...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Ciekawie piszesz. Podziwiam spadki i życzę dalszych sukcesów . Córkom również. A te góry wokół - do pozazdroszczenia . Ja zaczęłam gdzieś w połowie września i mam nadzieję na efekty podobne do Twoich. Też jestem 50++ . Będę podglądać.
W górach najważniejsze jest, by tam być i tak zwyczajnie się tym byciem cieszyć. http://www.sfd.pl/BlueCrocus_Po_zdrowie_i_sprawność-t887095.html
...
Napisał(a)
Poniedziałek pod znakiem błogiego lenistwa tzn bez treningu, micha poniżej a dzisiaj siłownia :
10 min orbitrek - rozgrzewka
ściąganie drążka górnego do klatki szerokim nachwytem 35/35/45
uginanie ramion biceps 6kg/8kg/10-5razy
wyciskanie ławka skośna 20/25/30 -4razy i mnie przypucyło
rozpiętki na maszynie 30/35/35
spięcia brzucha na maszynie 15/15/20
z wyciągu górnego ściąganie brzuchem - skłony
suwnica - rozgrzewka bez obciążenia 10x i 2 x10 z 20kg
wspięcia na palce 3x10 z belki
Dzisiaj jakoś mało mocy i spociłam się jak mysz, chyba po halnym bo wściekał się dwa dni a od rana leje i zjazd ciśnienia, czuć już taką mokrą i zimną jesień.
10 min orbitrek - rozgrzewka
ściąganie drążka górnego do klatki szerokim nachwytem 35/35/45
uginanie ramion biceps 6kg/8kg/10-5razy
wyciskanie ławka skośna 20/25/30 -4razy i mnie przypucyło
rozpiętki na maszynie 30/35/35
spięcia brzucha na maszynie 15/15/20
z wyciągu górnego ściąganie brzuchem - skłony
suwnica - rozgrzewka bez obciążenia 10x i 2 x10 z 20kg
wspięcia na palce 3x10 z belki
Dzisiaj jakoś mało mocy i spociłam się jak mysz, chyba po halnym bo wściekał się dwa dni a od rana leje i zjazd ciśnienia, czuć już taką mokrą i zimną jesień.
...
Napisał(a)
Dopiero teraz przeczytałam pocztę, dzięki za instrukcje, rozumiem, że o ten mały ciężar w MC to do mnie. Kurde nie taki mały (tam było ze 40 kg)może bym targła więcej ale jakoś mam pietra. A o przysiad to całkiem po prostu mam słabe nogi i mój własny ciężar ciała daje mi się odczuć. Chociaż jak chodzi o nogi to muszę powiedzieć że już o niebo lepiej. Rok temu po przejechaniu na rowerze kilometra mdlały i piekły mnie uda. A po kilku przysiadach nie mogłam wstać. No nic nad techniką popracuje bo idzie ku lepszemu - i to mnie cieszy, jak zejdę do 90 kg to zrobię dużą imprezę z pieczonym baranem i muzyką góralską i tak co 10 kg oczywiście w dół. Obli czuj się zaproszona już dzisiaj.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Ooo na pieczonego baranka chetnie przyjde
A co o prysiadow, tak jak mowilam cwicz przy scianie i nie tylko bez obcizenia, na razie zupełnie nie musisz brac do cwiczen obciążenia, technika najważniejsza, a twoj ciezar ciala to oczywiscie juz duzo w tej chwili
A co o prysiadow, tak jak mowilam cwicz przy scianie i nie tylko bez obcizenia, na razie zupełnie nie musisz brac do cwiczen obciążenia, technika najważniejsza, a twoj ciezar ciala to oczywiscie juz duzo w tej chwili
...
Napisał(a)
Aaa i jeszcze jedno, rob sobie raz w tygodnu dzien gdzie masz posilek w ktorym mozesz zjesc to na co masz ochote, oczywiscie w ramach zdrowych reczy, ale moze to byc rowniez domowa pizza czy makaron, taki posilek jest nieliczony i ekstra,
...
Napisał(a)
Heja, dzisiaj z okazji bajecznej pogody poszłam na rower i machnęłam ok 12 km super trasa, w drodze powrotnej ciągle ostro po górę. Wieczorem żeby się skatować na maxa wywlekłam koleżankę prawie z wyra i pojechałyśmy na basen - tam 20 x szybkim kraulem i 15 min biegu w dzikiej rzece (bardzo to lubię bo ważę tam malutko a nogi bolą). Przewaliłam dziś z ww ale mam pozwolenie na raz w tygodniu na lepszą wyżerę. Tak chce mi się spać, że usnę dolatując do poduszki......
...
Napisał(a)
Mam nadzieję że przeżyła, ogólnie twarda sztuka z niej najpierw trochę marudziła ale potem to się jej nawet podobało. Namawiam ją na rower bym miała towarzysza wycieczek już poczyniła postępy - wyciągnęła swój rower z piwnicy i postawiła na tarasie (tam chyba ma dojrzeć) no to może niedługo ruszymy.
Poprzedni temat
Trening siłowy na uda i pośladki.
Następny temat
co robić
Polecane artykuły