W każdym razie, dzisiaj dzień odpoczynku. No i dzień okresu. Z dietą będzie dzisiaj trochę dziwnie, bo postanowiłam wyjeść to co mam w zamrażalniku, czyli innymi słowy to co mama mi podała na studia. Niestety nie ma tutaj za dużo produktów pełnoziarnistych (w sumie to wcale), ale nie lubię marnować jedzenia.
Dzisiaj mogę policzyć tylko wagę produktów już gotowych. W każdym razie, śniadanie to jeszcze moja inwencja, więc załączam je z dziennika. A reszta dnia to:
Śniadanie, 10:30
2 śniadanie 14:00
Gulasz z mięsa wieprzowego - udało mi się od sosu oddzielić 2 porcje gotowego mięsa wieprzowego, każda po 115. Mięso było smażone.
2 x krokiet z kapustą (łączna waga krokietów - 125g)
Migdały 20 g.
Obiad - 17:00
identyczny jak 2 śniadanie
W zamian za migdały, Orzechy włoskie 20g
Podwieczorek - 19:30
Chleb żytni razowy - 50g
Sos i pływające mięsko wieprzowe w nim
Kolacja - 21:00 jeszcze kwestia otwarta, ale planowane:
Serek Biały Krasnystaw - 50g
fasolka szparagowa, 150-200g
masło - 3g
Orzechy?
Od jutra już powracam do trybu który da się obliczyć. Co prawda mam jeszcze zamrożone 2 zupy, ale nie za bardzo wiem co z nimi zrobić - jest to kapuśniak i krupnik gotowane na mięsie. Więc pewnie nie mają za dużo białka i tracą swoją wartość... Trochę szkoda ;)
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-01-13 14:20:07
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
Plan na ten tydzień:
poniedziałek: siłownia
wtorek i środa: aero
czwarte: siłownia
piątek: aero
sobota: siłownia
niedziela: odpoczynek
Dzisiejsza siłownia już załatwiona, lubię ćwiczyć rano. Szef siłownia powiedział na mój plan, że jest trochę dziwny. Bo mało serii, a dużo powtórzeń; że takie coś robi się przed latem na rzeźbę, żeby tkankę tłuszczową spalić. Nie wiem co mam o tym myśleć, bo w sumie to się praktycznie nie znam i nie mam pojęcia co ja mam zrobić ze swoim ciałem żeby było dobrze - żeby skóra była ładnie napięta, może jakieś bardziej widoczne mięśnie brzucha w przyszłości? Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć? Bardzo dziękuję z góry za wszelkie sugestie!
A teraz ćwiczenia (gdzieś w dzienniku jednej z dziewczyn wyczytałam, że ważne jest, żeby progresować, więc starałam się to dzisiaj zrobić).
Rozgrzewka: 15 minut rowerek (niestety bieżnia się zepsuła, ale widziałam, że jest jeszcze skakanka to może od przyszłego razu ją włączę w swoją rozgrzewkę)
Aero po treningu: rowerek 15 minut
Rozciąganie po wszystkim.
No i na koniec dieta na dzisiaj, nie jestem przyzwyczajona do smaku indyka. Mam nadzieję, że z czasem to się zmieni.
Miłego dnia! :)
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-01-14 13:32:49
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪
PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html
PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html
Mogę Ci pokazać niejedną laskę, która się wyrzeźbiła na 3-6 powtórzeń, a również takie, które umasowały na 15 powtórzeń
Dzisiaj było aero z Shaunem T - Pure Cardio, 38 minut.
No i miska na dzisiaj: (z drobną korektą, najpierw zjem tuńczyka, a później drugą porcję indyka)
Miłego dnia :)
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
Dzisiaj dzień odpoczynku od siłowni, więc zrobiłam w domu Max Interval Plyo, 55 minut z Insanity.
A dieta, no cóż, wypadło mi dzisiaj pracowanie nad projektem więc skończyło się istnym szaleństwem węglowodanowym (gdybym to wcześniej przemyślałam, to nie zjadłabym tego ryżu z indykiem...). Poza tym, zastanawiam się czy 80-90g tłuszczu dla mnie to nie jest za dużo? Z drugiej strony są to chyba dosyć dobre tłuszcze. Kurde, już sama nie wiem.
A jutro znowu siłownia.
Miłego wieczoru :)
dieta
chyba jakieś drobne problemy na linii, bo nie mogę normalnie wgrać zdjęcia
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-01-16 19:31:53
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
Dlaczego 80-90g tłuszczu miałoby być za dużo? Czym argumentujesz swoją hipotezę?
Ale z drugiej strony jak tak patrzę na tłuszcze, które jem w większości, to są to dobre i potrzebne tłuszcze.
A tak jeszcze z innej beczki, pan na korepetycjach mi ostatnio opowiadał, że właśnie przydałoby się coś zrzucić na nowy rok i słyszał, że świetnie działa jak daje się żołądkowi dokładnie 16 godzin odpoczynku od jedzenia (pomiędzy ostatnim posiłkiem, a pierwszym posiłkiem dnia następnego) :D
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
puma_ - próbuje coś ugrać na siłowni.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- ...
- 41