Cheat meal na redukcji - zdrowsze warianty, przepisy

Witajcie,

zdaję sobie sprawę, że na tym forum są ludzie tylko i wyłącznie zbudowani ze stali, lub tacy, co będą zbudowani tylko ze stali w niedługiej przyszłości. Charaktery też stalowe.

Ja jednak - zwykły zjadacz chleba razowego - trzymając dietę potrzebuję choć raz w tygodniu "odpiąć" się i zjeść coś bez zbytniego patrzenia na kalorie.

Stąd moje pytanie do Was - jakie zestawy polecacie na jedną kolację w tygodniu, co podniesie morale, a nie spowoduje wielkich strat?

Oto najlepsze, na co wpadłem:

1. Butelka dobrego, czerwonego wina wytrawnego - 500 pustych kalorii;
2. Parada serów : przykładowo Valbon z ziołami - 720 kalorii, 34B, 64 T, do tego może jeszcze Ser Bleu d'Auvergne - 692 kalorii, 40B, 60 T.

Wszystkim ludziom ze stali gratuluję hartu ducha, zwykłych zjadaczy proszę o wpisywanie ich przykładów:)

To ja tylko dla porządku, kolejne danie na listę:

1. Lody
2. Pizzę
3. Wino + sery
4. Whiskey single malt + woda... 0,7 na X osób
5. Tortilla z kurczakiem, wołowiną
i ew. dla tych, co mogą:
6. Wpierdzielamy, co się da i ile się da :) ( inspired by RafałRRRRR )

przy takiej temp.- białe mocno schłodzone.(+ser oczywiście)
1szt.co sobota a redukcja idzie jak burza.

u mnie ostatnio dość często idą lody (aż za często)

taki super dla mnie czit to pizza, ale po niej robię się strasznie ospały i leniwy i zawsze po niej mam wyrzuty sumienia, że zamiast iść do przodu to spowalniam i wydłużam swoją redu, a jej koniec już widać

kuba_n

u mnie ostatnio dość często idą lody (aż za często)

taki super dla mnie czit to pizza

A to mam przepis dla Ciebie:

1. Mąka razowa pszenna i żytnia - 3,5 kubka w dowolnych proporcjach;
2. 4 puchy tuńczyka w kawałkach;
3. Cebuli w hooy :)
4. Koncentrat pomidorowy;
5. Oliwki czarne, też w hooy:)
6. Główka czosnku

Ciasto oczywiście wygniatamy z drożdżami i odrobiną oliwy, jak urośnie to do formy i na to podsmażony czosnek z cebulą i koncentratem pomidorowym, na to tuńczyk, oliwki i ew. trochę sera dla smaku.

(oczywiście zapiekamy całość 45 minut)

Powodzenia w końcówce redukcji !


Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2013-07-26 12:18:00

marian1970

przy takiej temp.- białe mocno schłodzone.(+ser oczywiście)
1szt.co sobota a redukcja idzie jak burza.

A czerwone nie zdrowsze? Bo białe faktycznie, lepsze na zimno w te dni.

shadow78 - dzięki za przepis, robienie pizzy mam obcykane do perfekcji, ale narazie nie robię, wystarczy że kusi to że mogę zadzwonić i mieć ją za 60 minut

kuba_n

shadow78 - dzięki za przepis, robienie pizzy mam obcykane do perfekcji, ale narazie nie robię, wystarczy że kusi to że mogę zadzwonić i mieć ją za 60 minut

to się nazywa prawdziwy cheat meal - nawet bez przyrządzania :)

Dobra, mamy:

1. Lody
2. Pizzę
3. Wino + sery

ktoś coś jeszcze szamie w sobotni wieczór?

Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2013-07-26 12:52:46

Ja osobiście jak już mam ogromną "chcicę" :) to wrzucam w KFC twistera lub Brazera kanapkę grilowaną ale wyjmuję podejrzany żółty ser :)

Ha. Coraz ciekawiej się lista prezentuje:

1. Lody
2. Pizzę
3. Wino + sery
4. KFC twister lub brazer, ale bez podejrzanego sera

Ktoś dorzuci do puli smacznych i nie zabójczych cheat meali?