...
Napisał(a)
Nie chcę mieć nigdy dzieci, więc tylko hormony. A też tak myślałam, ale przygoda z tabsami skończyła się szybciej niż zaczęła, został po niej burdel, a w trakcie brania miałam takie jazdy, że bałam się o zdrowie innych i swoje. I okazuje się, że jakoś można nie brać hormonów, nie mieć dzieci i wykonywać pewne czynności wtedy, kiedy się chce A w razie, gdyby się jednak instynkta macierzyńskie obudziły, to nie trzeba sprzątać bałaganu po tabsach. W moim przypadku wszystko siedziało w głowie - że hormony to jedyna metoda anty, a każda inna to ciąża. Się okazuje, że wcale nie tak łatwo. I jako ciekawostka (li jedynie z mojego otoczenia, więc nie traktować jako argument) - pary bez tabletek rodzin nie powiększyły, pary z tabletkami już i po ślubie, i po chrzcinach
...
Napisał(a)
Piguły brałam 2 miesiące, jako 19-stolatka chyba - na "uspokojenie" @. Oczywiście bez dodatkowych badań, najmniejsza dawka hormonów na rynku, itd. To była TRAGEDIA. Spuchłam, stany depresyjne, ciało wyglądało obrzydliwie. Odstawiłam po niecałych dwóch miechach. Ale... rozpieprzyłam sobie hormony, klata z rozmiaru DD zmniejszyła mi się do rozmiaru B (sic!), uda stały się opuchnięte i przy każdym bujnięciu hormonów zwiększały obwód o kilka cm.
Z udami bujam się cały czas.
Dzieci mieć nie chcę, piguł nie biorę. Da się
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2013-01-27 11:24:55
Z udami bujam się cały czas.
Dzieci mieć nie chcę, piguł nie biorę. Da się
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2013-01-27 11:24:55
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
W temacie takim jak historia Figi, znam osobe ktora od 16roku zycia brala hormony pierw jako zabezpieczenie przed ciąża z czasem okazało sie ze stały sie one tez zabezpieczeniem przed rosnącymi cystami. Teraz ta osoba jest lekarzem położnikiem -ginekologie w jednym z szpitali w Niemczech. W pewnym wieku stwierdzila ze chce miec dzieci ale majac 38lat boryka sie z tak licznymi problemami ze nie wiadomo czy sie uda. Brala tabletki przez 15lat, ostatnio rzuciła hasłem ze gdyby wtedy wiedziała jakie konsekwencje będzie tego ponosić nigdy by nie sięgnęła po nie. .. Figa podsumowała juz taki rozwój spraw.
Ja chciałam dodac, ze kazdy lek ktory sie bierze ma skutki uboczne, ale często musimy je brac bo zyski przeważają nad stratami, w przypadku antykoncepcji szczęśliwie jest wybor i istnieje kilka roznych sposobów dzięki ktorym mozna zabezpieczyc sie przed niechciana ciaza ktore sa mniej inwazyjne i IMO warto je sprobowac. A jeśli ktos nie ma wyjścia innego to tez hormony sa dla niego.
Ja chciałam dodac, ze kazdy lek ktory sie bierze ma skutki uboczne, ale często musimy je brac bo zyski przeważają nad stratami, w przypadku antykoncepcji szczęśliwie jest wybor i istnieje kilka roznych sposobów dzięki ktorym mozna zabezpieczyc sie przed niechciana ciaza ktore sa mniej inwazyjne i IMO warto je sprobowac. A jeśli ktos nie ma wyjścia innego to tez hormony sa dla niego.
...
Napisał(a)
To ja jeszcze dodam swoją historię. Kilka lat temu lekarz zdiagnozował u mnie PCOS. Z badań hormonalnych nic takiego nie wychodziło, okres regularny. Zrobił to WYŁĄCZNIE na podstawie bolesnych i obfitych miesiączek oraz problemów natury estetycznej. Dostałam Yasmin. Tragedia. Nie mogłam podbiec do autobusu, bo zawroty głowy. Ok. Zmienił na yasminelle. To samo. W końcu stwierdził, że pojedziemy luteiną. Nie wytrzymałam i stwierdziłam, że pieprzę taki interes, niech się dzieje co chce, hormonów brać nie będę. Ostatnio w pracy szefowa ufundowała pracownicom cytologię i badanie USG narządów rodnych. W ankiecie wpisałam, że mam PCOS nieleczone, a kobita do mnie: "jest pani pewna? jajniki wyglądają podejrzanie dobrze jak na to schorzenie".
Ach, dodam jeszcze, że jak zwracałam uwagę lekarzowi, że jeśli chodzi o cykle to wg moich obserwacji wszystko gra. Faza lutealna o odpowiedniej długości, skok temperatury bardzo wyraźny. Popatrzył na mnie, jak na UFO.
Hmm..jeszcze odniosę się do tego, co napisała puma o chrzcinach. Nie wiem, czym to idzie, ale u par biorących hormony zawsze jest jakiś taki dziwny rodzaj nerwowości (niby skuteczne, ale zajdę, nie zajdę..). NPR zmusza do poznania swojej fizjologii. Stosując to, wiesz jak w danym czasie organizm się zachowuje i jaki scenariusz jest możliwy. Stresu ni ma. Tabsy niby wszystko kontrolują, ale Ty nad nimi kontroli nie masz.
Ach, dodam jeszcze, że jak zwracałam uwagę lekarzowi, że jeśli chodzi o cykle to wg moich obserwacji wszystko gra. Faza lutealna o odpowiedniej długości, skok temperatury bardzo wyraźny. Popatrzył na mnie, jak na UFO.
Hmm..jeszcze odniosę się do tego, co napisała puma o chrzcinach. Nie wiem, czym to idzie, ale u par biorących hormony zawsze jest jakiś taki dziwny rodzaj nerwowości (niby skuteczne, ale zajdę, nie zajdę..). NPR zmusza do poznania swojej fizjologii. Stosując to, wiesz jak w danym czasie organizm się zachowuje i jaki scenariusz jest możliwy. Stresu ni ma. Tabsy niby wszystko kontrolują, ale Ty nad nimi kontroli nie masz.
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/huda/redukcja-t899485.html
...
Napisał(a)
A propo pco. DZiewczyny czy branie tabletek jest jedynym sposobem "leczenia" pco? Bo mnie wykryto podczas starań o dziecko (podwyższony androstendiol, brak owulacji, leczne pęcherzyki, okres jak w zegarku natomiast), no i miałam przykazane brać po ciazy, ale nic nie biorę, tak sobie żyje w zawieszeniu i nie wiem, czy to dobrze, czy źle (choć znalezienie dobrego ginekologa-endokrynologa to też nie lada sztuka)
...
Napisał(a)
Kiedy miałam 20 lat, pewien lekarz stwierdził, że mam policystyczne jajniki, na podstawie usg i oczywiście przepisał hormony. Mama wysłała mnie wtedy do swojej gin, starej kobiety, która zjadła zęby na swojej profesji. Na usg zobaczyła kilka pęcherzyków na jednym jajniku, powiedziała, że dla niej to żadna patologia, kazała mi wywalić receptę (z góry wypisaną na 6 paczek ) a brać... Castagnus i olej z wiesiołka Po 3 miesiącach po domniemanych policystycznych jajnikach nie było śladu.
Elleth, nie wydaje mi się. Jest wśród nas dziewczyna, która wyleczyła się z PCOS bez hormonów. Ja znam taką, która miała podobno nigdy w ciążę bez hormnow nie zajść, poszła na kontrolę, a tam pierwsze co zauważył lekarz to nie policystyczne jajniki, ale ciąża
Uważam, że zanim sięgnie się po taki lek powinno poszukać się przyczyny schorzenia. Warto zauważyć, że PCOS to zmora naszych czasów. Dziwnym trafem zbiega się to z fatalnym trybem życia (wysoko przetworzona żywność, cuchnące kosmetyki, siedzący tryb życia). Skoro miażdżycy i cukrzycy typu II da się zapobiegać poprzez zmiany w nim, a nawet je leczyć, to dlaczego nie próbować z PCOS?
Elleth, nie wydaje mi się. Jest wśród nas dziewczyna, która wyleczyła się z PCOS bez hormonów. Ja znam taką, która miała podobno nigdy w ciążę bez hormnow nie zajść, poszła na kontrolę, a tam pierwsze co zauważył lekarz to nie policystyczne jajniki, ale ciąża
Uważam, że zanim sięgnie się po taki lek powinno poszukać się przyczyny schorzenia. Warto zauważyć, że PCOS to zmora naszych czasów. Dziwnym trafem zbiega się to z fatalnym trybem życia (wysoko przetworzona żywność, cuchnące kosmetyki, siedzący tryb życia). Skoro miażdżycy i cukrzycy typu II da się zapobiegać poprzez zmiany w nim, a nawet je leczyć, to dlaczego nie próbować z PCOS?
...
Napisał(a)
wydaje sie ze lekarze pod wpływem firm farmaceutycznych zbyt czesto traca pokore wobec naturalnych procesów jakim podlega nasz organizm i wygłaszają autorytarne stwierdzenia i chętnie "lecza" to co leczenia nie wymaga. Przykładem tego jest powszechne w tej chwili, regulowanie cyklu hormonami u nastolatek, ktorego nieregularność, kiedys, uważało sie za norme dla mlodej dziewczyny
...
Napisał(a)
Sama ostatnio słuchałam jak to jedna opowiadała, że nastoletniej córce kupuje tabletki hormonalne twierdząc "chyba lepiej by dzieci nie miała". Jedna się przyznała, że bierze od liceum (ma ok. 30 lat) jest otyła, a broni się twierdząc, że jej nic nie jest. Sama byłam u gina na rutynowym badaniu i wepchał mi receptę na "najtańsze" na rynku hormony, mimo, że mówiłam, że nie chce, on i tak dążył do tego bym je wzięła - nie znając mnie, nie potrzebowałam antykoncepcji i nic mi nie dolegało. Wpływ firm farmaceutycznych...
what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪
PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html
PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html
...
Napisał(a)
Dlatego pytam, bo tak czytam i co rusz różne opinie. Dlatego po naczytaniu się wielu rzeczy stwierdziłam, że najpierw zmienie swój styl życia, jedzenie, wagę, a potem będę myśleć o hormonach, bo po moich psychicznych jazdach nie mam ochoty.
Żałuję, że dopiero teraz znalazłam to forum... może wiele rzeczy udałoby się uniknąć. Moja córka też poczęła się na cyklu z hormonami i iui. Potem w ciąży cholestaza. Nic nie dzieje się bez przyczyny... Grunt to się kiedyś obudzić.
Unknovvn zgadza się, znam lekarzy, którzy jedene tabletki przepisują wszystkim swoim pacjentkom, bo akurat nich największe profity...
Żałuję, że dopiero teraz znalazłam to forum... może wiele rzeczy udałoby się uniknąć. Moja córka też poczęła się na cyklu z hormonami i iui. Potem w ciąży cholestaza. Nic nie dzieje się bez przyczyny... Grunt to się kiedyś obudzić.
Unknovvn zgadza się, znam lekarzy, którzy jedene tabletki przepisują wszystkim swoim pacjentkom, bo akurat nich największe profity...
...
Napisał(a)
Ano, zapomniałam o przygodach z USG. Oczywiście położono mnie do szpitala na monitoring spodziewanej owulacji równiutko w 14 dc. No i cóż tam zobaczono: małe, niedorozwinięte pęcherzyki. Ale kurde jakie miały być, jak czas na owulację przyszedł dopiero tydzień później, o czym dowiedziałam się z moich obserwacji.
Z jednej strony lekarze najeżdżają na kościół,że średniowieczne metody uprawia, z drugiej sami wciskają pacjentkę w schemat 28 dni, który pochodzi jeszcze z osławionego niechlubnie kalendarzyka.
Z jednej strony lekarze najeżdżają na kościół,że średniowieczne metody uprawia, z drugiej sami wciskają pacjentkę w schemat 28 dni, który pochodzi jeszcze z osławionego niechlubnie kalendarzyka.
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/huda/redukcja-t899485.html
Poprzedni temat
Na skraju desperacji i poczucia beznadziei. Czy ja w ogóle mogę coś ze sobą zrobić...
Następny temat
Proszę o porady- zbyt masywne nogi i ramiona.
Polecane artykuły