"Skazany na trening" Paula Wade'a - pytanie

bialyjez

Crispek powiem Ci że sam trenuję wg Wada i jestem bardzo zadowolony z efektów.

NIGDY ale to NIGDY nie cwicz całej szostki jednego dnia. Najlepiej cwiczyc jedno cwiczenie dziennie w 4-5 seriach i naprawde do niego się przyłożyć.

Jak jesteś tak zadowolony z efektów, to pokaż nam swoje efekty byśmy uwierzyli.

Ahahahahahaha Twoja wypowiedź mnie zabiła, jedno ćwiczenie na cały dzień, toć po on tygodniu takich ćwiczeń zamieni się w Schwarzeneggera

A tak na serio to widać że nie masz żadnego pojęcia o treningu.
A od siebie mogę polecić Lafay'a, ćwiczę to metodą od niedana a efekty przy diecie są natychmiastowe.

Zmieniony przez - Pawlak1990 w dniu 2013-08-31 09:29:04

Heh widzę że odezwał się prawdziwy spec. Pokaż efekty? Wydaje mi się że nie ogarniasz istoty kalisteniki. Mam nagrać filmiki na youtube jak robie muscle upy czy flagi?? Czy wysłać zdjęcie napakowanej klaty? Tego się spodziewasz?
Po pierwsze kalistenika nie ma nikogo zamieniać w Schwarzenegera tylko dawać siłę funkcjonalną a to jest istotna różnica.
Po drugie jedno ćwiczenie na dzień nie oznacza 10 pompek dziennie. Weźmy np. pompki: najpierwsz robisz 3x15 pompek na palcach, potem 4x10 pompek na jednej rece na kazda strone a na koniec 3x20 szerokich pompek na klate. Nic ci nie da taki trening? Raczej ty chłopcze nie masz zielonego pojęcia o treningu.
Metody Lafaya nie próbowałem, chociaż książke mam, więc wypowiedzieć na ten temat się nie mogę.

Zmieniony przez - bialyjez w dniu 2013-08-31 09:36:10

Idąc na siłownię też robiłbyś jedno ćwiczenie? Zależy kto ma jaki cel, kalistenika to trening jak każdy, rozwija siłe a przy dobrej diecie i masę. I nie kłóć się bo na forum był już jeden taki co cisnął tym planem i nic nie osiągnął. Jak to ktoś mądry kiedyś rzekł ,,Nie wdawaj się w rozmowę z głupim. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem" Więc żegnam

Idąc na siłkę ma się inne cele niż trenując kalistenikę. Rzecz jasna że trening jak każdy inny, rozwija siłę i troche mase, that's true.
Pewnie, po co mam twierdzić że to przynosi efekty patrząc po sobie? No po co? Na pewno znajdzię się ktoś na kogo to nie działało i ktoś orzeknie że system jest do dupy, pewka. Wiec co mi wtedy po moim progresie. Dziwne masz podejście koleś.
Widzę że jak brakuje argumentów najlepiej wycofać się z dyskusji, nazywając drugą stronę-tu cytuję "głupim"?? Jesteś chłopie miszczem retoryki i kultury osobistej.
Pomimo wszystko życzę Ci wszystkiego dobrego i progresu na drodze Lafaya.

Pawlak1990

Idąc na siłownię też robiłbyś jedno ćwiczenie? Zależy kto ma jaki cel, kalistenika to trening jak każdy, rozwija siłe a przy dobrej diecie i masę. I nie kłóć się bo na forum był już jeden taki co cisnął tym planem i nic nie osiągnął. Jak to ktoś mądry kiedyś rzekł ,,Nie wdawaj się w rozmowę z głupim. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem" Więc żegnam

Co do jednego ćwiczenia na dzien na silowni, 5/3/1 Jima Wendlera opiera się własciwie na tym pomysle, więc nie ma sensu podawać tego jako zły sposob treningu przy odpowiedniej intensywnosci. I zgodze sie z bialymjezem, atakowanie kogos i nazywanie 'glupim' za poglady na trening nie jest dobrym sposobem dyskusji.

bialyjez
A jak aktualnie prezentuje się u Ciebie cały ten plan? Możesz rozpisać?

Pewka. Troszkę go zmodyfikowałem, ale ogólnie przedstawia się tak:

PONIEDZIAŁEK
2x20 szybkich przysiadów na rozgrzewkę, albo jakiś sprint czy cuś
4x10 pistolów na każdą nogę
4x40 unoszenia pięt ze schodka, nogi wyprostowane

WTOREK
3x5 pompek na palcach na podwyzszeniu
2x15 pompek szerokich na klate
4x15 pompek diament(wąskich)

SRODA
tu mam wolny dzień, bez konkretnego planu, czasami jakies aeroby albo absy, często też w środę bawię się flagą

CZWARTEK
2x10 podciągnieć klatki do rurki(australian pull ups)
3x10 podciagniec nachwytem w wolnym tempie
2x10 podchwytem
potem trochę ćwiczę siłe chwytu czyli zwis na ręcznikach xD jakieś 2 czy 3 serie po 40 sekund

PIĄTEK
taki luźny dzień na rozciąganie, robię trochę mostków, około 20-30 ze stania i ćwiczenia na siłę karku, to znaczy mostki zapaśnicze i mostkek przodem, jakieś 3 serie każego po 5-10 powtórzeń.
I często też flagą się pobawię.

SOBOTA
3x5 pompek w staniu na rękach
3x10 dipów

NIEDZIELA
3x15 wznosow V
czasem jakies 100 brzuszków na dobitke
i znowu siła chwytu z recznikami
oraz trochę flagi.

Ogólnie to taki luźny plan i często coś zmieniam wedle humoru :)




Zmieniony przez - bialyjez w dniu 2013-08-31 11:29:33

Dalej ten plan nie wygląda mega wymagająco, ale na pewno lepiej niż 2serie mostka i dwie serie pompek na cały tydzień. Które tu robił kolega ćwiczący wg tej ksiazki.

Ja jeszcze nie zaczalem :) Takze to chyba nie o mnie :D
Jesli ksiazka uderza w osoby cwiczace na silowni, to glupim bylbym jesli zmienilbym zdanie po 3 takich wpisach na forum :D Ale z drugiej strony bez czytania zadnych wpisow dostrzegalem dziwne rzeczy w tej ksiazce, takze plan bedzie trzeba urozmaicić, bo na tych poczatkowych etapach to naprawde szkoda czasu :) Zreszta, uloze plan, zaloze dziennik i zobaczymy jak to bedzie.. Planu jeszcze nie zaczalem pisac, ale mysle, ze polacze obie ksiazki + kilka cwiczen 3x w tyg..
Tak z innej beczki, sprawdzicie to? Bo w tamten dzial malo kto zaglada a niedlugo chce zaczac cwiczyc, a dalej nie wiem o co chodzi ^^
https://www.sfd.pl/Ból_przy_kolanie-t968185.html

Zmieniony przez - Crispek w dniu 2013-08-31 12:45:20

Połączenie obu planów może być pomysłem o kant dupy roztrzaś (bez urazy Crisp). Najlepiej jak spróbujesz powiedzmy 3 miechy jednego, potem 3 miechy drugiego i sam zobaczysz co na Ciebie lepiej działa.
Take łączenie planów bez uprzedniego doświadczenia w żadnym z nich może Cię doprowadzić do wniosku że oba są g**** warte.
Ale z drugiej strony lepszy jest nawet najgordszy plan treningowy niż nic nie robienie. Szukaj swojej drogi i daj znać jak Ci idzie.

Zmieniony przez - bialyjez w dniu 2013-08-31 18:46:31