Jak sie bic z dziewczyna na solo?

Puar zmieniasz się ,jeszcze trochę i będziesz chciał zakazu side kicków w kolano w MMA

do autorki ,dlaczego nie chcesz iść do sekcji gdzie kolesie trenują? przecież taki sparing da ci 100 razy więcej niż sparing z inną dziewczyną co dopireo zaczyna.

a samoobrona to nie głównie nauka tych śmiesznych chwytów na nadgarstek i innych dupereli? powodzenia w zakładaniu takiego czegoś w walce ,prędzej obrotówkę na mordę komuś na ulicy j**niesz niż jakiś chwyt na nadgarstek

Zmieniony przez - xper w dniu 2013-08-20 22:56:05

Opcja pierwsza(długotrwała): poszukaj jakiejś dobrej Kravki lub czegoś podobnego i intensywnie ćwicz, a do czasu jak nie nabierzesz konkretnych umiejętności to unikaj konfrontacji
Opcja druga:kup dobry gaz lub psa(na wszelki wypadek) i zmień towarzystwo.

Gaz pieprzowy ^^ Dostanie takim 1 dnia to sb odpuśći , ale pewnie na 2 dzień z bloku nie wyjdziesz ^^ Lepiej się jakoś dogadać na osobności

Zmieniony przez - nictutajniema w dniu 2013-08-20 23:55:57

Jeśli dwie pełnoletnie kobiety ( bo z dorosłościa chyba na bakier) nie potrafią inaczej rozwiązac problemów niż rękoczynami to dla mnie to patologia pierwszego sortu .
Myślisz że "danie po ryju' rozwiąże problem długoterminowo
?

to o czym piszesz nie jest normalne to patologia.. zmień środowisko, znajomych..

Żeby kobieta w wieku 18 lat chciała się bić i tak podskakiwała, to jest jakaś masakra
Jeżeli Olu masz takie podejście do sprawy, że musisz to konkretnie załatwić bójką, to się bij, ale chyba dojrzałe kobiety znajdą jakieś inne sposoby na załatwianie takich spraw niż dwóch zbuntowanych gimbusów

Panowie,odnośnie spamu już coś pisałem...

PS: By być kobietą trzeb się umieć zachować
PS2: To nie ma nic wspólnego z bójką

Nie wiem w jakich wy miejscowosciach zyjecie ,ale chyba tam jest mega spokojnie i nikt sie nie bije skoro uwazacie ze to dziwne ze dwie dziewczyny sie bija.

U mnie w miescie to jest norma ,nie tylko takie po zawodowkach sie leja ,ile razy w studenckich drogich lokalach ochrona wyganiala dwie studenki co sie laly ,bo jedna sie na druga krzywo spojrzala.
Jak ide na miasto na balety to nie raz do mnie czy moich kolezanek tak bez powodu laski sie sadza np. ,,po co sie patrzysz sz..ma..to ,w morde nie chcesz? ''

I nie piszcie mi tutaj prosze moralow o zmianie srodowiska itp.

To w takim razie jak ktos bedzie szedl ulica i dostanie od kogos od tak ,to tez musi zmienic srodowisko? Nawet jesli wracal z kosciola?

Chodzilo mi bardziej o to jaka technike najlepiej zastosowac jak juz bede sie z nia bic. Cos prostego ,latwego dla nie zaawansowanych,takich jak ja.

A co do trenowania to wole zaczac od samoobrony ,bo jesli pojde gdzies gdzie jest wiecej facetow z totalnym brakiem doswiadczenia to poprostu bedzie mi glupio.