Zielona gruszka prosi o wskazówki

Witam, trafiłam tu niedawno i zauważyłam, że to forum jest kopalnią wiedzy. Czy mogłybyście się nią podzielić?


Zaczęłam codziennie ćwiczyć, mam ambicje kiedyś robić insanity i nie chcę palić mięśni, dodatkowo chcę podnieść i ujędrnić pupę, więc zaczęłam uważać na białko i to wszystko.
Trafiłam na info, że gruszki powinny unikać nabiału, mięs. Jak to dokładnie z tym jest. Jeśli mam zdrowe jajka od zielononóżek ze swojego podwórka to powinnam z nich zrezygnować? Jeśli bardzo lubie wypić sobie szklaczeczke maślanki z lodówki powinnam z tego zrezygnować? A co z kupną szynką, schabem, indykami?

Niby wygląda na to, że gruszka ma dużo hormonów kobiecych, ale ja mam całkiem sporo testosteronu- badałam kilka lat temu, nie przekraczał normy ale był dosyć blisko górnej granicy. Endokrynolog nic na to nie powiedział, stwierdził, że okres sam się ureguluje z czasem. Nie wiem czy to jest tym spowodowane, mam też po rodzicach "mocną" sylwetkę- nigdy nie ćwiczyłam nic siłowo a mam rozbudowane mięśnie, szczególnie uda i bice. Chciałabym prosić o poradę co do ćwiczeń- czy warto brać się za trening siłowy z życia wzięty jeśli nie chcę bardziej rozbudować ud? Mój cel to kształtowanie tyłka,bo rozplaszczył mi się od wiecznego siedzenia, mam na nim cellulit, ale boję się robić przysiadów, ze względu na uda, mam ochotę zakupić sztange itd ale nie wiem czy to ma sens? Póki co ćwiczę poślady z gumą strong i obciążnikami na nogi. Bardzo szybko widać rezultaty, ale podobno w ćwiczeniach musi być progress.

Coś tam mi mignęło, że gruszki raczej powinny jeść więcej węglowodanów niż inne typy sylwetki, czy to prawda? Czy możecie mi powiedzieć w takim razie ile WW powinnam zjadać? Liczyłam zapotrzebowanie, ale nie wiem jakie proporcje powinnam przyjąć. Chcę utrzymać wagę

A jeszcze dodam, że jakieś 2 lata temu mi odbiło bo przytyłam ze 2 kg- chciałam się odchudzać i jadłam chudziutko, biednie kalorycznie, jakieś deseczki chrupkie, otręby- szczyt głupoty. Nie trwało to długo ale zauważyłam, że jakoś od wtedy zaczęło mi strzykać w stawach- czuję jak przesuwają się tam kości przy każdym przysiadzie, w nadgarstkach przy każdym obrocie. Wcześniej wgl nie miałam z tym problemu. Czy macie na to jakieś rady, czy są jakieś przeciwskazania do ćwiczeń?

Mam nadzieję, że nie dostanę ochrzanu za dublowany temat, lub w nieodpowiednim miejscu, ale ciężko jest się tu połapać

Po wpadnięciu na pewne wątki uzupełniam post- myślałam, że skoro nie zakładam dziennika nie ma potrzeby tego podawać:

Wiek :22
Waga :50/51
Wzrost :158
Obwód w biuście(1) :76
Obwód pod biustem :68
Obwód talii w najwęższym miejscu (2):61
Obwód na wysokości pępka : 65
Obwód bioder (3):91
Obwód uda w najszerszym miejscu: 54
Obwód łydki : 31,5
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, uda, zad. Chyba, najbardziej widze po brzuchu bo on zwykle jest płaski.
W którym miejscu najszybciej chudniesz : talia, biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) turbofire codziennie z jednym dniem odpoczynku, do tego ćwiczenia na tyłek z gumą i obciążnikami na nogi3-4 razy w tyg
Co lubisz jeść na śniadanie: pieczywo z różnymi obkładami
Co lubisz jeść na obiad : makarony, ryż, kluski, mięsa
Co jako przekąskę :czekoladę, słonecznik, orzechy z miodem, lody
Co jako deser :lody, czekoladę
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: ok poza tym, że strzelają mi stawy
czy regularnie miesiączkujesz: nie
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś:nie
Preferowane formy aktywności fizycznej- różne treningi dywanowe, w okresie letnim pływanie i rower.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : raz ograniczanie kaloryczna i tłuszczowe

Zmieniony przez - kiciun w dniu 2013-05-22 19:36:37

Zmieniony przez - kiciun w dniu 2013-05-22 19:39:16

Tu nie chodzi o to, czy zakładasz dziennik, czy nie. Pytasz o poradę, a ja już po tym poście widzę, że nie wygląda to dobrze. Wysoki testosteron, pryszcze, brak okresu...

Bez wszystkich wymaganych danych nie da się nic powiedzieć, bo czarodziejskiej kuli nie mam

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-05-22 19:49:47

Już pracuje nad dziennikiem z tego co zjadłam, oblicze i dodam foty. Okres jest co miesiac, ale nieregularny co do dni. Testosteronu endokrynolog nie skomentował, więc się nie przejmowałam, ale sama widziałam że wysoki. Z cerą jakoś sobie radze ale rzeczywiście mam problemy.





Te ostatnie posiłki to zupa gulaszowa, z pomidorami, duza ilościa papryki i fasolki ale za chiny nie wiem jak to wyliczyć.
Zmieniony przez - kiciun w dniu 2013-05-22 20:27:00




Zmieniony przez - kiciun w dniu 2013-05-22 20:31:19




Zmieniony przez - kiciun w dniu 2013-05-22 20:33:44




Zmieniony przez - kiciun w dniu 2013-05-22 20:35:11

To jak z tymi jajkami, moge jeść ile chce? ; ) dałam wszystkie potrzebne dane?
Dorzuce jeszcze jedzenie z dziś, co do ruchu to zrobiłam turbofire czyli 45 min cardio (chyba) przeplecione 2 razy po 70 sekund takimi "HIIT"

To co mi polecacie jak chcę wyrzeźbić tyłek, ale boję się, że uda będą rosły bardziej od tyłka? ; p

Dupsko chcesz rzeźbić? Wiesz, co to jest "rzeźba"? Rzeźba, to maksymalne obniżenie zawartości tkanki tłuszczowej, przez co mięśnie stają się widoczne jak w atlasie anatomii. Tu masz RZEŹBĘ na dupie:


Bez obaw, nie masz absolutnie żadnych szans 1% tego efektu osiągnąć.

Jeśli natomiast chodzi Ci o sylwetkę w stylu bikini, to nie z taką dietą a'la odkurzacz (wciągam wszystko bez ładu i składu) i "treningiem" w typie "hopa-hopa jak u starego chłopa" tego nie zrobisz.

Uda urosną? Może najpierw fat z nich wypal? Bo z całym szacunkiem, jak się go pozbędziesz, to się okaże że są chudymi patykami.

Tu sobie poczytaj na przykład jak się sylwetkę robi: https://www.sfd.pl/-t901302-s31.html

tu kontynuacja: https://www.sfd.pl/-t937072.html

Stać Cię na takie coś?

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-05-25 09:30:24

Użyłam złego słowa nie chcę takiego efektu i wiem, że mi nie grozi.
Chciałam spalić fat z ud ale wyczytałam, że tkanka spala się równo, a że mi najpredzej z talii leci, to zanim spale z ud nie zostanie mi nawet ta odrobina cycka. Dobrze rozumuję?

Co do jedzenia to właśnie pytałam o to jaki rozkład B/T/W przyjąć, bo też czytałam, że gruszki jakoś więcej węgli powinny jeść. Ale to może jednak przyjmę jakieś polecane standardowe.

Zastanawiam się nad kupnem sztangielek, stać mnie na trening siłowy psychicznie, właściwie to by mi to podobało, ale to co mnie zastanawia to właśnie:

- jak będe ćwiczyć, to jedynie mieśnie mi się pod tłuszczem rozrosną i będę tylko wyglądała potężniej
- jak będę się redukować zanim spale tłuszcz z ud to już na górze zostaną same kości.

Doobra wiem, że to już moj wybór, cóż dzięki za odp Jak w temacie- jestem zielona, przeczytałam coś tu i tam i próbuję się do tego jakoś ustosunkować. Proszę się nie irytować Robicie tu kawał dobrej roboty, jestem pod wrażeniem.

Dla mnie twoim udom brakuje kształtu, nie są jakieś duże, po prostu zwykłe. Wydaje się, że to kwestia proporcji, plecom przydało by się trochę szerokości. W ogóle masz wspólne cechy z Agnese, znajdź jej dziennik, a przy okazji dowiesz się, jak trudno stracić z ud.

Co do diety to głodówka, przeczytaj Co jedzą ladies oraz inne artykuły z regulaminu na temat jedzenia. I układaj Masz jeszcze inne dzienniki do wglądu.

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-05-25 09:58:58

Apropos rozrastania ud pod wpływem ćwiczeń siłowych, to wiesz... Viki, pół-finalstka Debiutów 2013 tak sobie rozbudowała uda, że wchodząc na scenę miała w najszerszym iejscu uda miała 49cm, nie wspominając o obowdzie talii 58cm, a wyższa jest od Ciebie o 3cm. Po to się ćwiczy siłowo, żeby ciało miało proporcje zachowane, nawet jak całkiem się tłuszczu z nóg pozbędziesz

Więc zapomnij o całym tym pyerdoleniu ignorantek w internecie i zajmij się lekturą artykułów z regulaminu i dzienników dziewczyn

Co do diety to wyliczyłam sobie zapotrzebowanie z takiego wzoru:

Dla kobiety:
1. Mnożymy wagę x 24 godziny = podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne (BMR)
2. BMR x 0,9 = poprawiony BMR dla kobiet
3. poprawiony BMR x współczynnik aktywności = dzienne zapotrzebowanie kaloryczne

Współczynnik aktywności:
-Bardzo aktywny = 1.4 - 1.5 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca fizyczna przez większa cześć dnia)
-Aktywny = 1.3 1.4 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca 'na nogach')
-Średnio Aktywny = 1.1 - 1.2 (Ćwiczenia 3 razy/tydzień + praca siedząca)

Mi to wyszło tak:
50x24= 1200 x 0,9= 1080 x 1.4= 1512 kcal
Natomiast jak obliczyłam na kalkulatorze z tej stronki- wyszło mi przeszło 2000 kcal na utrzymanie i zgłupiałam. Przeglądałam dzienniki, ale we wszystkich na które trafiłam dziewczyny są wyższe, więcej ważą, więc uznałam, że skoro jestem mała to powinnam tyle jeść ; p Tzn, że tamten wzór jest błędny i wprowadza ludzi w błąd?

No i już grzecznie szoruje do artykułów, czytałam wcześniej co jedzą ladies i trening siłowy na początek i chyba przekonałam się, żeby zakupić te sztangielki i piłkę

Zmieniony przez - kiciun w dniu 2013-05-25 10:24:42

Do mnie też zaglądnij, ta sama grupa wzrostowo-wagowa

Właśnie spieram się z kolesiem sprinterem na awfie i on mówi, że na doope bieganie najlepsze, że to angażuje wszystkie mieśnie i że gadam głupoty, że siłowy jest lepszy. Ale sama widze po dziennikach jakie dziewczyny mają efekty i jak czuję tyłek przy siłowym stricte na tyłek a jak przy lataniu. On mi zarzuca brak wiedzy. Macie jakieś badania to potwierdzajace?

Esther przeglądam Twój dziennik, pocieszyło mnie to, że moge wsuwać wiecej kalorii, bo na tym 1500 na szczeście jestem tylko kilka dni i kiedyś jadłam bardziej kalorycznie, co chciałam i do tego nie ruszałam się i jakoś nie tyłam. W takim razie od dzisiaj przechodze na 1800