[FIT]Azzi DT

Tez tak wstaje ale w pracy mam ogromne okna prawie jak ogrod zimowy
Wspolczuje pracy na hali bez dziennego swiatla. W poprzedniej pracy tak mialam to deprecha mnie nie opuszczala i dostawalam juz k....icy.

Luni, słonko! Gdzie Ty się podziewasz ostatnio?
Dziewczyny, ja po prostu kiepsko znoszę tę porę roku. Energia mi siada a nastrój taki bardziej depresyjny.

Swing 1-20,20-1 X2. Zarzynają mnie te swingi, zakwasy mam nawet w krzyżu.

Miska

Azzi podgladam Was z partyzanta bo sama jeszcze nie mam czasu by prowadzic dziennik grzecznie ale tesknie juz bardzo
Na depresje listopadowa to zrobilam sobie latem nalewke dziurawcowa i teraz ja popijam.

Cześć Lalunia pjawiam się i już nie znikam, co ty swingujesz ile kg czy dostałaś takie zalecenie, czy dobrowolnie sie skazałaś na swingi? O depresji nawet nie mówię, zimno, wilgotno, szaro i do dvpy. Nie lubię nawet mój domek jakiś szaro bury mi sie wydaje, a to już jest masakra. No i warzywa już tak nie smakują jak w lecie szczególnie pomidory ((

idźcie na solarium i nie pogłębiacie tej depresji

Cząstka, no nie znikaj no. W kupie raźniej. Swingi to Obli eksperyment na moim wątłym organizmie.
Iza, solarium to zuo. Wolę słoneczko.

Swingi zrobione. Znów się nie mogłam wyprostować. Bardzo wątpię,żebym dała radę 10 dni ale popróbuję oczywiście. Najwyżej kiedyś padnę i nie wstanę.
Miska dziś uboga bo apetyt mi wywiało. I ta tołpyga jakaś galaretowata, nie smakowała mi. A jeszcze na jutro mam. Może ją spiekę na wiór.

chociaz tydzien

Azzi a myślałaś o lampie antydepresyjnej? Też źle znoszę brak dziennego światła i gdybym mieszkała bardziej na północ to bym się pewnie zainteresowała tym wynalazkiem.

Myślę o niej, muszę gdzieś opinie znaleźć.

Trening- w zasadzie kawałek treningu. Niestety bark daje mi do wiwatu. Chyba trening góry muszę odłozyć na po swinogowo. Wygląda, że odnowiła mi się kontuzja po swingu jednorącz kiedyśtam. Co dziwne, przy samym swingu nie boli, dopiero podczas innych ćwiczeń.

1. wyciskanie leząc na płaskiej 4x8-10 1min 3030

26kg/10 28kg/10 29kg/7 30kg/6

2. wiosło sztangielka w oparciu o ławke 4x8-10 2sek przytrzymania w szczycie

14kg/10 15kg/9 15,5kg/8 16kg/7

3a. wyciskanie sztangielką skos

10kg/12

3b. unoszenie hantli w opadzie tułowia

5kg/0
Na tym skończyłam, bo bark boli mocno.
Interewały 5x 30/30

Interwały 5+ 5x30/30

Wieczorem zrobię swinga. Nie wiem co z michą, bo jeść mi się nie chce, mam lekki katar i gardło mnie boli.