Dieta laika do poprawy! Proszę o pomoc!

Oto moja "dieta" na masę:
śniadanie: 2 skibki chleba zazwyczaj z serem twarogowym tłustym + śmietana lub dwie skibki chleba do tego 2 jaja gotowane lub smażone z kiełbasą
2 śniadanie: 3 skibli/bułki z nutellą/szynką/serem+kiełbasą
przekąska: tabliczka czekolady/2 pączki/2 batony + jogurt
obiad: tutaj różnie: np: talerz ryżu z mięsem z kurczaka do tego jakiś kefir
podwieczorek: tutaj albo coś słodkiego albo dwie skibki chleba z serem
Z kolacją róźnie bywa bo podwieczorek jem po powrocie z siłowni jest to jakaś 19-20
ale przeważnie zjadam jeszcze jakiś chleb lub jeszcze raz ryż z miesem
duużo pije napojów zdaża mi się nawet 2l soku + jakiś 1 herbaty z cukrem :) i kawa z mlekiem i cukrem
taka ogólna dietka...
Jestem totalnym laikiem w tych sprawach... dużo się naczytałem o układaniu diet ale zdaje sobie doskonale sprawe że ta dieta jest do kitu...
Pomoże ktoś?

Tak jak pisałem w innym dziale, zacznij od poczytania podstaw w postach podwieszonych w tym dziale. Zobacz też jak wyglądają diety innych użytkowników w ich tematach. Niestety póki co, 90% tego jest do wymiany, więc proponuję poczytać trochę w tutaj.

To co tu wypisałeś to jest MC donald, nie dieta. Chyba mało jednak czytałeś

jak już mowilem jestem totalnym laikiem... pomoże ktoś w ułożeniu czegoś sensownego?
Nie mam zielonego pojęcia o tym wszystkim nawet jak to poczytałem i robiłem wszystko zgodnie z instrukcjami...

nie badz leniwy
poczytaj tutaj i spróbuj
https://www.sfd.pl/Dla_początkujących_i_nie_tylko-t314751.html 

wyglada to rozpaczliwie...
17lat masz stary koń jestes, czytac potrafisz. Wrzuc jak ci sie "w miare" uda diete ktora ulozyles na podstawie zebranych informacji to sie wprowadzi ewentualne poprawki :)

Krótki poemat, miejmy nadzieję, że na temat

Chcesz muskuły mieć jak bańki?
Zacznij dzionek od owsianki.
Płatków nasyp małą furkę
dodaj kefir, śliwek górkę

A gdy głód cię znów zniewoli
ulżyj szybko swojej doli
mięsa kawał - nie za mały
plus warzywa i migdały

I pamiętaj, że owoce
również mają swoje moce
Jedz ich sporo lecz z rozwagą
albo stoczysz bój z nadwagą

Do obiadu zasiądź bracie dość wygodnie
i poluzuj w pasie spodnie
Najważniejsza dnia to chwila
Tutaj moc się twa przesila

Chcesz mieć łapy jak niedźwiedzie?
Musisz mięso mieć w obiedzie
Chcesz mieć kark jak żubra noga?
Kaszy ryżu, porcja sroga.

Smaż na smalcu, lej oliwy
Będziesz silny, będziesz żywy
Z warzyw różne minerały
dadzą mieśnie ci jak skały

Gdy naszarpiesz się z żelazem
po białeczko sięgaj gazem
Zjedz banana, garstkę suszu
zaraz zyskasz animuszu

Gdy nad światem noc zapada...
Głód cię męczy? Zabij dziada?
Jajka, twaróg - rarytasy!
Ryby, kurczak - to dla masy.

Dla witamin - jedz jarzyny
I niech śnią ci się dziewczyny
Acz z umiarem swawolniku!
Musisz spać, jak chcesz wyników.

Pozdrawiam. Niezły dzionek się kroi, jak się taka głupawka od rana człowieka trzyma :D

sog dla tego pana wyżej