SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

liqierek DT/podsum.str.21,34

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 41189

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 501 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14246
Uff, niedawno zajechałam do swojego rodzinnego miasta i miałam czas, żeby wszystko wrzucić do dziennika i uzupełnić trening. Nie za bardzo miałam czas, żeby przygotować coś do jedzenia, ale myślę, że jako tako miska nawet się udała. Jak już pisałam, nie lubię marnować jedzenia, więc dzisiaj wykończyłam tę nieszczęsną fetę, więcej już jej nie kupuję.

Oczywiście co mnie przywitało w domu? Świeżo kupione croissanty z Lidla. Standardowo powiedziałam rodzicom, że nie tykam tego i powiedziałam, że jak chcą mnie uszczęśliwić to niech mi kupią jakąś rybkę lub warzywo. A teraz przypomniałam sobie, żeby wspomnieć mamie, że za jogurty też podziękuję.

Tamaqucci, muszę przyznać, że ten artykuł o tym grzybie candida był strasznie ciekawy i zarazem przerażający. Jeszcze bardziej odrzuciło mnie od wielu złych rzeczy. No i... Postanowiłam wyhodować własną kombuchę [no właśnie, jak to się odmienia (skoro mam tyle cukru na zbyciu, to przynajmniej go wykorzystam w jakiś pożyteczny sposób)]

Aga, zaglądam, zaglądam :D cały czas kibicuję i zazdroszczę pływania. Ja niestety jestem pływającą kaleką jeżeli o to chodzi ;) Czyli totalnie źle robiłam z tym progresem, od kolejnej siłowni postaram się już to robić poprawnie, chociaż widzę, że może być cholernie ciężko.

A propos siłowni, wróciłam do domu na jakiś tydzień, więc nie wiem czy jest sens kupować karnet na 4 wejścia a później w krk znowu normalny karnet. Wiem, że mam drążek w piwnicy więc może go przytargam i znajdę jakieś ćwiczenia na niego lub... zagadam do kolegów z osiedla, może mają jakieś małe hantle na zbyciu które by mi użyczyli na tydzień. Jutro akurat mam dzień nietreningowy, więc będzie czas na wyczarowanie czegoś.

Okej, a teraz przechodzę do rozpisek. Najpierw z wczoraj, czyli piątek, 8.02. Siłownia.
Rozgrzewka: 600 razy skakanka szybko, pomiędzy każdą setką 30 razy wolno, czyli razem 780 podskoków. (zajmuje mi to z 10-13 minut)
ćwiczenia właściwe: 50 minut
Aero po: 200 razy szybko, po każdym 100 - 30 sekund marszu (straszny zawód, musiałam zrezygnować z reszty bo bym nie zdążyła na autobus, a co za tym idzie spóźniłabym się do pracy, a miałam ochotę się dobić)
Brak rozciąganie (brak czasu)


* muszę znaleźć gdzieś na internecie filmik z tym ćwiczeniem, bo gif za szybko idzie. Wydaje mi się, że strasznie technika mi tutaj kuleje.
** te 6kg mnie wręcz zabiło, przy ostatnich wydawałam bardzo dziwne odgłosy bo się tak siłowałam, żeby unieść te ciężary.

Chciałabym wprowadzić 3 serię, ale nie wiem czy znajdę czas. Zobaczę jak mi się zajęcia ułożą w przyszłym semestrze, to będę dopasowywać...

Do miski wpadło jeszcze:
+ noga kaczki ze skórą, ok. 160g bez kości
+ 250ml wina wytrawnego
+ 3 kieliszki wódki



Dzisiaj było aero




No i miska na dzisiaj. Tak jak mówię, byłam w podróży i bez czasu na przygotowanie, trzeba było ogarnąć mieszkanie, praca, no i pakowanie na szybko.
Oprócz tego co jest w misce to zjadłam jeszcze:
+ kapuśniak na kościach, omijałam ziemniaki (skutecznie), ok. 150g
+ rosół na mięsie z kurczaka, bez makaronu (ok. 250g)


Więc myślę, że bilans jako tako się zgadza.

A teraz idę jeść, bo umieram z głodu po ćwiczeniach


Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-02-09 22:14:17

A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html

Good things come to those who work their asses off the couch.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 501 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14246
Dzisiaj dzień nietreningowy, miska jest w trakcie powstawania, wstawię wieczorem.

Pomiary na dzisiaj. Nie wiem na ile będą miarodajne, do tej pory mierzył mnie mój chłopak, dzisiaj poprosiłam o to mamę. Niestety do chłopaka nie mam chwilę dostępu Ale widać jak bardzo chyba chce mi zawyżyć obwód w biuście ah te marzenia :D
Waga: 53kg


A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html

Good things come to those who work their asses off the couch.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
u lala ale cie wciaga
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 501 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14246
mhm, powoli do przodu ;)

Kurde, jeszcze nie znalazłam tych hantli, na razie drążek powiesiłam na drzwiach, ale chyba będę w stanie podnieść się z raz czy dwa, w porywach 3 razy.

W każdym razie jutro planuję poranny trening siłowy z wodą (6l), a wieczorem łyżwy.

Miska na dzisiaj:


I mam takie pytanie, czy koncentrat pomidorowy jest od czasu do czasu okej? I jak się ma sprawa z musztardą. I rozumiem, że kasza jęczmienna też jest w porządku do szamania? Wszystko oczywiście kupne.



Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-02-10 19:00:07

A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html

Good things come to those who work their asses off the couch.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 623 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11640
To niezłe baniaki musisz mieć, żeby 6l wody targać :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 501 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14246
haha, 6l wody w sumie akurat wychodzi troszkę ponad 6kg. Jak się okaże butla wyjątkowo nieporęczna, to będę kombinować coś innego. Cóż, potrzeba matką wynalazku! :D

A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html

Good things come to those who work their asses off the couch.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 501 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14246
Pożyczyłam sobie sztangę + 10kg obciążenia :) poznajdowałam ćwiczenia tutaj na forum, muszę przyznać, że bardzo mi przypadły do gustu!

Dzisiaj było:
łyżwy: 70 minut
później wróciłam zjadłam i wtedy:
rozgrzewka: 6 minut (jumping jacks, side to side rope jumps, high knees, mountain climbers, pendulum)
ćwiczenia właściwe: 50 minut (obczajałam technikę)
+ rozciąganie



Czy taki awaryjny plan ćwiczeń może być wyjątkowo na ten tydzień? Starałam się znaleźć odpowiedniki tych ćwiczeń, które normalnie wykonuję na siłowni. Bardzo podobały mi się squaty i deadlift.

Miska na dzisiaj. Jeżeli chodzi o fasolkę po bretońsku, to wpisałam po prostu dane z ileważy.pl Moja mama dodała tam kupną kiełbasę, ale ominęłam wszystkie kawałki, w zamian nakładając dużo więcej fasoli.


Jutro jest dzień aerobowy, ale jadę pojeździć na snowboardzie. Ale to chyba też się liczy? ;)

Ponawiam pytanie o koncentrat pomidorowy oraz musztardę. Chociaż musztarda zawiera cukier więc jest pewnie be :D


Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-02-12 00:02:21

A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html

Good things come to those who work their asses off the couch.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
Musztardę i koncentrat jeśli potraktujesz jako przyprawę i dodasz na smak to nic się nie stanie, po prostu nie szalej i wliczaj w bilans. Lepiej doprawiać ziołami i przyprawami. Musztarda dijon nie ma cukru, z tym że jest ostra, mocno octowa.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 501 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14246
uh, ostre rzeczy nie należą do mojego ulubionego typu jedzenia :D dopiero powoli uczę się takie jeść. Koncentrat w takim razie od czasu do czasu.

Dzisiaj byłam na snowboardzie, ok. 2h samej jazdy.
Miska na dzisiaj:
+ ogórki kiszone, surówka z kapusty kiszonej (i oczywiście świeże warzywka)
+ szklanka 250ml zupy pomidorowej bez makaronu czy ryżu
+ wątróbka była w sosie, którego zjadłam ok. 60g. Nie wiem jak go policzyć.

Moi rodzice nie chcą odpowiadać ze szczegółami na pytania dotyczące składników potraw. Do tej pory nie wiem czy dodali cukier do kapusty kiszonej, czy nie. Tato powiedział, że nie. Ale jak tylko dowiedziałam się, że istnieje taka możliwość, to przerzuciłam się na ogórki.

Jutro dzień siłowy, jak poczytałam, martwym ciągu powinnam podnosić co najmniej swoją wagę :D w takim razie po prostu potrenuję sobie technikę tego ćwiczenia, haha....

A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html

Good things come to those who work their asses off the couch.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 501 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14246
Dzisiaj praktycznie cały dzień na nogach i w biegu, jutro zapowiada się podobnie.

Dzisiaj był dzień ćwiczeń siłowych.
Rozgrzewka: 7 minut (trucht, sprint, high knees, mountain climbers, pendulum etc.)
ćwiczenia właściwe: 45 minut
Rozciąganie: 4 minuty
Zwinęłam jabłko i pogoniłam na ślizgawkę, czyli
aero po: łyżwy, 70 minut


No i micha na dzisiaj, nie dobiłam węgli. Chociaż po tej kolacji wieczornej gotowałam spaghetti na jutro (więc próbowałam od czasu do czasu), no i robiłam swoje własne masło migdałowe, które też próbowałam ;)
+ 250g zupy pomidorowej do tego samotnego ryżu z miski


Jutro planuję tylko łyżwy + duuuużo chodzenia

pozdro 600

Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-02-14 00:55:52

A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html

Good things come to those who work their asses off the couch.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

puma_ - próbuje coś ugrać na siłowni.

Następny temat

brzuszki i spining - odchudzanie - czy pomogą ?

WHEY premium