temat widmo - zdjęcia 176str

Dobrze wypadł na tle Fedora, ale wcale nie rewelacyjnie. A jak by wyglądał jak by mu Fedor mógł zapodać strzała na glebie? Słabo :) Bo też i mocy w nim nijakiej nie było vs high level oponent, on wiecznie wspinał się na półkę dla niego nieosiągalną jak mi się zdaje w każdym momencie jego kariery...
Arona to przeszłość zresztą już tylko, której nie trza przydawać, by w solidnym średniactwie ją znaleźć.

Arona to m.in. jedyny fighter, z którym Overeem nie miał kompletnie nic do powiedzenia z tego pamiętam. Reem w tych 11 porażkach imo ma tylko porażkę z Aroną, w której został kompletnie zdominowany z tego co pamiętam z tej walki. Takie walki np z Nogueirą to przegrywał głównie przez cardio, z np takim Chuckiem dawał sobie radę, z Shogunem, Werduma punktował itp. wszędzie dawał równe walki a Arona imo zdominował go całkowicie więc respect + Fedora pokonał, bo dla mnie to zła decyzja + to co bane pisze

Sylwetka Arony to bylo marzenie dla mnie,dobry sk***iel z niego byl:)

Jedzie ktos na marsz?

leci ktoś razem?

Sloma z butow,kto takie drobne nosi ze soba?

jak patrzycie przez pryzmat zasad ufc to może arona wygrał jednak fedor przynajmniej coś próbował wyciągać do tego Aronie na rękę było brak uderzeń w parterze patrząc co fedor robił z big nogiem.

dla mnie takie zwycięstwo guidy np. nad pettisem g**** znaczy i nie uważam ,że jest lepszy

bo Bigfoot przy swojej wadze koło 130 kg w dniu walki z fedorem do tego czarny pas BJJ i przypominam ,że był bliżej skończenia fedora arm triangle niż arona także wątpie aby Arona porobił Bigfoota na zasadach MMA.
pojechał by Mira czy Werduma?!?!?! oszalałeś?może mira tak chociaż ten ma bardzo dynamiczne poddania,a Fedor miał aronę w kilku gilotynach i leg locku !

Zmieniony przez - xper w dniu 2012-11-06 12:45:20

Zmieniony przez - xper w dniu 2012-11-06 12:47:35

"do tego Aronie na rękę było brak uderzeń w parterze patrząc co fedor robił z big nogiem." to raczej było Imo na korzyśc Fiedzi że nie było uderzen na glebie,to Arona był częściej z góry i mógł go obijać(jak niby Fedor miałby go uderzac,z dołu?),poza tym tam chyba nie były dozwolone kolana na glebie(zobacz co Rychu zrobił z Sakurabą właśnie kolanami),Arona to Imo lepszy Grappler(możecie się śmiać) od obydwu Nogów(to że żadko poddaje,wcale o niczym nie świadczy)
"fedor przynajmniej coś próbował wyciągać" ale nic nie wyciągnął bo Arona to za stary wyjadacz(grapplerski),żeby sobie dać coś wyciągnąć
"wątpie aby Arona porobił Bigfoota na zasadach MMA." w takiej formie jak z Fedorem postawiłbym na Arone ,obaliłby go Imo spokojnie zapasy jak dla mnie Rychu miał wyśmienite,glebe dużo lepszą od Silvy
"pojechał by Mira czy Werduma?!?!?! oszalałeś?" zajechałby jednego i drugiego zapaśniczo,a raczej ani jeden ani drugi by go nie poddali nawet Werdum by nic nie wyczarował Imo

BTW uwazam że zasady w UFC by bardzo pasowały właśnie Aronie,mógłby spychać do siatki,a na glebie mógłby masakrować łokciami

Zmieniony przez - bane158 w dniu 2012-11-06 14:39:51

Raczej na pewno lecim na Hadaka Waze 18nastego :) bedzie ciekawie