Przedramiona na redukcji??

Witam
Jestem obecnie na reduckji, moj trening co tydzien jest inny ogolnie najczęściej 2xfbw i 2 x cf.
BF już troche poleciał.
Moj problem jest nastepujacy. Od zawsze miałem roblem z rekami. ( cholerna genetyka)Mimo dzwigania juz sensownych ciężarów, moje przedramiona sa cienkie jak dup..węza. Próbowalem już wcześniej robić trening przedramion nawet i po 2 razy w tyg, do niedawna miałem dosyć ciężka prace fizyczna , w pewnym momencie wogole przestałem cwiczyć przedramiona i nic. Nadal sa licze. O ile siła jest niezła, o tyle obwód przedramion..aż żal.
Obecnie jestem na redukcji. Wiem ze z fizjologicznego punktu widzenia mięśnie na redu raczej nie rosną ale zastanawia mnie aspekt przedramion.
Są to troche specyficzne mięnie( mam kolegów tórzy nigdy nie cwiczyli a maja jak popey przedramie większe od bica), które zniosą więcej niz inne grupy mięśni.Zastanawiam się czy np nie było by dobrym rozwiązania wrzucic trening przedramion np 3x tydz , w dni wolne od treningu???

Wiek 23
waga 86
wzrost 183
bic 36
udo 64
Staż 3 lata z przerwami

Genów nie przeskoczysz. Ale też na redukcji nic nie zbudujesz - szczególnie w przypadku opornej partii. Ilość treningów w tygodniu nie będzie miała znaczenia.

coż zrobic..zrezygnowałem z pasków na nadgarstki może w dłuższej perspektywie to pomoże

co znaczy niezła siła? ewidentnie masz braki masowe po danych, które wypisałeś.
A skoro braki masowe to i siłowe - jedno bez drugiego nie istnieje trwale. Na ilu kg wiosłujesz, robisz martwe ciągi i wszelakie inne ciężkie ćwiczenia w których chwyt jest angażowany?

jaki ty masz bf z tymi wymiarami?
sila rosnie tylko wtedy gry masa idzie w gore? cos mnie ominelo chyba

Zmieniony przez - emylzk w dniu 2013-03-20 11:40:45

bf ok 15% obecnie.
Jeśli chodzi o siłe
wiosło sztanga 75kgx6, 80x3
Wycisk płaska 120x1, 100x6
przysiad 90x10
mc 100x8
Podciaganie 15xMasa ciała

Braki masowe..Nie każdy dąży do tego by nosic rozmiar XXL. Moim celem zawsze była sprawnosć, estetyczna sylwetka. A niestety mam tendencje do łapaniu fatu, bardzo szybko mnie zalewa. Od wrzesnia robiłem mase, od połowy marca jade na lekkiej redukcji. Zacztnałem od 87 kg i 18 %bf. Chce zejsc do 12-13% i dalej zacząć lekka masa .

Nie lubię takich wymówek "nie każdy dąży do rozmiaru xxxl" zdaj sobie sprawę, że masz S... do XXXXXXL Ci sporo brakuje to raz. Dwa narzekasz na rozmiar przedramion, piszesz o sile, kiedy nie masz jej praktycznie wcale, masz olbrzymie braki na tym polu. Przysiady robisz ciężarem mniejszym niż wyciskanie, martwe ciągi podobnież. Jesteś totalnie niedotrenowany i to nie jest żadna złośliwość z mojej strony, a jedynie zwrócenie uwagi na kierunek w którym zmierzasz czyt. dysproporcja siłowo-masowa.

emylzk - absolutnie. Ale nie myl z siłą maxymalną.

Dobrze wiem o tym że jest u mnie dysproporcja w sile. Ale chodzę na siłownie gdzie nikt nie robi przysiadów, martwego ciągu , zarzutu. Nikt nigdy mi nie pokazał jak poprawnie to wykonywac. Liczy sie biceps i klatka.Od pół roku systematycznie włączyłem przysiad i mc do treningu. Ostatnio zacząłem robić cf, i w moim planie pojawił sie push press, thruster czy zarzut. Na razie ciężar nie jest powalający ale niema tragedii chodzi bardziej o nauke techniki. A rozmiar noszę XL jesli o to pytasz. Chciałem tylko zaciagnac inf od doswiadczonych osob. Antos098 człowiek całe życie się uczy, i ty zapewne też nie od samego pczątku swojej przygody miałeś taką wiedze jak masz teraz i też pewwnie popełniałeś błędy ważne żeby wyciągać z nich wnisoki..Twoim zdaniem powinienem dalej mase robic i brnąć w zalewanie fatem??

https://www.sfd.pl/Rekomp,redukcja_cel_bf_12_13%-t919011-s14.html  link do dziennika który prowadze. Sa tam zamieszczone fotki. Jesli mozesz zobacz trening , diete i poradz

ja akurat popełniłem chyba wszystkie możliwe błędy na siłowni, bo pierwszy rok treningów to było testowanie wszystkiego i niczego, dosłownie. Też się musiałem sam uczyć i uważam, że na dobre mi to wyszło, ale wracając do Twego problemu : Moim zdaniem zdecydowanie powinieneś robić masę mięśniową, nie myl tego z zalewaniem się, czytaj ciało. Jeśli zalewasz się od dużej podaży węglowodanów to ogranicz nieco ich podaż, może być też tak, że trenujesz po prostu zbyt lekko, mało intensywnie w stosunku do pochłanianych przez Ciebie kcal co ma bezpośrednie przełożenie na sylwetkę. Zauważ, że ludzie którzy trenują naprawdę ciężko i intensywnie nie przybierają w tkance tłuszczowej, to taka dość prosta zasada i sprawdzona od wielu lat. Ciężka seria przysiadów niewątpliwie pali więcej tłuszczu aniżeli nudne aeroby, co do tego nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, jeśli rozmawiamy rzecz jasna o serii składającej się z 12-15pow, a nie 3. Na deficycie za wiele nie poprawisz. Jeśli masz 14 czy 15% poziom BF to jesteś zdrowym człowiekiem, nie otyłym. Zadaj sobie pytanie czy jest sens schodzić do 10 czy 9%, mając w ręce 34cm już wtedy i wyglądać jak przecinak, w dodatku z nikłą siłą? założe się, że wtedy pierwsza lepsza osoba nie stosująca diety a uprawiająca po prostu bieganie będzie lepiej wyglądała od Ciebie.