Crossfit, a kulturystyka? Czyli sylwetka ponad wszystko!

Dziękuję za odpowiedzi. Zatem jeżeli wogóle robić WOD-a rano to po min. 1,5h po śniadaniu?

Zależy od rodzaju posiłku i od indywidualnych preferencji. Dla mnie czas krótszy niż 90 minut między posiłkiem a treningiem CF to raczej pewny powrót tegoż posiłku.

W 1 poście zostały wymienione różne cele i różne "grupy" ćwiczących. Nie znalazłam tam nic o tych na redukcji.

żeby było przejrzyściej:
Płeć -kobieta
Wiek - 32
Waga - 75
Wzrost - 166
Obwód pasa -niestety tu nie podam danych z braku miary
Obwód klatki piersiowej -jw
Obwód uda - jw
Obwód ramienia - jw
Zdjęcia sylwetki (przód, bok i tył w pozycji naturalnej) - nie mam zrobionych
Doświadczenie sportowe (wymień wszystkie uprawiane sporty w przeszłości i obecnie, podaj staż) -Bieganie (truchtanie) około 2 lat ale zamieniłam je na rower i basen. Od roku siłownia. Z tym, że instruktor prowadził mnie na bieżni, rowerku, atlasie. Schudłam 6 kg. Od 6 miesięcy mam trening FBW z działu ladies
Dostęp do sprzętu - siłownia, mam zamiar kupić kettel
Cel treningowy -redukcja i wytrzymałość
Dieta (przedstaw zrzut z potreningu.pl) -tu jest problem. Oczywiście wiem jak się wpisuje miskę i wstawia Nie mam tylko rozkładu :'-(
Stosowanie suplementy (wcześniej, aktualnie) - kiedyś meridia i różne twory z natur hause. Od ponad roku nie biorę nic.
Problemy zdrowotne, przeciwwskazania medyczne, kontuzje (opis) - brak
Ograniczenia żywieniowe ze względu na zdrowie - brak



Podaj obciążenie robocze w podstawowych ćwiczeniach:
przysiad - 45
martwy ciąg -50- tu mam problem z pieczeniem w przedramionach. A samej sile jest luz
wyciskanie leżąc -25
wyciskanie stojąc - 15
wiosłowanie sztangą -nie robiłam
podciąganie na drążku (ilość) -podciągam się z leżenia 4x8 powtórzeń. Potrafię wisieć około minuty (nachwytem)

Dlaczego CF? Czuję, że ćwicząc siłowo staję się jakaś ociężała. Nie chodzi o wagę ale o zwinność, przy biegu tętno szybko wzrasta. Ćwiczę siłowo 3 razy w tygodniu ale mam chwile, że nie czuję się na siłach by podejść do treningu. Dlatego też chciałabym zamienić 1 dzień z siłki na ćwiczenia z kettlem lub coś w tym stylu.
Pytanie brzmi, czy z moją wagą mam szansę na takie treningi czy mam się zająć miską i nic nie zmieniać?
Pozdrawiam

Jesli nie blokuja Cie inne czynniki, tj technika, wytrzymalosc, mozliwosci silowe - waga sie nie przejmuj. Sam zaczynalem od 118kg a elementy crossfit pozwolily mi na takie podkrecenie metabolizmu, ze gubienie kilograma tygodniowo jest latwe i osiagalne bez trudu ( nie liczac trudu wkladanego w trening i utrzymanie diety rzecz jasna ). Tak naprawde nie dowiesz sie dopoki nie sprobujesz :)

Dzięki za odpowiedź. Wiem, że najłatwiej jest spróbować i sprawdzić w jakimś cyklu kilku tygodniowym czy sobie poradzę.
Martwi mnie brak umiejętności podciągania i słabe ręce.

Miska, nie wiem czego mam się trzymać.

Dobrze byloby gdybys o pomoc z miska poprosila dziewczyny z dzialu Ladies lub ewentualnie kogos z odpowiednia wiedza - z tego co zauwazylem to co sprawdza sie u mezczyzn niekoniecznie przeklada sie na dziewczyny i ja nie podjalbym sie doradzania kobiecie mimo, iz sam z soba jakos sobie radze. Macie inny metabolizm, mnostwo uwarunkowan ktore nie sa tak istotne dla mezczyzny, ze o wplywie typowo kobiecych chorob, lekow hormolanych i spraw zwiazanych z miesiaczkowaniem nawet nie wspomne - dla przecietnego faceta to jest jak czarna magia :)

Podciaganie jest trudne nawet dla mezczyzn bez wiekszego stazu, a dziewczyny ktore podciagaja sie silowo i w ilosci wiekszej niz pojedyncze powtorzenia to juz naprawde wyzsza liga - nie ma sie czym przejmowac.

Generalnie - nie stawiaj sobie blokad typu: nie podejme sie czegos bo nie umiem i nie mam sily. Wierze ze dzis nie masz, ale jesli nie podejmiesz nauki i treningu - bedzie tak zawsze. Doradzajac komus patrze zawsze na siebie - ja kalecze technike w wielu bojach, w przysiadzie, zarzucie itp. Nie poddaje sie, mozolnie sie ucze, poprawiam sie odrobinke z tygodnia na tydzien, malo, nagrywam te swoje nieudolne proby i wystawiam sie na ogien krytyki po to, by zyskac porade, cenna uwage. Nigdy nie jest za pozno na nauke, a wiem co mowie, kwalifikuje sie juz do dzialu 35+ ;)

Lap sie dziewczyno za kettla, za drazek i walcz :)

Na siłowni spróbowałam zastąpić kettla sztangielką (tak jak robiłeś). Stracha miałam nie mniejszego niż reszta ćwiczących :)

Poczytam treningi, zakupię centymetr i myślę, że założę dziennik.

Dzięki za rady :)