Dzieki za odpowiedzi.
Więc po kolei odpowiadam :)
Jeśli chodzi o omega-3, dodam orzechy włoskie do ostatniego posiłku, chętnie wszamam je przed snem przy kompie.
Rybka - wrzuciłem zamiast kurczaka w 2 obiedzie, wpisałem filet z mintaja, będę podmieniać z innymi rybkami.
Mleko - wyrzuciłem z ostatniego posiłku, orzechy proponowane przez Szprota94 zastąpiły kcal stracone na mleku.
2 posiłek to zmieszane płatki (nie gotowane) z mlekiem w bidonie, jestem kierowcą i nie mam kiedy wszamać
posiłku z pojemnika, więc wyszedłem z założenia, że to najlepszy sposób.
Warzywa wpisane bardziej dla przykładu, żeby było wiadome, że je w ogóle jem :D
Ale w rzeczywistości jem to, co inni domownicy mają przygotowane na talerzu. Czyli właśnie tak jak mówisz,
jakieś brokuły, warzywa z patelni, sałatka. Tutaj duża różnorodność niezależna ode mnie ale nie nażekam.
W kolacji i śniadaniu oliwa z oliwek - smażę na niej jajecznicę i dodaję do twarogu.
To mleko wyrzuciłem.
A jogurt naturalny blenduje z bananem i mieszam z twarogiem.
Jeśli chodzi o ryż - tutaj też duża różnorodność, każdy ma podobne wartości odżywcze dlatego pozostawiłem biały.
Jem brązowy, parboiled, kaszę gryczaną, jęczmienną, makaron.
vMarek, tak jak już pisałem, nie jestem w stanie niczego szamać z pojemnika w pracy.
Kcal doszło, ale minimalnie ubyło białka i węgli zaś doszło tłuszczy, czy tak jest ok ?
Zmieniony przez - extreme17 w dniu 2013-03-01 00:30:01