Suplementacja w sportach walki i nie tylko

Witam wszystkich :)

Może zacznę od paru podstawowych informacji:
1) wiek - 18 lat
2) wzrost - 188 cm
3) waga - 84,5 kg
4) staż treningowy - ponad dwa lata mma, prawie rok siłowni

Trenuje cztery razy w tygodniu (dwa razy mma i dwa razy siłownia). Diety szczególnej nie trzymam. Staram się dostarczać organizmowi odpowiednie składniki. Jednakże czuje, że czegoś mi brakuje. Wiem np. że przed treningiem trzeba dostarczyć sobie jakieś węgle, ale nie jestem w stanie zjeść choćby na godzinę przed treningiem miskę kaszy/ryżu a potem normalnie ćwiczyć. Zależy mi też na zwiększeniu masy, ale przede wszystkim zależy mi na sile. Od razu zaznaczam - nie jestem sezonowcem. Jednakże idą wakacje a razem z nimi kupa wolnego czasu, który warto jakoś konkretniej spożytkować. Także trochę poszperałem po tematach o suplementacji oraz w sklepie sfd. No znalazłem parę ciekawych rzeczy a mianowicie: https://sklep.sfd.pl/Olimp_CARBONOX-opis26327.html oraz https://sklep.sfd.pl/Olimp_Whey_Protein_Complex_100-opis26343.html.

Treningi mam zawsze wieczorami, także planowałem na 30 minut przed treningiem wciągnąć węgle z Carbonoxa a po treningu zażyłbym tą odżywkę białkową z BCAA.

No i tutaj pytanie do Was - co o tym sądzicie? Czy coś byście zmienili? Czy może wydziwiam i suplementacja w moim wypadku jest zbędna? Czy może jakiś produkt jest niepotrzebny? Proszę o rzetelne odpowiedzi oraz wyrozumiałość - dopiero zaczynam zabawę z suplementacją, ale staram się nadrabiać zaległości i cały czas się czegoś na ten temat uczyć

Robiąc dygresje od głównego wątku powiem Ci, że to zależy od punktu widzenia. Bo nie pijemy nawet w lato i sam po sobie widzę, że mam lepszą kondycje. A jak gram jakiś mecz ze znajomymi w upalny dzień, to mogę nie pić przez całe trzy godziny natomiast oni robią przerwy na wodę co 15 minut Wiem, że może to się wydawać trochę staroświeckie, ale nasz trener ma takie zasady na sali a ja mam zamiar je szanować i przestrzegać i w sumie nie widziałem jeszcze żadnych groźnych skutków ubocznych takiego działania

W takim razie BCAA przed i po treningu albo na siłce machnę sobie w trakcie, wielkie dzięki wszystkim za pomoc!

Zmieniony przez - Sepko w dniu 2013-05-04 23:25:56

Posiłek przed treningowy zjedz na tyle wcześnie, aby dobrze się czuć na treningu SW. W moim przypadku jest to np. 2h. Jeżeli chodzi o suplementację to: Przed TR: BCAA; Po TR:BCAA+Carbo.

A jeśli mam tam połączone BCAA z białkiem, z którym nie chce przesadzać, bo i tak stosunkowo dużo tego składnika dostarczam w trakcie normalnych posiłków, to mogę dać Carbo przed treningiem a BCAA i białko zostawić po treningu?

Jeżeli zjadłeś właściwy posiłek przed treningiem nie ma potrzeby, abyś pił Carbo przed. Jeżeli nie zjadłeś właściwie aalbo miałeś sporą przerwę między ostatnim posiłkiem, a treningiem. Rozcieńcz Carbo z wodą i popijajw trakcie treningu. Jeżeli masz do dyspozycji Carbo, BCAA i białko to brałbym w takim rozkładzie: Przed Tr: BCAA; PO Tr: Caro+Białko.

Dokładnie tak jak wyżej choć jak taką baze pod SW dałbym kreatyne stała suplementacja 3g dziennie oraz beta alanine 4-6g dziennie

Posiłek jem mniej więcej o 15, treningi natomiast mam o 19 lub o 20, także trochę czasu mija. A jak radzilibyście stosować te środki, o których napisałem w pierwszym poście? Bo jestem trochę ograniczony finansowo i nie chciałbym za bardzo szaleć...
A co do kreatyny to dużo osób trenujących mi ją odradzało ze względu na pompę, która podobno bardzo przeszkadza w treningach, także szczerze powiedziawszy jestem sceptycznie do niej nastawiony. Jak Wy to widzicie?

Jeżeli możesz to warto dorzucić BA i kreatynę. Jeżeli chodzi o Carbo i BCAA to chyba nie prosisz żeby odpowiedzieć Ci 3 raz na to samo pytanie?

Z doświadczenia powiem że w pływaniu kreatyna mi przeszkadzała właśnie przez pompę i rzadko bo rzadko ale zdarzało mi się ją stosować. A te suple jw, przed treningiem BCAA a po treningu wypić białko i carbo, ni ma sensu pić moim zdaniem białka i dodatkow bcaa, bo w porcji białka BCAA już jest jakieś 5-6 g. Ponadto jak posiłek ostatni przed treningiem masz o 15 a trening 4 h później to osobiście bym umarł z głodu, szczególnie przy tak intensywnych ćwiczeniach jakimi są sporty walki. Ja przed treningiem biegowym czy siłownią (robię coś bardziej pod crossfit) ostatni posiłek jem zazwyczaj z dwie godzinki przed treningiem z ryżem bo jest lekko strawny i z jakąś białą rybą - spróbuj też tak i myślę że nie powinieneś mieć problemów gastrycznych i dyskomfortu podczas treningu, nie musiz zjadać 100 g ryżu, moze być mniej, ale ważne aby węgli nie brakło. Picie Carbo na treningu moim zdaniem niepotrzebne, każdy organizm inny ale mi się lepiej trenuje na samej wodzie, niż jak popijam węgle.

Ale mówimy o zwykłej kreatynie np. jabłczan w ilości 3g dziennie. To nie jest coś co powoduje pompe mieśniową. Trenowałem boks i k1 nawet z pewnymi osiągnieciami i kreatyna była zawsze podstawą mojej suplementacji jak i klubowych znajomych. Carbo itp. to tylko cukier , łatwo zastąpić chociażby owocami a pieniądze zainwestowałbym w zestaw np. cm3 + beta alanina + bcaa i wg. jeśli inwestować to własnie w coś takiego

https://www.sfd.pl/[ART]Suplementacja_w_sportach_walki_by_faftaq-t395344.html 

snake, tutaj nie chodzi o efekt dorazny wywolujacy napompowanie po spozyciu mono. Tutaj chodzi o "nabicie" miesni w dluzszym etapie cyklu, gdzie juz mamy miesiec dosc dobrze nawodniony i dodatkowy przeplyw krwi pod wplywem wysiku, powoduje dyskomfort. Przynajmniej tak wyglada to od strony mojego doswiadczenia z suplementacja i odczuciami innych.