Wypisek jakiś czas nie będzie, bo to bez sensu. Nie będę zanudzać wszystkich wypiskami typu nie liczę / nie ćwiczę / znowu jestem chora.
Wrócę jak tylko będę zdrowa albo przynajmniej będę wiedzieć co mi jest. Jeść będę czysto. Ćwiczyć będę jak będę miała siły.
Może w końcu lekarka zrobi mi jakieś szersze badania. Choć ciężko to widzę, bo skończyły je się pomysły po zdiagnozowaniu lekko niższej ferrytyny. Już nie mówiąc, że dla niej to normalne że co 2 tygodnie jestem chora, bo mam dwulatka który przynosi bakterie z przedszkola. Szkoda tylko że mieszkamy z prawie 80 letnim ojcem i on w tym sezonie jeszcze nie był chory ani razu...
Wypisała mi za to jakąś szczepionkę do ustną, która i tak mi nie pomoże, bo ona jest na bakterie... a ja łapie wirusy... nawet nie widzę sensu siebie truć i wywalać pieniędzy w błoto.
Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-11-09 19:38:13
Nic dziwnego że czuje się jak dentka skoro mam ciśnienie 96/55 Po za tym wykonanie jakiejkolwiek czynności wywołuje u mnie stan prawie zadyszkowy
Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-11-09 20:57:50
Gdy poprawisz fundamenty, łatwiej Ci będzie doprowadzić do porządku resztę domu...
Było minęło: http://www.sfd.pl/Dotkazoz_DT_2013_podsum.str.19_-t914686-s19.html