[DZIENNIK] Kalistenika dawid343123

Pożyjemy zobaczymy. Czytałem opinie osób trenujących tą metodą i byli zadowoleni. W końcu najlepszym dowodem są efekty, a na te jeszcze będę musiał poczekać. Teraz jeszcze muszę trochę pokombinować z michą, drugiej części jeszcze nie czytałem, ale chyba ją kupię.

http://kalistenikapolska.pl/topic/3331-faq-skazany-na-trening/  Patrz odpowiedź piątą. Nie będę kombinował, nie trenuje do jakiś zawodów, tylko dla siebie, ogólnej sprawności i przyjemności. Nigdzie mi się nie spieszy, a powiedzmy te 3 miesiące, zakładając, że na każdy miesiąc poświęcę na jeden krok mnie nie zbawią. Mój kolega trenował skazanym dwa miechy, poszedł na głęboka wodę, zaczął od ćwiczeń, które potrafi, czyli normalne pompki, a teraz się tylko męczy, co z tego, że zrobi pistolet na prawej nodze jak nie zrobi go na lewej. Co z tego, że chciał uczyć się stać na rękach skoro dobrze nie opanował kruka. A chciałbym tu zauważyć, że kruk to bardzo dobre ćwiczenie do planche. Po za tym weźmy sobie ponownie krok piąty w pompkach, czyli normalne pompki klasyczne. Podstawowe ćwiczenie osób trenujących w domu, a przynajmniej zaczynających trenować w domowych warunkach. Jestem ciekaw ile osób pisząc w swoim planie pompki wykonuje je poprawnie. Biorąc pod uwagę tempo i oddech i samą technikę. A jeśli już ktoś potrafi wykonać taką pompkę uwzględniając powyższe warunki, to ciekaw jestem czy wykona ich na tyle dużo, aby miały one w ogóle jakiś sens. To samo tyczy się podciągania i całej reszty. Dochodząc do tych pompek, to do chodzę do nich z założeniem i zamiarem, wykonania konkretnej ilości dobrą techniką.

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-07-28 19:56:05

Tak ja czytałem to wszystko w książce już. jednak moim zdaniem te pierwsze kroki są już dla takich totalnie słabych fizycznie ludzi - którzy np. nie są w stanie zrobić jednej zwykłej pompki. Tzn. może nie we wszystkich ćwiczeniach bo np. pompki na rękach czy nawet mostek (nie pamiętam już dokładnie pierwszego kroku) to można zacząć od tego pierwszego ćwiczenia. No ale pompki czy przysiady to bym zaczynał od troszkę wyższych ćwiczeń. W sumie możesz zacząć sobie od tych najłatwiejszych i najwyżej jak będą one za łatwe to szybciej przejdziesz do tych trudniejszych.

IMO nie bd progresu żeby to potem jakoś szczególnie odczuć że bd wszystko robił jak zawodowiec.

dawid34312

http://kalistenikapolska.pl/topic/3331-faq-skazany-na-trening/  To samo tyczy się podciągania i całej reszty. Dochodząc do tych pompek, to do chodzę do nich z założeniem i zamiarem, wykonania konkretnej ilości dobrą techniką.

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-07-28 19:56:05

akurat na tym forum co podales polowa nie umie sie podciagac wiec nie wylatuj z ta technika

Zmieniony przez - gsmt w dniu 2013-07-28 21:05:48

gsmt

akurat na tym forum co podales polowa nie umie sie podciagac wiec nie wylatuj z ta technika

Ale duża część zaczyna właśnie od ćwiczeń z którymi sobie ledwie radzi. Tak jak jest napisane w FAQ stawy, ścięgna i więzadła wolniej przystosowują się niż mięśnie. Dlatego nawet jeśli twoje mięśnie nie wykonują tak wielkiej pracy przy danym ćwiczeniu to nie znaczy, że stawy i cała reszta tego nie robi. Co do nóg to niestety są bardzo słabe. W styczniu tego roku trenując ręczną, dolegliwości kolan strasznie się nasilały, po rozgrzewce, nie potrafiłem już wyskoczyć, bo tak mnie kolana bolały, kupiłem sobie ściągacz, ale to było tylko chwilowe rozwiązanie. Ortopeda kazał mi odpuścić, aż do wakacji. Kalistenika wymaga długo falowego podejścia i nie widzę sensu spieszenia się z czymś. Z czasem będę używał jako odskoczni lafya/SW, ale też nie będzie to mogło trwać za długo. Dojdę np do kroku 5, zobaczy się jaką ilość będę zrobić w stanie zrobić pompek i podciągnięć i wtedy będę mógł na miesiąc dać nowy bodziec trochę innym rodzajem ćwiczeń. Muszę też wziąć pod uwagę liczną ilość ćwiczeń statycznych. BTW dlatego też trening Mawashi'ego jest tak dobrym treningiem i nie każe zaczynać od razu od pompek i normalnego podciągania, ale pokazuje osobie początkującej, że może zacząć od ćwiczeń łatwiejszych. Zamierzam jeszcze wziąć pod warsztat lafya i skazanego 2. Wiele osób ma dziennik dot lafaya, a ja nie wiem, które ćwiczenie to A,B itd Zresztą wiedzy nigdy za dużo :)

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-07-28 21:20:26

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-07-28 21:21:00

Zmieniony przez - dawid34312 w dniu 2013-07-28 21:42:11

chodzi o to ze przechodza przez te wszystkie kroki po kolei, a mimo to podciagaja sie z bicepsa a nie z plecow; to jest zla technika i o to mi chodzi. pisales o poprawnosci wykonywania cwiczen, oni tego nie robia tak jak nalezy mimo ze przerobili skazanego

To raczej świadczy o osobie trenującej, a nie o samym książce. Gość przywiązuje bardzo dużą wagę do techniki, w każdym ćwiczeniu. Nawet jeśli ktoś nie potrafi wywnioskować z dokładnego opisu i zamieszczonych obok ilustracji, zawsze może odpalić sobie Convict Conditioning, gdzie wszystkie ćwiczenia są pokazane w formie filmu.

Wydaje mi się że gsmt miał zupełnie co innego na myśli. Odniósł się do tego, że napisałeś iż większość osób robiących pompki/podciąganie nie robi tego poprawnie, po czym zapodałeś link w którym..też nie ma poprawnej techniki ćwiczeń.

O to chodziło - o paradoks.


Jak dla mnie to jest masa teorii i filozofii, a strasznie mało praktyki. Pompka to pompka, jak ktoś jest słaby to nie ważne czy się naogląda tych filmików i ilustracji czy nie i tak nie bd umiał zrobić pompki. A jeśli ktoś jest silny i nigdy nie robił pompki to prawdopodobnie od razu zrobi ją poprawnie technicznie. Tyle.

mniej wiecej tak jak oddy napisal, chodzio mi o to ze ludzie na tamtym forum po przeczytaniu jednej ksiazki uwazaja sie ze wielkich znawcow, potrafia besztac silownie i wszystko co z nia zwiazane, mysla ze to jedyna sluszna droga, "nawracaja" kogo sie da, pisza ze kolesie z silowni nie potrafia zrobic poprawnie cwiczen kalisteniczych tylko przerzucaja zlom, a sami nie potrafia zrobic chociazby podciagania (prawidlowo techniczne)

zauwazylem ze duza czesc osob ktora przeczytala skazanego ma charatkerystyczny styl pisania, cos w stylu misjonarza, chce wytlumaczyc o co tak naprawde chodzi w treningu silowym i stara sie nawracac ludzi;
jednym slowem DUZO GADA MALO ROBI


Zmieniony przez - gsmt w dniu 2013-07-29 10:47:44

Zmieniony przez - gsmt w dniu 2013-07-29 10:51:37