DT Dotkazoz/rekomp

Znowu stan podgorączkowy w pracy był. Choć może to nie choroba tylko uderzenia gorąca. Padnięta jestem dziś strasznie. Wróciłam z pracy zjadłam obiad i poszłam leżeć, a w zasadzie ucięłam sobie ładną drzemkę... po prostu nie mam siły na nic. Zresztą zaraz wracam z powrotem do łóżka.

Wypisek jakiś czas nie będzie, bo to bez sensu. Nie będę zanudzać wszystkich wypiskami typu nie liczę / nie ćwiczę / znowu jestem chora.

Wrócę jak tylko będę zdrowa albo przynajmniej będę wiedzieć co mi jest. Jeść będę czysto. Ćwiczyć będę jak będę miała siły.

Może w końcu lekarka zrobi mi jakieś szersze badania. Choć ciężko to widzę, bo skończyły je się pomysły po zdiagnozowaniu lekko niższej ferrytyny. Już nie mówiąc, że dla niej to normalne że co 2 tygodnie jestem chora, bo mam dwulatka który przynosi bakterie z przedszkola. Szkoda tylko że mieszkamy z prawie 80 letnim ojcem i on w tym sezonie jeszcze nie był chory ani razu...

Wypisała mi za to jakąś szczepionkę do ustną, która i tak mi nie pomoże, bo ona jest na bakterie... a ja łapie wirusy... nawet nie widzę sensu siebie truć i wywalać pieniędzy w błoto.


Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-11-09 19:38:13

Nic dziwnego że czuje się jak dentka skoro mam ciśnienie 96/55 Po za tym wykonanie jakiejkolwiek czynności wywołuje u mnie stan prawie zadyszkowy

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-11-09 20:57:50

Może ten stan podgorączkowy to przed okresowe osłabienie?

Do okresu mam jeszcze daleko, wiec to chyba nie to. Dziwne sa te wszystkie objawy. Najbaedziej dobija mnie to zmeczenie. Na nic nie mam sily i ochoty. W dodatku ciagle mam wrazenie ze brak mi oddechu. Gadalam z bratowa, mowila ze u mnie to moze byc depresyjne... Mąż ciagle w delegacji, ciagle jestem zdana na siebie. Moge sobie nie zdaje sprawy, ze sie zablokowalam. Sama nie wiem o co chodzi... ale przyjemnie nie jest.

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-11-10 16:46:31

jak nie okres to może owulacja

A to akurat pasuje, bo pobolewa mnie podbrzusze i jestem w srodku cyklu

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-11-10 20:09:27

Odebrałam wyniki tarczycy, niestety nie mam tsh bo ten wynik jest u lekarza. Będę mieć go w środę.
Przy okazji zbadałam cholesterol bo była promocja

FT 3 - 4,63 (1,8 do 4,6)
FT 4 - 2,01 (0,93 do 1,7)

I nie mam pojęcia jak to zinterpretować
Ale to chyba wychodzi lekka nadczynność

Cholesterol całk. - 157 (150 do 200)
Cholesterol HDL - 68(45 do 65)
Cholesterol DL - 80 (max. 129)
Trójglicerydy - 47 (max. 200)

Chyba dobrze jest?


Tak po za tym mam się dobrze, jem dużo, różnie i czysto. Czasami mniej, a czasami dużo za dużo. Po prostu zgodnie z apetytem. Pilnuje tylko, żeby w każdym posiłku było B + T + WW. Chyba zasady co jedzą ladies na dobre zakorzeniły mi się w umyślę... nawet nie mam ochoty wracać do "normalnego" żarcia. Glutenu i nabiału nie jadam dalej. Była parę razy próba nabiału i niestety nie mogę jeść bo od razu mi się włączają gazy.. Z grzeszków jedynie czasami kostka lub dwie gorzkiej czekolady.

Na razie z ćwiczeń tylko joga wieczorem dla relaksu i wyciszenia. W domu stoi od soboty orbitrek kettlera i zamierzam go wkrótce zacząć używać. No i niedługo wracam na siłkę.

Waga i wymiary bez zmian.

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-12-03 17:23:13

hormony wskazują na lekką nadczynność(masz podwyższoną ilośc hormonów tarczycowych we krwi), ale objawy jakie opisywałaś pasują do nieczynności, wiesz, może pomyśl jeszcze o przeciwciałach tarczycowych...? ale to tylko takie moje dywagacje...

Zmieniony przez - hera21 w dniu 2012-12-03 18:22:10

Zależy które objawy i tak czytając o nadczynności to też mam niektóre:
- wzmożona pobudliwość nerwowa (jestem nerwowa)
- zwiększona potliwość (w nocy budzę się bardzo spocona czasami)
- nietolerancja gorąca (szybko robi mi się gorąco)
- kołatania serca i duszność (teraz mi przeszło ale był taki czas ostatnio że byle jaka czynność to od razu zadyszkę dostawałam)
- uczucie osłabienia (często uczucie zmęczenia podczas chodzenia po schodach)
- ogólna niechęć do wysiłków fizycznych i intelektualnych
- nieregularne miesiączkowanie i skąpe miesiączki.

Źrodło w.wikipedia.org/wiki/Nadczynność_tarczycy

Ale to tak falami przychodzi, teraz lepiej się czuje. Po za tym gdzieś doczytałam, że przy tak jak przy niedoczynności występuje w parze wysoki cholesterol, tak przy nadczynności jestem odwrotnie.
W środę będę u pani doktor to zobaczę trzeci wynik i zobaczymy co powie.

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-12-03 19:14:48

Odebrałam TSH - 2,09 (0,27 - 4,2). Pani doktor powiedziała że to może być Hashimoto i jak chce mogę zrobić sobie przeciwciała. No i dała skierowanie do poradni. Skierowanie wykorzystam, ale i tak chyba prędzej prywatnie się wybiorę.

Hera21 Przeciwciała też zrobiłam, ale wczoraj. I na wynik trzeba czekać 3-4 dni. Mam nadzieje, że na piątek wynik będzie.

Testowałam wczoraj interwały na orbitreku. Fajnie było

I tak zastanawiam się czy mogę pić te ziółka co zalecacie tym co mają problemy z tarczycą?

Po za tym jestem mega zadowolona bo prawie nauczyłam się podciągać.

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-12-05 21:09:09

Odebrałan anty TPO 20,43 (norma od 0 do 34)