Zacznę od przedstawienia się :)
Jestem Oriolka, mam 33 lata, 166cm wzrostu i niestety AŻ 74 kg żywej wagi.
Przyznam się, że żadna dieta nie jest mi obca: 1000cal, 1200cal, Dukan, South Beach, tłuszczówka ( po której miałam najlepsze rezultaty, gdyż nicale 2 lata temu schudłam w ciagu 2 m-cy 10kg,ale w ciagu kolejnych 6mcy po jej odstawieniu przybrłam 15 :( ), ale zawsze dopada mnie jojo i wtedy tracę chęc na jakakolwiek forme odchudzania i zaczynam jeść wszytsko co niedozwolone a przede wszytskim słodycze :( i niestety po skonczeniu kazdej kolejnej diety i moich obzarstwach waga osiaga coraz wyzsze wartosci i zaczynają się kiepskie dni....
Pod wzgledem emocjonalnym jestem wrakiem... gdy patrze na siebie w lustrze widze monstrum, zazdroszcze osobom mnie otaczajacym które są ładne bo szczupłe, mogą ubierać się w różne rzeczy, o których ja mogę jedynie śnić... Wyżywam się na najbliższych, nic mnie nie cieszy, nie chce mi sie spotykac ze znajomymi bo widzac ich sylwetki widze jak niedoskonala jestem ja... Tracę na tym nie tylko ja ale przede wszystkim moje dzieci, dla których wciaz nie mam czasu bo wole rozmyslac jak chcialabym wygladac a jak wygladam teraz i ze pewnie juz nigdy mi sie nie uda. Traci na tym również moje małzenstwo, bo zaczynam sie wstydzic sama siebie.... Nie podobam sie sama sobie wiec i nie zalezy mi zeby podobac sie komukolwiek (choc wiem, że matka natura urody mi nie poskapila,ale ciałka też nie żałowała ;) wiem, wiem to tylko moja zasługa!)
I tak, około 2 tyg. temu po dogłebszych przemyśleniach doszłam do wniosku, że to jest moja ostatnia szansa żeby zrobić coś dla siebie i równioeż dla bliskich, ale przede wszytskim dla siebie.
Musze zaczac myslec o zdroweym racjonalnym odzywianiu i sporcie a nie tylko o skapej diecie. Poczytałam troche w internecie i ułożyłam sobie plan posiłków i zaczęłam 2 tyg temu. Niestety pod koniec 1 tygodnia, w niedziele tak brakowalo mi slodkiego, że zjadłam 6 kostek czekolady, na szczescie gorzkiej 70% kakao ale jednak... nie wiem czy moze czegos brakuje mi w diecie czy poprostu jestem slodyczoholiczka. Poza tym jednym wystepkiem wszytsko ukladalo sie dobrze..
Zaczelam cwiczyc (nie powiem zeby byla to dla mnie nowosc bo przy kazdej rozpoczetej diecie zaczynam cwiczyc, stad i tym razem cwiczen sobie nie załowałam) i tak w :
1 tygodniu: 4 razy ( 2x 1h 15min nordic walking z tetnem do 140 uderzen/min; 1x trening Jillian Michaels 30 day shred cz. 1 i 2- cwiczenia siłowo- aerobowe+ stepper (1h 10 min) i 1x trening jillian Michaels "buns &thighs killer" (40 min)
w 2 tygodniu (czyli obecnym) to samo co powyzej plus jeszcze jeden nordic walking (1h 15 min) i 1h Zumby (taniec+wzmacnianie mięsni nóg + streching)
Jesli chodzi o cwiczenia to w pn,sr i sob cwicze z rana na czczo ok 6.30 a we wt. czw i piatki okolo 18. Niedziela to odpoczynek od cwiczen, jedynie spacery z rodzina. Dodam jeszcze że pisze doktorat wiec mam bardzo siedzacy tryb zycia, poza szybko robionymi zakupami i odprowadzaniem i odbieraniem dzieci z przedszkola i szkoly.
Zanim przejde do jadlospisu i wymiarów dodam, że niestety mam alergie na ryby w naturalnej postaci i tranu tez nie moge (mam zamiar sie na nie odczulic o ile mozna, bo uwielbiam ryby, ale tak mi sie porobilo po 2giej ciazy i od 3 lat nie jem ryb pod zadna postacia :( ) Chcialam uzupelnic Omega 3 pod postacia tranu w ampulkach ale nic z tego uczulenie i odruchy wymiotne :(
Dodatkowo kiedys mialam skaze bialkowa, ktora pozostala mi tylko w minimalnej ilosci ale niestety duzej ilosci produktow z mleka krowiego musze rowniez unikac :(
Z uzywek pije tylko kawe, ale niestety czesto zamiast mleka 1,5%-2% dodaje mleczko do kawy nieslodzone light. Pije w ciagu dnia okolo 2 kubków kawy (jeden z mlekiem drugi bez). Poza tym pije zielona, czerowna herbate i sporadycznie czarna i staram sie wypijac przynjamniej 1l wody (choc moze to za malo?) i dosyc czesto na diecie skusze sie na Pepsi light ktora zaspokaja moj glod na slodkie!
To chyba bylyby najwazniejsze rzeczy, wiec ponizej podaje moje szczegółowe, sylwetkowe dane i przykładowe dwa dni z mojego jadłospisu (ułożonego przez sama siebie).
Aha staram sie ukladac diete by skladniki byly w takiej ilosci:
30% białko/ 30% tłuszcze/ 40% węglowodany
Dzien 1 (1440cal)
Śniadanie: (353cal)
Chleb żytni pełnoziarnisty 60g
Masło extra 5g
Ser twarogowy chudy 80g
Dżem owocowy bezcukrowy (na słodziku) truskawkowy 35g
Mandarynki 130g
Śniadanie II (305cal)
Chleb żytni pełnoziarnisty 40g
Masło extra 3g
Sałata 30g
Szynka z piersi kurczaka 60g
Papryka czerwona 60g
Pomelo 300g
Obiad: (388cal) Zupa brokułowa
kasza kuskus 30g
Mięso z piersi kurczaka bez skóry 130g
Marchew 50g
Por 30g
Pietruszka, korzeń 30g
Brokuły mrożone 225g
Ser topiony, edamski 25g
Przekąska (230cal)
ser TUTTI naturalny (taki z Biedronki 0% tł i 4,8% węgli w 100g) 140g
Wiórki kokosowe 15g
Migdały 12g
Kolacja: (165cal) Sałatka
Sałata 50g
Szynka z piersi kurczaka 80g
Por 20g
Papryka czerwona 80g
ogórek konserwowy 80g
Oliwa z oliwek 5g
BIAŁKO: 114g
TŁUSZCZE: 43g
WĘGLOWODANY: 152g
Dzień 2 (1452cal)
Śniadanie: (429cal)
Płatki owsiane 38g
Śliwka suszona bez pestki 30g
Kefir 2% tłuszczu 200g
Migdały 10g
Mandarynki 120g
Śniadanie II (225cal)
Chleb żytni pełnoziarnisty 40g
Masło extra 3g
Sałata 30g
Szynka z piersi kurczaka 80g
Pomidor 200g
Obiad: (419 cal)
makaron z mąki razowej z pszenicy spaghetti 30g
pomidory w puszce 300g
pieczarki surowe 200g
Cebula 100
Olej rzepakowy uniwersalny 5g
ser Mozarella wiórki 40g
Koncentrat pomidorowy 30% 30g
Przekąska (134cal)
Jabłko 150g
Orzechy włoskie 10g
Kolacja: (244cal)
Jaja kurze całe 120g
Ser twarogowy chudy 100g
szczypiorek
BIAŁKO: 97 g
TŁUSZCZE: 51g
WĘGLOWODANY: 156g
Dzień 3 (1438cal)
Śniadanie: (343cal)
Chleb żytni pełnoziarnisty 70g
Masło extra 5g
Sałata 15g
Ser, Gouda tłusty 40g
Papryka czerwona 35g
Pomidor 100g
Śniadanie II (322cal) Naleśnik z serkiem i pomarańczą
Jaja kurze całe 60
Mąka pełnoziarnista żytnia razowa 2000 25
Mleko spożywcze 1,5 % tłuszczu 30
Oliwa z oliwek 3
ser TUTTI naturalny 0% 80
Pomarańcza 200
Obiad: (324cal) Kotlety z surówką
Kotlety z kaszy jaglanej, pieczarek i marchewki (4 x 60g) (własna receptura lightowa!) 240g
Kapusta pekińska 200g
Kukurydza konserwowa 40g
Oliwa z oliwek 3g
ogórek konserwowy 80g
Papryka czerwona 80g
Przekąska (202cal)
jogurt FruVita 0% (6,2% wegli w 100g) 200g
Migdały 20g
Kolacja: (246cal) Jajecznica na liściach sałaty
Jaja kurze całe 120g
Szynka z indyka 100g
Sałata 20g
Pomidor 120g
Aha rozklad posiłków:
1sn: 8.00-9.00
2 śn: 11.30-12.00
obiad: 15.00
Podw: 17.30
Kol: 20.00
Czy godziny sa ok a zwlaszcza kolacji czy nie jem zbyt pozno/ Aha i jeszcze czesto zdarza sie ze obiad jem zamiennie z podiweczorkiem czyli dopiero po 17? To chyba tez zle skoro raczej poza tymi 3 dniami nie prowadze zbyt ruchliwego trybu zycia popoludniu!
Dodatkowe info:
Wiek : 33 lata
Waga : 74kg
Wzrost : 166cm
Obwód w biuście(1) : 91cm
Obwód pod biustem : 77cm
Obwód na wysokości pępka : 80,5cm
Obwód bioder (3): 111,5cm :(
Obwód uda w najszerszym miejscu (2cm ponizej kroku): 64,5cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz : nogi/ biodra
W którym miejscu najszybciej chudniesz : twarz/ ramiona/ piersi
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: powyzej opisane dokładnie
Ograniczenia żywieniowe : ryby i w duzej ilości produkty pochodzenia krowiego lub na jego bazie
Stan zdrowia: poza nadwaga wszytskie wyniki krwi ok (hormony poza podwyzszona lekko prolaktyna tez) , ale mam dosc spore kłopoty ze stawami i bolacymi kolanami odkad zaczelam cwiczyc (kilka lat temu tez mialam ten problem i "skrzypiace kolana", w sumie zaniklo ale po cwiczeniach znow wrocilo)
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: sporadycznie na alergie" Allegra 120"
czy rodziłaś: tak, dwa razy
Musze jeszcze dodac, że po dwóch tygodniach diety waga ruszyła zaledwie pół kilograma w dół i gdzieniegdzie po 0,5 cm w obwodach, wiec jak na taki wysilek to chyba malo? Nie wiem czy dlatego ze dieta jest zła (1450cal- moze to za duzo) czy treningow jest za duzo a moze organizm/ metabolizm poprostu sie buntuje i karze mi złosliwie czekac, a ja sie tego bardzo boje bo teraz moja silna wola jest baaaarzo osłabiona...
Bardzo prosze pomozcie mi wszyscy, którzy cokolwiek na ten temat wiecie a zwlaszcza prosze te osoby, którym samym udąło sie przejsc przez taki trudny okres z doskonalymi efektami, bo takiego wsparcia przede wszystkim szukam. Co zle robie ze efektow brak?
Pomozecie mi? Nie zostawicie mnie z tym samej?
Bede wdzieczna,
Oriolka