioder. Na zarzucenie na plecy nie było szans, brak stojaków.
4. Przy pierwszych powtórzeniach mam wrażenie, ze za małe obciązenie a przy 7 już mam dość. Ostatnie powtórzenia w 3 serii to była walka. Cierpnie mi kark przy tym i głowa zawadza ;)
5. Bardzo lubię to ćwiczenie i choć w 3 serii już trochę ciężko było to myślę, ze niebawem będzie można dołozyć.
6a. Ciężko z tym zatrzymaniem, nadgarstki mi się wyginają. W ostatniej serii nie dołozyłam.
6b. Mało kg ale paliło :(

Zauważyłam, ze wydolnościowo chyba u mnie trochę lepiej. Pamietam treningi latem kiedy tetno rosło do 170-180 i to była główna przeszkoda żeby utrzymać niewielkie przerwy pomiedzy ćwiczeniami. Wczoraj średnie- 116 max- 153 Ale to nie znaczy, ze sie opyer...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 211 Napisanych postów 8999 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 79738
02.11. i 03.11. - miska nieliczona, bezgranicznie grzeszna, pełna cukru i innych niedozwolonych substancji. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Nie czuję się z tym dobrze.


04.11.


Miska niedojedzona, wiem, brakło czasu i ochoty. Być moze dzisiejsze ważenie pierwsze od miesiąca odbrało mi apetyt.

trening:


+ pompki x5
brzuszki na krześle x 20
przysiady 30 s

wszystko razy 3 ( nie zdążyłam dokończyć 5 serii, musiałam pilnie z domu wyjść)

1. Myślałam, ze nie dam rady dokończyć 3 serii, ostatnie 2 powtórzenia ciężko.
2. Tu ciężko od samego początku a ostatnia seria już na miękkich nogach.
3. ok, myslę, ze można by troszkę więcej następnym razem.
4a i 4b jesssuuu ależ to działające na nerwy ćwiczenia, obciążenie śmieszne a idzie tak jakbym co najmniej po dyszce na łapce miała :/
5.coraz krócej ale czy lepiej? Wydaje mi się, ze nic w technice nie zmieniam, staram się jedynie bardziej do przodu "podjechać" z ciałem i wtedy czuję w brzuchu masakrę.
6. ciężko uzyskać kompatybilność z ławką ale jak już się ułożę to idzie dobrze. Trochę mnie plecy po tym bolą, to nowe ćwiczenie, być może coś nie tak robię.

Na koniec pomiary, pierwsze od miesiąca. Dla mnie to zagadka, na wadze spory plus a w obwodach minusy. Mam nadzieję, ze to tylko woda albo wielka kupa. Kompletnie jestem skołowana tym wynikiem. Po ciuchach żadnej różnicy nie czuję. Co prawda ostatnio ciśnienie na redukcję ustąpiło czystej przyjemności z treningów. Dietę starałam się trzymać i wychodziło mi to całkiem nieźle ( poza tymi ostatnimi 2 dniami) Cóż, czas powrócić do nastawienia sprzed kilku miesięcy, spiąć poślady i dopiąc michę na ostatni guzik.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 211 Napisanych postów 8999 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 79738
05.11.
+ sałata masłowa, sałata lodowa, ogórek, pomidor, szczypiorek, papryka czerwona
+ zma, tran, wiesiołek, potas
miska

trening:
crossfit
1. double unders
2. wall balls (4kg)
serie kolejno po10 powt. 20,30... czas 12 minut
Nieumiejętność wykonania podwójnych skoków zaowocowała licznymi pręgami na tyłku oaz innych cześciach ciała. Dobrze, ze mąż wierzy jeszcze w moje tłumaczenia
suma -66 powt.
+sdhp x50
1 minuta przerwy
sdhp x 50
kb 4 kg
poszło leciutko jeśli chodzi o kettla natomiast tyłek i uda ałłć doopsko już od wczoraj boli, bo wyleciałam z domu po siłowych bez rozciągania

Zmieniony przez - atraMento w dniu 2013-11-05 22:53:14

Zmieniony przez - atraMento w dniu 2013-11-05 22:54:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 85 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3639
ale pomiary! gratulować!
no i masz b.ładne tabelki, estetyczne

Zmieniony przez - samiz w dniu 2013-11-06 17:43:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 211 Napisanych postów 8999 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 79738
06.11.
+sałata, sałata lodowa, ogórek, pomidory, rzodkiewki, szczypiorek, bazylia
+zma, potas, d3, tran, wiesiołek



dnt

Miałam szczere chęci aby wykonać trening jednak rozsądek wziął górę. Po poniedziałkowym treningu miałam obolałe uda i tyłek, doprawiłam sobie je na wtorkowym crossficie. Dzisiaj w planie miałyby być kolejne przysiady tym razem plie oraz mcnpn i o zgrozo obwodówka wytrzymałościowa z przysiadami i wypadami w roli głównej A jutro crossfitowa niespodzianka i znając moje szczęście pewnie kolejne siady. Dałam sobie zatem wolne na dziś.
...no i pojechałam z białkiem trochę dzisiaj...

samiz- dzięki

Zmieniony przez - atraMento w dniu 2013-11-06 19:57:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 211 Napisanych postów 8999 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 79738
07.11.
+ korniszon, cebula czerwona, szczypiorek, ogórek, pomidor, sałata lodowa, rzodkiewki
+ zma, tran, wiesiołek, potas, d3


trening:
crossfit

1. 200 sdhp (4kg)
2. 40 pull ups ( wersja soft- kółka)
3. 50 kb swings (40x4kg + 10x8kg)
4. 40 thrusters (15 kg)
5. 30 dips ( wersja soft- na boxie)
6. 20 headstand push ups ( wersja soft z nogami na ziemi)

czas:25:04
Trenio rewelka, ćwiczenia które lubię, super samopoczucie po - choć ledwo wlazłam po schodach do domu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 211 Napisanych postów 8999 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 79738
08.11.
+sałata, ogórki kwaszone, pomidory, rzodkiewki
+zma, wiesiołek, tran,potas, d3



trening:


+ 5 obwodów
7 przysiadów
7 wypadów
7 przysiadów z wyskokiem
7 wypadów

Zrezygnowałam z wiosłowania oraz woodchoppera ze względu na bolące prostowniki i odcinek lędźwiowy kręgosłupa. Chyba na wczorajszym crossficie przeciążyłąm albo źle ćwiczyłam.

1. Ciężko, nie dokładałam w ostatniej serii a i tak ledwo zrobiłam ostatnie powtórzenia.
2a. Ok ale plecy bolały
2b. Ok, czułam tyłek i tył ud
3b. Ostatania seria ciężko, nie miałam dzisiaj żadnej asekuracji więc nie chciałam szaleć z ciężarem.
4a. ok
4c. ok

Obwodówka jak zawsze dobiła mi czworogowe i doopsko. Najgorsze są wypady po przysiadach z wyskokiem, chwała temu kto zasądził chociaż tę minutę przerwy pomiedzy obwodami :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 211 Napisanych postów 8999 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 79738
09.11. DNT

+sałata masłowa, sałata lodowa, ogórki kwaszone, pomidory, cebula czerwona, papryka czerwona, koperek
+zma, potas, tran, wiesiołek, d3


Naszła mnie dzisiaj chęć przeokropna na słodycze Muffinki dyniowe upiekłam. Chęć tez miałam aby sobie pohopsać trochę na konsoli ale chęc ta w przeciwieństwie do słodkości była do opanowania
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 211 Napisanych postów 8999 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 79738
10.11.
+sałata, pomidory, papryka czerwona, cebula czerwona, szczypiorek, koperek, jarmuż
+zma, potas, tran, wiesiołek, d3



trening:




Aerobów nie było, to nie był mój dzień.
1. To już jest cholernie frustrujące, ze nie mogę osiągnąć jakiegoś konkretnego progresu. Krążę ciągle dookoła tej 30-stki. Chyba musze w końcu wydębić telefon od córki i się ponagrywać.
2. Niestety ból pleców ciągle daje o sobie znać.
3. Robiłam ze sztangą na wysokości bioder chwytem mieszanym, nadgarstki masakra natomiast łydki chciałby więcej.
4. Ciężko, ostatnia seria na siłę, dorzuciłam ale nie dobiłam do 10 powtórzeń.
5. Bez asekuracji się troche stresuję. W ostatniej serii sztanga zatrzymała mi się na cyckach i klops. Skulnełam ją do bioder i było koniec wyciskania.
6a. 12 kg ok ale każdy kg więcej to już walka. Niepewny chwyt mam i trudno mi sztywno utrzymać nadgarstki.
6b. zawsze mi po tym bicki puchną, nie powiem, miłe to uczucie ale z progresem ciężko, słabe łapki.

Ogólnie tak jakoś leniwie dzisiaj było, brak mocy, chęci średnie ale gdybym sie nie zmobilizowała to pewnie w nocy by mi sumienie nie dało spać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 211 Napisanych postów 8999 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 79738
11.11.
Dzisiaj porażka na całej linii, miska wyjściowa a do tego jeszcze cukier w rogalach marcińskich oraz piwo Naprawde chciało mi się tego cukru baaardzo, nie mam nic na swoje usorawiedliwienie.


12.11

+ zma, wiesiołek, tran, potas, d3
+ ogórek świeży, szczypiorek, korniszon, cebula czerwona, papryka czerwona, brokuły, kalafior, brukselka, odrobina marchewki duszonej


trening: crossfit
4 rundy:
20 jumping jacks;
15 situps,
5 wallclimbs
+
4 rundy:
30s. hollow rock,
30s. superman,
30s. handstand
+
4 rundy:
10 pushups,
20 pistols/40 air squats (pistols z ringiem jak już nie mogłam to przechodziłam na squaty)
120 jump rope

Pali mnie dzisiaj i z przodu i z tyłu...po równo
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Rodzaje treningów - HIIT, Tabata, aeroby etc

Następny temat

Duża redukcja, a waga stoi 2 miesiące...

WHEY premium