O cholesterol to raczej nie obawiam, po prostu ogólnie o ilość cukru. W sumie to zawsze zwracam uwagę na
ilość fruktozy w owocach. Staram się (jak wszystkie Ladies), nie przekraczać 25 gram fruktozy na dzień. Choć myślę, że mieszczę się spokojnie w 15 gramach. To będę w tym drugim posiłku o 10 też jeść owoce i zobaczę jak będzie to na mnie działać.
Choć w sumie przydałoby się ten cholesterol zbadać, bo nie ma się co oszukiwać, ale podniesiony kortyzol (badał ostatnio wyszło mi prawie 16, a norma u nas dla kobiet górna to 19), może ciągnąć za sobą inne problemy w tym insulinooporność, a to już prosta droga do innych problemów. Zresztą to widać po sylwetce
W sumie to u mnie rodzinne.
Glukoze i ciśnienie mam w normie, więc pewnie i cholesterol też. Jak będę miała okazje to skontroluje (ale to pewnie za jakiś czas)