Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-11-08 21:46:19
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
09.11.2012 DT
napoje: woda +4l, kawa x2, zielona, pokrzywa, malisa+mięta, lipa, być może wpadnie kieliszek wina ale nie jestem pewna
warzywa: pomidor, ogórek, papryka, kalafior, kiszona
suple: multipack 2x1, tran, wiesiołek, kolagen 5g
rano: BCAA + omega3 + kreatyna,
przed treningiem: SAW
w trakcie treningu: BCAA
po treningu: kreatyna
wieczorem: omega3 + ZMA,
micha nieliczona
I – jajka, jabłka, ryż, whey
II – pstrąg, ryż, fasola, włoskie i migdały
III – indyk, ryż, fasola, awokado,
przed/po treningowy – isotec 35g, owoce leśne 150g, jabłko 135g, whey 30g
IV – panierowane owoce morza, 5frytek
V – krem z dyni, indyka, marchewki i ziemniaków, mozarella
VI – wół z ciecierzycą, kokosowy
Trening
Dzien4.
1. żołnierski 3x 10-12 60sek
(rozgrzewka 10kg/ 12,5kg) 20kg x12/ 22,5kg x10/ 23,5kg x8 +2PP
(rozgrzewka 10kg/ 15kg) 20kg x10/ 22,5kg x9/ 22,5kg x8
2. wyciskanie wąsko 3x 10-12 60sek
15kg/ 20kg/ 22,5kg
12,5kg/ 15kg/ 20kg
3. wznosy ramienia bokiem w odchyleniu 3x 8-10 na reke
2kg/ 3kg/ 4kg
2kg/ 3kg/ 3,5kg
4. opuszczanie z gumą szeroko 3x 8-10
x10/ x9/ x7
x9/ x8/ x7
5. wiosło sztangielką 3x10-12 60sek
8kg/ 13kg/ 15kg
8kg/ 12kg/ 14kg x10
6. uginanie ramion ze skrętem 3x 10-12 60sek
3,5kg/ 4,5kg/ 6,5kg
3kg/ 4kg/ 6kg x11
+13min aero na orbim
1. Ładnie weszło w barki. Dwa ostatnie powtórzenia z PP bo czułam, że dam radę ale najgorzej było na granicy czubka głowy, stąd pomoc PP
2. Dzisiaj ciężko było ale za to sztanga nie latała tak jak ostatnio
3. Mały palec wysoko do góry, paliło.
4. Całkiem całkiem choć w ostatniej serii najbardziej czułam pas – tricepsy, najeszrszy.
5. Ok.
6. O wiele łatwiej niż ostatnio.
Wrażenia ogólne: Ten trening wręcz bosko masakruje mi barki. Podniesienie ręki po nim jest nie lada wyzwaniem. Bardzo polubiłam wznosy w odchyleniu (3). Będą progresy
Po treningu barki i ramiona bardzo mi się podobały - nabierają sportowego rysu aż słit focie sobie strzeliłam
W wolny dzień od miski postanowiliśmy z małżem wyskoczyć do estauracji. Zamówiłam owoce morza(krewetki, kalmary i dorsz), panierka była okropna – nie wiem czy aż tak mi się smaki zmieniły ale jeść tego się nie dało (kiedyś uwielbiałam owoce morza w panierce z tego lokalu). Obskubałam z paniery i jakoś zjadłam. Do tego dosłownie 5 frytek – śmierdziały mi zjełczałym olejem. I tak zamiast cieszyć się z wolnej miski, wróciłam głodna i zła ale za to w domu sobie pojadłam. Krem dyniowy wyszedł pyszny – oderwać się nie mogłam i pół gara zjadłam
filmy:
wyciskanie wąsko 22,5kg x 12 ->
opuszczanie szeroko x10 ->
pąpowanie bicka ->
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
10.11.2012 DT
napoje: woda +3,5l, kawa x2, zielona, pokrzywa, lipa,
warzywa: pomidor, papryka, kalafior, kiszona, ogórek
suple: multipack 2x1, tran, wiesiołek, kolagen 5g
rano: BCAA + omega3 + kreatyna,
przed treningiem: SAW
w trakcie treningu: BCAA
po treningu: kreatyna
wieczorem: omega3 + ZMA,
175/265/75
Trening
Dzień 5.
1. sprinty z guma 5x 10 sprintów 30sek przerwy
2a.good morning 4x6-8 (film)
12,5kg/ 17,5kg/ 22,5kg/ 27,5kg
10kg/ 15kg/ 20kg/ 25kg
2b.przysiad z wyskokiem 4x 6 2min przerwy (bez obciazenia)
4x cc
3.wejście na stopień z obciążeniem 3x 6-8 na noge plus 2x drop (wchodz na zmiane) (film)
12,5kg+ 10kg x12+ 5kg x9/ 17,5kg+ 12,5kg x12+ 10kg x8/ 22,5kg+ 17,5kg x6+ 12,5kg x5
10kg+ 5kg x10+ 2,5kg x7/ 15kg+ 10kg x6+ 5kg x7/ 20kg x7+ 15kg x6+ 10kg x5
4a marsz do w przód-tył z guma na szerokich nogach 3x 10krokóww te i z powrotem
4b.wznosy tułowia 3x 10 ze spięciem 2sek w górze 2min (film)
5. przysiad izometryczny przy ścianie 1xmax (film)
1:39
1:20
1. Wrażenia jak po interwałach z ta różnicą, że coś cię ciągnie do tyłu
2a. Ok, będzie dokładka i jednak wyżej zacznę następnym razem
2b. Ok.
3. Nogi jak z galarety, prostowniki też dostały. Ostatnia seria była na ogromnym zmęczeniu i mroczki przed oczami miejscami miałam.
4a. Paliło
4b. W ostatniej serii prawie spadłam z piłki. Robione powoli i dokładnie z przytrzymaniem
5. Nogi trzęsły się jak galareta.
Wrażenia ogólne: Ten trening wymaga najwięcej wytrzymałości, jestem po nim najbardziej zdyszana i zapocona. W wejściach na stopień jednak za nisko zaczęłam, ostatnio pomimo mniejszych ciężarów było trudniej. Następnym razem zacznę od 20kg. Po izomerycznym jak obsunęłam się na podłogę to tak siedziałam z 10 min. Wstałam z pomocą bo samej by było ciężko. Po treningu poczułam jak zmęczenie mi wychodzi na barkach i plecach po wczorajszym treningu
Brzuch trochę wywaliło i zaczyna lekko pobolewać – chyba okres się zbliża dużymi krokami. Nadal mam problemy z wypróżnieniem. Teraz spróbuje siemienia lnianego, codziennie z rana łyżeczkę (oczywiście wliczone w michę). Może to pomoże bo męczące to jest.
Dodatkowo włosy mi się zaczęły strasznie szybko przetłuszczać. Normalnie sypię się
Wczoraj obyło się bez wina
filmy:
wejście na stopień 8x 22,5kg na nogę →
wznosy z opadu, 2 sek przytrzymania →
przysiad izomeryczny →
Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-11-11 09:56:44
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
W takim bądź razie idę zaparzyć czarnej herbaty
Spróbowałam dzisiaj kombuchy - ciężko będzie się ograniczyć bo smak ma świetny i te bombelki
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
11.11.2012 DNT
napoje: woda +4l, kawa x2, zielona, pokrzywa, lipa, czarna x4
warzywa: pomidor, papryka, kalafior, kiszona, kawałek marchewki
suple: multipack 2x1, tran, wiesiołek, kolagen 5g, kombucha
rano: BCAA + omega3 + kreatyna,
wieczorem: omega3 + ZMA,
150/180/75
posiłki oczywiście podzielone na kilka mniejszych.
Rozciąganie 30min + 7x podciąganie z wyskoku (pewnie jeszcze parę podciągnięć dojdzie bo dopiero przed chwilą do domu wróciłam)
Pomiary:
Fałdy 30.09 – 07.10.2012 – 14.10.2012 – 21.10.2012 – 28.10.2012 – 01.11.2012
pępek –10mm – 10mm – 10mm – 9mm – 10,5mm – 10mm – 9,5mm
udo – 12mm – 11mm – 12mm – 11,5mm – 13mm – 12mm – ??
triceps – 10mm – 10mm – 9mm – 9mm – 10mm – 9mm - 7mm
Brzuch mam jak balon i boli tym bardziej zdziwiło mnie, że tylko +0,5cm. Fałdy na udzie złapać dzisiaj po prostu się nie dało. Co do fałdy na brzuchu to wyszło coś pomiędzy 10 a 9 to wpisałam 9,5
Na szybko musiałam coś przygotować do pojemników bo niespodziewanie cały dzień poza domem musiałam spędzić. A jak to niedziela i to święto w dodatku to u mnie lodówka zaświeca pustkami (zazwyczaj wtedy wyjadam zapasy na czarną godzinę ).
Kurcze i tak, rzadko jadam nabiał to jak raz „zaszaleje” to końca świata nie będzie a racuchy z Krewetkowego przepisu nie tylko wyglądały pysznie ale i na szybko były i co ważne wygodnie w torbie się nosiło.
Mam parcie na białko – zawsze muszę je ścinać bo za dużo wychodzi i nie mieszczę się w bilansie
Moje łydki po sprintach są nie do użycia
Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-11-11 17:53:24
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Dziennik PALMY
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- ...
- 35