Tydzień 1 - Dzień 5
44 stopnie na słońcu... Trening o 12 na siłowni bez klimatyzacji...
Wystarczy, że zatrzymałem się w miejscu na 10-15 sekund i zostawiałem pod sobą kałuże a w butach dosłownie mi chlupało
Niedawno kupiłem paski. Po dzisiejszym treningu stwierdzam, że to były dobrze wydane pieniądze
Tempo:
Faza negatywna- 3 sekundy
Faza pozytywna- 1 sekunda
Grzbiet:
1.
Wiosłowanie sztangą jednorącz w opadzie tułowia
3x40kg
3x45kg
3x50kg
3x55kg
3x60kg
3x65kg
3x70kg
3x75kg
3x80kg
+regresy
6x70kg
12x60kg
32x50kg
2.
Podciąganie na drążku podchwytem
4 serie po 4-6 ruchów samym ciężarem ciała
3.
MCNPN
12x60kg
10x70kg
9x80kg
4.
Unoszenie ramion na boki w opadzie tułowia ze sztangielkami
12x7kg
12x10kg
10x13kg
Na razie udaje mi się dobrze wstrzelić w ciężar w pierwszych ćwiczeniach.
Przed wiosłem miało być rwanie siłowe ale ze względu na brak czasu musiałem sobie je odpuścić tym bardziej, że wcześniej nie miałem z tym styczności.
Wiosło- w końcu czułem najszersze tak jak powinienem... Prostowniki w ostatnich seriach już wysiadały od mocnego pochylenia tułowia. Przerwy pomiędzy seriami tylko na założenie obciążenia i nawodnienie. Przy ostatnim regresie nie wiem skąd wziąłem tyle siły na 32 powtórzenia zakładając, że zrobię max 15. Plecy po tym ćwiczeniu dosłownie mi rozsadziło
Podciągnie- tutaj już siły nie było... Paski nie pomagały, tak miałem już napuchnięte przedramiona.
MCNPN- wąski rozstaw nóg, stopy skierowane lekko do środka, palce na podkładkach. Szczerze? Nie odczuwam różnicy napięcia mięśni między robieniem a nie robieniem przeprostu. Robione ze szrugsem. Ćwiczenie zaliczone jako kosmetyka bo wystarczająco mocno prostowniki dostały przy wiośle.
Unoszenie ramion w opadzie tułowia ze sztangielkami- wyrzucone barki, ściągnięcie czworobocznego i dopiero uniesienie pozwala na wyizolowanie aktonu. Jednak lepiej robi mi się talerzami niż sztangielkami.
W sumie jeszcze nie wrzucałem zdjęć suplementów..
Supreme Whey- smak i konsystencja bezkonkurencyjna, spróbowałem większość smaków SW ale najbardziej przypadł mi do gustu Cafe Latte
Crea Plus- Na poprzedniej masie się spisywała, zobaczymy jak teraz
Beta Energy- nowość, dużo nie mogę na razie o niej się wypowiedzieć bo dzisiaj dopiero pierwszy raz spróbowałem. Na razie pewny jestem zwiększonej wytrzymałości po dzisiejszym wiośle
Przed treningiem: Beta Energy 5g
Po treningu: Supreme Whey 60g
Na noc: Magnez 500mg,
Crea Plus 5g
1. Karkówka 220g + migdały 30g + warzywa
2. 5 jaj + Supreme 30g
TRENING
Rodzynki 150g, ryż 100g
3. Morszczuk 250g + ryż 150g + warzywa
4. Karkówka 220g + warzywa
5. Morszczuk 200g + warzywa
6. Morszczuk 200g + warzywa
Zmieniony przez - IGM w dniu 2013-08-09 18:01:37