SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Corum/2013/ rok str.55

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 60050

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2050 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25879
Corum...!! Jest git bardzo ładnie wyglądasz

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-09-08 22:20:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1811 Wiek 111 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28260
Kasiu mi też sie podoba , a i zadroszczę tego morza na co dzien ehhhhhh
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Aeroby dziś były...
40 minut na orbim.
Szefowo!
Ja mam jeszcze tydzień ciężkiego treningu - "napotny" wpada od przyszłego poniedziałku.
Dieta zmienia się od 1 dnia @ a trening jest tak: ciężki: 2 i 3 tydzień, lekki - 1 i 4.

A poza tym - ja Bogu ducha winna kobita jestem i nic nie kombinuję .
Noooo - rozwojowa chcę być .

Na dziś waga 64,5 brak oznak zalewu.
Wody wypiłam z 3 litry i ziółka 1 litr rano..
Tfu, tfu - na psa urok, żeby nie zapeszyć..

Dieta: 1500kcal, 90B/80T/90W
Picie: kawax1, woda 3l, ziółka 1l.
Apteka: wit.C 2gr, rutyna 500mg, wapno z wit.D3x2, 1xZMA na noc, Omega Goldx1.
Warzywniak: kap.kiszona, ogórki, sałata, pomidory.
Miska z dziś:
http://potreningu.pl/ludzie/profil/503fdaa49a634cc72f055df4/corum#/date/2013-09-09

Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-09-09 22:36:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
dobrze , podoba mi si etwoja rekacja, moze beda z ciebie ludzie
wprowadzimy protokol
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
PODSUMOWANIE


Minął rok odkąd przytuliłam się do tego działu... I wypada jakoś ten rok podliczyć..

Mówiąc szczerze – nie miałam na to zbytnio chęci ale postąpię zgodnie z forumowym zwyczajem.
No i gnębią mnie koleżanki które zamiast oglądać się za jakimiś pięknymi męskimi torsami pałają żądzą obejrzenia mojego zadku...
Dziwne – nieprawdaż?

No to jak to na początku było..:
Przyszłam tu w niezbyt ciekawym stanie. Ciągnące się za mną od marca kłopoty nie zrobiły ze mnie kobiety która mogłaby być zadowolona ze swojego wyglądu. W przeciągu niecałych dwóch miesięcy straciłam 13 kilo i stoczyłam sama ze sobą ciężki bój żeby całkowicie nie uzależnić się od prochów na spanie. A siłownia nie była dla mnie miejscem gdzie zmieniam swoje ciało tylko miejscem na odsunięcie stresu i kłopotów. A jak już mimo tego spać nie mogłam to wkładałam buty i szłam biegać nawet w środku nocy.
Ale...
Powoli zaczęło mnie to wciągać.. Już nie wystarczało bieganie i ćwiczenia na maszynach. Niby trening napisany przez fachowca i... coś bardzo nie podobało mi się w tym co robiłam..
Wyguglałam SFD.
Zarejestrowałam się na Forum jak większość początkujących – w stylu kompletnego nieogara (dlatego wyrozumiale podchodzę do świeżych ludzi). Zarobiłam parę jobów na początek (też jak wiele to miało) i stwierdziłam że podoba mi się tu!
Niestety – długo to nie potrwało. Paskudna kontuzja pleców plus kłopoty z dzieciakiem skutecznie odebrały mi na jakiś czas chęć pilnowania miski, spowiedzi z treningu i uczestniczenia w życiu działu. Na siłowni byłam oczywiście, coś tam ćwiczyłam ale tutejszy reżim, który trzeba sobie narzucić samej sobie był – jak na ten moment – zbyt ciężką i absorbującą rzeczą.
Tak faktycznie to zaczęłam od marca tego roku, gdy po długiej przerwie napisałam post czekając na jakąkolwiek odpowiedź.
Czytałam Forum więc dobrze wiedziałam czego mogę się spodziewać. Pomyślałam tylko: łeb do dołu i morda na kłódkę pyskata babo...
Na szczęście nie było źle. I Ziuta i Mali i Hasa jakoś podniosły mnie na duchu..
I tu – moje szczególne podziękowania dla Ciebie Hasa...
Do tej pory mamy kontakt i jakoś dzielnie się wspieramy w dołkach, wpadkach, kłopotach.
Potem doszedł Kajtek i Crispy, Porandonjin i Lisek, Agataq i CiociaSamoZło, Amadi, Annawcz, Sforcia, Deja, Gesti... i wiele innych dziewczyn.. Wybaczcie że nie wymienię wszystkich po nicku ale pewnie zajęło by to mi duużo miejsca.
W każdym razie Wam dziękuję na początku – bo to Wasze towarzystwo pozwoliło mi tu zapuścić korzenie. Z Wami żartuję, śmieję się, czasem świntuszę (bo lubię i tyle!!), porozmawiam poważnie i poproszę o pomoc.. Czasem sama pomogę w miarę możliwości.
Obyśmy się w takim gronie widziały tu jak najdłużej (grono powinno się powiększać oczywiście!).
Arphiel, Ruda – Wam tez dziękuję że zaglądałyście i zaglądacie do mnie. Za pomoc – wielkie dzięki! I za tego jurnego grzyba... Arphiel....
I dziękuję mojej sympatycznej acz skrytej koleżance z którą prowadzę często długie rozmowy.. Nie da się ukryć że dyskusja o tym co łączy brachiozaura z kołdrą potrafi przyprawić o naprawdę dobry humor .
I teraz najważniejsze osoby w dziale..

Martucca – Tobie dziękuję za mojego pierwszego SOG-a na Forum ;). I za opyerdol za jedzenie nabiału również, chociaż ja - Bogu ducha winna - nie miałam o tym zielonego pojęcia...

Iza, Szefowa, Obli..
Anielska cierpliwość.., wielka wiedza... To że mogę z Tobą pracować – to dla mnie czysta przyjemność...
Najprostsze podziękowanie ja wiem.. Ale chyba najlepiej oddaje wszystko co chciałabym napisać..

Koniec części oficjalnej – teraz – co to się od tego marca działo:

Początek wiadomy: trening i dieta.. Cyrki zaczęły się w kwietniu gdy przyszłam do Szefowej. Upierdliwa alergia i to cholerne puchnięcie od wody..
I do tego Iza ostrzegła mnie że łatwo to mi nie będzie..:
Obli
z doświadczenia widzę ze takie typy sylwetek są najczęściej trudne do odchudzania. Może stanowicie taki typ człowieka stworzonego do przetrwania, silne, mocne kości, potraficie budować mięśnie na bardzo niskich kaloriach. Dlatego jak widzisz nie prę w twoim treningu na duże ciężary bo nie tędy droga,


A ciężary szły do góry, czego najlepszym przykładem była moja setka w MC..

Jeżeli zaś chodzi o redukcję to schody do nieba okazały się być kręte, strome i niezachęcające do wchodzenia po nich..
Iza przeciągnęła mnie kolejno przez:
robale,
dietę jabłkową,
dietę wykluczeniową (ryby,jajka poszły won, gluten też nie za bardzo)
protokół estrogenowy i insulinowy.
Były zmiany rozkładu diety, manipulacja poziomem białka, tłuszczu i węgli...
Zmieniały się treningi..
W końcu stanęło na diecie i treningu cyklicznym których trzymam się do chwili obecnej.

Jaki jest stan na ten moment:

Chwilowo zalew powstrzymany – pomysł Izy z trzydniowym odwadnianiem jak na razie się sprawdza. Oby nic się zbytnio nie zmieniło.. Tfu, tfu..
Tabela z pomiarami i zdjęcia poniżej pokazują co się udało a nad czym trzeba jeszcze solidnie popracować..
Myślę że brzuch będzie moją piętą achillesową ale cóż.. Mam paski i raczej się ich nie pozbędę..
Taaak... jestem tygrysicą i noszę moje paski z godnością..
Taką zapłaciłam cenę za zdrowe, fajne dziecko i akceptuję siebie taką jaką jestem...
To jest najważniejsze.
Jestem z siebie dumna że czegoś udało mi się dokonać.
A jak komuś się nie podoba to powiem krótko i taktownie żeby na szczaw spadał...


Jadziem z tabelą i fotkami.



















Po trzydniówce










Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-09-10 17:16:52



I tak chochlikowato na koniec....
Nie będzie słit foci bo takowych nie posiadam... Ale parę koleżanek domagało się uporczywie zdjęcia zadu... No to proszę bardzo..






Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-09-10 17:21:38

Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-09-10 17:26:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6400 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 46731
Pięknie!

Stop boring me and think. It's the new sexy...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 6565 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 58743
kompaktujesz się kochana...

jak to mówi moja przyjaciółka: jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej w końcu jesteśmy skazane na sukces :)

i jaki fajny cover na ramieniu :)

Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html

"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein

...& silence is better than bullshit

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
Graty - jaki jędrniutki zadek - opłacała się ta molestacja w spamie. I brzuch Ci konkretnie wciągnęło.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1811 Wiek 111 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28260
Corum plecy to Ty masz konkretneTen MC to tak bez powodu nie poszedł na 100. Całe ciało zyskało na jakości GratkiDziewczyny szkoda że tak malo molestowały bo to by byl caly tylek

Zmieniony przez - annawcz w dniu 2013-09-10 17:47:02

Zmieniony przez - annawcz w dniu 2013-09-10 17:47:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6302 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 18029
Corum, piękny zadek I piękne słowa w podsumowaniu cieszę się że udało ci się tyle osiągnąć Wspaniałe podejście do swojego ciała

To co dziś niemożliwe, kiedyś będzie tylko rozgrzewką.

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Mięśnie+dobra dieta

Następny temat

Proszę o propozycje treningu. Zdjęcia.

WHEY premium