SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

KOZAK TYLKO JUŻ PRZEZ NETA? Foto str.79

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 114889

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 2619 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 36108
Z przerzuceniem raczej problemu nie mam. Wystarcza patent z talerzem przyłożonym do patelni. Po prostu gdy próbowałem je robić ze 3 czy 4 dni temu, to się całkiem przykleiły. Być może wlewałem na zbyt zimną. Dziś pewnie spróbuję znów.

Hard work & dedication

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 3591 Wiek 111 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 54809
Spróbuj wlewać na bardzo rozgrzaną patelnię na dużym ogniu -> zmniejszyć ogień na 2/3, przykrywkę położyć i potem za jej ewentualną pomocą przewrócić. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi w taki sposób coś z omletem/plackiem nie wyszło, a robię dość grube (mała patelnia = wysoki placek = długo się ścina góra/dół może się przypalić).

ಠ_ಠ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3036 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349869
03.10

Kolejna bezsenna noc, tym razem tylko ok 4h snu, leżałem do około 6, grałem w gry na telefonie, wstałem po 10. Niedługo potem trening, praca, teraz czas wolny.

Trening:

Tak jak pisałem wyżej krótko spałem, więc na treningu czułem się wypompowany z mocy i nie jestem do końca zadowolony z jego przebiegu. Wyciskanie skończyłem na 110kg, byłem sam na siłowni i w takim stanie nie chciałem ryzykować więcej, więc dobiłem się po tym jeszcze dropserią 110-90-70kg łącznie 10 powtórzeń. Przy wyciskani sztangielek ciężary na tym samym poziomie co ostatnio, ale tu ciężko będzie dokładać. Linki każda seria pod innym kątem, jakoś to poszło, liczę, że jutro będzie lepiej.

1.Wyciskanie na ławce poziomej max serii po 6 powtórzeń
2. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 5x max
3. Ściąganie linek na bramie 3x max

Dieta:

Pierwszy posiłek to dojedzenie kurczaka, który został nam z wczoraj z naleśników low carb, jako że po treningu dorzuciłem ryż i kupną surówkę, bo nie chciało mi się nic kroić samemu. W drugim posiłku zrobiłem prosty gulasz, zamiast wołowiny pierś, bez zbędnych kombinacji – podsmażyłem pieczaki, cebulę,część papryki na patelni, dorzuciłem do zblenderowanej wcześniej reszty papryki razem z 2 łyżkami pasty paprykowej, dorzuciłem podsmażone na drugiej patelni mięso i dusiłem tak aż mięso było ok. Wszystko zjedzone z kaszą podsmażoną z cebulą na odrobinie oliwy (oliwa daje bardzo fajny posmak kaszy). Teraz oglądamy serial, więc pochrupię trochę migdałów i zapiję WPC, bo dostałem parę próbek od klienta.

1. Pierś z kurczaka, ryż basmati, surówka.
2. Gulasz z piersi kurczaka z kaszą gryczaną.
3. WPC, migdały.






TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3036 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349869
04.10

Dziś pobiłem rekord – obudziłem się po 13. Miało to oczywiście swoje konsekwencje w dalszej części dnia zaczynając od nadganiania zaległości z pracą bo przygotowanie miski, oby dzisiaj ten sen przyszedł szybciej niż ostatnio, bo jak mam w przyszłym tygodniu na szkoleniach od 9 do 21 siedzieć to ciężko będzie wyrobić.

Trening:

Plecy, biceps. Sampoczucie dużo lepsze niż wczoraj, więc i trening poszedł jak należy. Drążek tak jak pisałem przełożę na inny dzień, raczej razem z nogami, ewentualnie klatą. Martwy całkiem spoko poszedł, zacząłem od 90kg, skończyłem na 170kg na 5 powtórzeń, ze względu na to, że mi obrączka zrobiła dziurę w palcu i chwyt nie był już tak pewny. W zasadzie od razu po zredukowaniu ciężaru w martwym przeszedłem do wiosłowania na 80kg, gdybym odpoczął pewnie lekko mógłbym łapać tu 100kg, ale prz krótkich przerwach założony ciężar zupełnie wystarczył. Na koniec pleców dobicie na wyciągu z przerwami ok 30 sekund. Biceps miałem już dobrze porobiony po pierwszym ćwiczeniu, więc niestety drugie, które „na sucho” wchodziło masakrycznie z ciężarem nie szło już tak dobrze – ciężko było mi utrzmać łokcie na odpowiedniej wysokości mimo ciężarów do 12kg, na dobicie napinanie na bramie.

1. Martwy ciąg max serii na 6 powtórzeń
2. Wiosłowanie sztangą podchwytem metodą 25 powtórzeń.
3. Ściąganie drążka wyciągu górnego 3 serie + 1 poczwórna dropseria.
4. Ugnianie ramion ze sztangielkami na ławce skośnej 3x max
5. Uginanie ramion stojąc ze sztangielkami do czoła 3x max
6. Napinanie bicepsów na bramie 3x max

Dieta:

Przez pobudkę nie wyjąłem mięsa, nie zrobiłem posiłku, więc ratowaliśmy się tatarem(niestety kupny z biedronki) z ciemnym chlebem. Przy krojeniu cebuli zdarzył mi się mały wypadek – odciąłem sobie kawałek palca razem z paznokciem. Brawura nie popłaca, zwłaszcza na krzywej desce. Mam nadzieje, że w treningu przeszkadzać nie będzie i zagoi się szybko, choć dziura spora. Drugi i trzeci posiłek jeszcze przede mną – za chwilę.

1. Tatar wołowy, ciemne pieczywo.
2. Dorsz gotowany na parze, sałatka z oliwą z oliwek.
3. Jajecznica z warzywami.





Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2013-10-04 19:45:18

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
Jak spałeś do 13:00 to dziś pójdziesz spać koło 3 w nocy a to oznacza znowu jutro pobudkę koło 12 - 13. Ciężko z tego wyjść
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3036 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349869
trzeba się nabombić.

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 2453 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 37671
Jest mądrość w tych słowach

a great flame follows a little spark

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3036 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349869
05.10

W zasadzie stracony dzień – jak pisałem w piątek „trzeba się nabombić” - tak też zrobiłem, poszedłem w nocy do Tesco, kupiłem połówkę łychy, zrobiłem całą w przeciągu godziny-półtora, niestety nie „poklepało” i spać poszedłem tradycyjnie, no może z godzinę wcześniej, wstałem koło 11 z gównianym samopoczuciem, więc decyzja mogła być jedna – robimy cheat day.
Także ogarnąłem pracy ile musiałem ogarnąć i od południa całkowity off i z pracą i dietę.

Trening:

Wolne, nie było sensu.

Dieta:

W zasadzi nie ma co tu dużo pisać. Pierwszy posiłek w bufecie w Ikei. Zupa grzybowa, duże klopsiki z pure, zapite 2 szklankami słodkiego napoju. Jako, że łeb bolał dla „kurażu” wieczorkiem jeszcze 4 piwka, do tego jakieś 150g czekolady. Od jakiegoś czasu chodziły za mną śledzie z cebulką, więc kupiłem Matijasy, pokroiłem z cebulką i jalapeno, zostawiłem w lodówce by się nieco przegryzły i wciągnąłem w formie kanapek – białe bułki, łącznie 6 sztuk. I tak się dzień skończył, ale – spać poszedłem normalnie. Obudziłem się dopiero koło 3,strasznie mnie suszyło po śledziach, więc wypiłem 2 szklanki mleka, co w połączeniu z jeszcze niestrawionym do końca posiłkiem dało bóle brzucha i biegunkę i tak o – znowu nie spałem parę godzin i koło się zamyka. xD

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 3591 Wiek 111 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 54809
Może spróbuj sobie nastawić budzik na 6-7 rano i na siłę wstać i przemęczyć jednak dzień tak, w sensie odwalić trening, trzymać dietkę, zrobić pracę etc. U mnie to skutkuje tym, że o 22:00 jak dziecko zasypiam.

ಠ_ಠ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
Może moderator "Booe" z dawnego działu Uzależnienia zacznie tu wpadać
Nie przepadam już za mocnymi alkoholami, po pół litra bym bankowo zakończył imprezę...

W sumie można żyć od 13:00 do 3:00, grunt żeby robić to samo co od 8:00 do 24:00.

Może jakieś leciutkie leki nasenne czy coś...chociaż jak pół litra łychy Cie nie uśpiła to raczej nic to nie da

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2013-10-06 18:04:58
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

W czym obciac kcal??

Następny temat

Redukcja

WHEY premium