liqierek DT/podsum.str.21,34

DT, 8.07.2013 Siłownia.
Rozgrzewka: bieg na siłkę + rozciąganie + przysiady ATG
Trening właściwy: ponad 1h (wyjątkowo gadatliwy kolega)
rozciąganie: 10 minut

Trening B 3x 10
1. MC Sumo 3x 10
10x 45kg/ 10x 50kg/ 10x 52,5kg
10x 45kg/ 10x 50kg/ 10x 52,5kg

2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 3x 10
10x 16kg/ 10x 18kg/ 10x 20kg
10x 16kg/ 10x 18kg/9x 20g
2b. ściąganie drążka do klaty szeroko 3x 10
10x 5kg/ 10x 6kg/ 10x 6kg
10x 5kg/ 10x 6kg/ 9x 6kg

3a. wznosy z opadu 3x 10
10/10/10
10/10/10
3b. snatch 3x 10
10x 9kg/ 10x 10kg/ 10x 12kg
10x 9kg/ 10x 10kg/ 10x 12kg

4abc. brzuszki, odwrotne brzuszki, brzuszki bok 3x 25
25/25/25
25/25/25

Hmmm, mimo że w ostatniej serii w większości walczyłam to jakoś tak średnio czuję intensywność treningu. Wydaje mi się, że to przez za długie przerwy, bo cały czas byłam zagadywana. Na przyszły raz postaram się nie wdawać w żadne rozmowy, bo mi to niepotrzebnie wydłuża czas treningu.

Micha czysta, nieliczona. Mam tylko niejasne przeczucie, że jem, za mało węgli - ale nie jestem głodna, wręcz przeciwnie.

ostatnio to jakieś pasmo niepowodzeń, zrąbał mi się komp a to jedyne miejsce gdzie mam swoją prace mgr a obronę mam w piątek. Może jutro uda się go naprawić. Wersję papierową wyrąbałam "bo po co mi skoro mam na komputerze." Extra! Do tego wiem kto jest moim recenzentem i się załamałam. Wczoraj i dzisiaj to jedzeniowa porażka otwarcie się przyznaję, że zawaliłam - wczoraj lody, a dzisiaj subway (od roku pierwszy raz w fast foodzie, tak pięknie zawalić) i kotlet mielony (czy tam sznycel) od babci chłopaka. Brak czasu, a głód był. Długo nie jadłam tak tłustego kotleta... Do tego jeszcze dzisiaj usłyszałam od swojego chłopaka, że mi się przytyło superb :D trudno się dziwić jak się je na oko :D
po prostu tak sobie siedzę i załamuje ręce zamiast wziąć się do życia.
koniec gorzkich żalów, a teraz konkrety.

Jedyny plus taki, że wczoraj wyskoczyłam na siłkę i był czadzior, dzisiaj może też pójdę, żeby troszkę popuścić emocji...

10.07.2013 Siłka


TRENING A
1. Przysiad przedni z PP 3x 10
10x 20kg/ 10x 22,5kg/ 10x 25kg
10x 20kg/ 10x 22,5kg/ 10x 22,5kg
10x 20kg/ 10x 20kg/ 10x 22,5kg

2a. wejście na ławkę ze sztangielkami 3x 10
10x 20kg/ 10x 24kg/ 8x 24kg
10x 18kg/ 10x 20kg/ 10x 24kg
10x 16kg/ 10x 20kg/ 8x 24kg
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę 3x 10
10x 10kg/ 10x 10kg/ 7x 12kg
10x 9kg/ 10x 10kg/ 10x 10kg
10x 9kg/ 10x 10kg/ 10x 10kg

3a. wypady 3x 10
10x 20kg/ 10x 25kg/ 7x 30kg
10x 18kg/ 10x 20kg/ 10x 22,5kg
10x 16kg/ 10x 20kg/ 10x 22,5kg
3b. pompki 3x max
10/9/8
10/ 10/ 10
10/10/9

4a. Plank 3x max
nie pamiętam... ale cały czas pracuję nad techniką, nagrywam filmiki i porównuję - czasami nawet jestem z siebie dumna...
00:51/ 00:38/ 00:45
00:35/ 00:40/ 00:33
4b. Woodchopper 3x 10
10x 10kg/ 10x 12kg/ 10x 12kg
10x 10kg/ 10x 10kg/ 10x 12kg
10x 9kg/ 10x 10kg/ 10x 12kg


1. było ciężko, ale mocno wybijałam się na nogach i jakoś poszło.
2a. to ćwiczenie to dla mnie masakrator, nie ukrywam, że pewnie mogłabym wejść jeszcze te kilka razy na ławeczkę, ale moja lewa ręka nie utrzyma ciężaru.
3b. zwiększyłam obciążenie i przerzuciłam się na sztangę, a ręce miałam tak zmęczone, że wpłynęło to na ilość pompek.

DT, 10.07.2013 Aero
35 minut skakanka, zmienne tempo
10 minut rozciaganie

ojoj, chyba wszyscy Cię opuścili, bo nikt się nie interesuje, co z Tobą
Rege robisz? piąteczka z obrony?

ojojoj kompletnie mi to obojętne ;)
rege nie robię, śmigam na siłkę a jak jest czas to w dni wolne aeroby. Pani mgr jest ale nie piąteczkowa, u mnie to tylko wybrańcy ;)
dziennik na chwilę obecną przestałam prowadzić, bo namiastkę swojego czasu wolnego wolę poświęcić na książkę albo grę. Poza tym, za tydzień wyjeżdżam na pół roku a jak dobrze pójdzie to na dłużej i nie wiem jak tam będzie z dostępem do internetu i do siłki.
Także good luck i czystych misek

ps. jak wrócę to na pewno przybędę na kolejną ostrą redukcję

etam etam, ja protestuję - nikt Cię nie opuścił, po prostu fanclub był w rozjazdach!
powodzenia i czystych misek również życzę!
odzywaj się czasem do starej tequili

oj tam bez przesady, do dżungli nie jedziesz

Powodzenia Liqierku czystych misek i dostępu do siłowni życzę, a także czasu na tworzenie nowych dzieł kulinarnych

Good luck liqierku życzę dużo sukcesów zarówno w życiu prywatnym, treningowym, jak i studencko-zawodowym odwiedzaj nas czasami

Hej, tak mnie naszło, żeby coś napisać, bo zaglądam tutaj i śledzę. U mnie trochę ze zmianami, duże plusy tu i ówdzie. Co prawda nie mierzyłam się (nie chcę :D), ale widzę. Tak szczerze, gdyby nie treningi siłowe, to przy swojej obecnej masie wyglądałabym źle. Dzięki siłowni aż tak nie widać mojego nowego przybytku.

Siedzę w Chinach i brakuje mi 'naszego' jedzenia. Trochę czekam już na powrót, bo nigdy nie miałam tak kiepskich włosów, słabych paznokci (pierwszy raz w życiu rozumiem co koleżanki miały na myśli mówiąc o łamliwych i rozdwajających się), wysuszonej skóry i wiecznego kataru smogowego. Nie wspominając już o jakości wody, która jak się okazało, nie nadaję się do spożycia nawet po przegotowaniu.

Obecnie lecę z TRENING NR 3 by Obliques. Jezu, za każdym razem przy przysiadzie bułgarskim mam ochotę wyskoczyć przez okno. Trening super, sprawia mi przyjemność za każdym razem. Mimo że cierpię, w trakcie jak i po. Treningi przeplatam aerobami, polubiłam biegać! Moim małym sukcesem jest 5km/30 minut i chcę więcej.

No i chciałabym napisać coś o samej siłowni. Wiem, że dużo lejdisek też jest za granicę. Zastanawiam się, czy to tylko u nas panuje taki zwyczaj, żeby sprzątać po sobie, a przynajmniej odstawiać ciężary na swoje miejsce?
W Chinach jest jeden wielki burdel, w którym króluje zasada, gdzie ćwiczysz tam zostaw i uciekaj (co można zobaczyć na zdjęciu). Nawet puste butelki i puszki walają się po podłodze.

Chociaż nic tak mnie nie wkurza jak braki w obciążeniu, mam do wyboru 5kg, 7,5kg, 10kg, 12,5kg...... trochę to upierdliwe, nie powiem. No i w sumie czystość też jest na poziomie żałosnym. Ostatnio przeżyłam swoją pierwszą kąpiel z karaluchem na 4cm, a polanie go wodą nie jest najlepszym pomysłem. Są zbyt silne i nieprzewidywalne.

Powodzenia w treningach! :)