MP/PP
8x42.5kg/8x42.5kg/8x42.5kg/8x42.5kg/8x42.5kg/8x42.5kg/8x42.5kg/8x42.5kg/16x37.5kg/22x32.5kg
Żadne powtórzenie nie obyło się bez choćby milimetrowego ruchu kolanami. Weszło dobrze, ale zastanawiam się czy nie dorzucić kilogramów i nie zrobić z tego normalnego PP. Opornie idą te barki. Ostatni regres fail, bo zaczęły puszczać...zwieracze, a nie chciałem zanieczyszczać powietrza
Unoszenie na boki stojąc i w pochyleniu - superseria
10+10x8.5kg/10+10x8.5kg/10+10x8.5kg/10+10x8.5kg/10+10x8.5kg/10+10x8.5kg
Nie wysiliłem się jakoś specjalnie, bo robiłem mniej powtórzeń, ale weszło jak należy.
Podciąganie sztangi do klatki w opadzie
8x50kg/8x50kg/8x50kg/8x50kg/8x50kg/8x50kg/8x50kg/8x50kg
Przyzwoite czucie w tylnych barkach. Niezbyt miałem ochotę na regres..nie było Staśka - nie było z kim się ścigać w powtórzeniach
Odwrotne pompki
20x10kg/20x10kg/20x10kg/20x10kg/20x10kg/20x10kg/20x10kg/20x10kg
Większość serii poszła lekko. Zaczął mnie gonić czas, więc robiłem trochę mniej powtórzeń niż zwykle.
Prostowanie ramienia jednorącz z hantlą w opadzie
15x8.5kg/15x8.5kg/15x8.5kg/15x8.5kg
Dobre czucie, jak zawsze w tym ćwiczeniu, ale dziwnie ciężko w porównaniu do ostatniego treningu.
Brzuch odpuściłem, bo zrobiło się dość późno. Walnąłem serię unoszenia na poręczach na odchodne.
Barki - najbardziej oporne mięśnie w moim przypadku. Ale powoli idziemy do przodu..