pat34 / Dziennik cz2 - masa

Musze się przyznać że trafilem bardzo fajny plan na studiach i nie mam w ogóle zajęć w poniedziałki :D Zawsze na 8:00 we wtorki do 14 w piątki do 13 a środa i czwartek od 8 do 16. Więc zmienie troche dni treningów bede ćwiczył pon / wtorek / piątek / sobota. Powinno być ok :) No ale niestety dziś już nie dam rady udać się na siłke bo zepsuł mi się samochód więc będe ćwiczył jak do tej pory. A od przyszłego tyg wprowadze sobie nowy schemat i jeśli fundusz pozwoli mam nadzieje że będe też mógł zacząć cykl na cm3 + saw.

Zastanawiam się też nad małymi zmianami w treningu klatki gdyż przez ten 2 miesięczny cykl jest ona lekkim priorytetem. Chce zwiększyć jej siłe i mase. Co polecacie ? Wprowadzić jakieś konkretne drop sets ? super sets ? Zostać przy tym co jest ? zmienić jakieś ćwiczenia ? ilość powtórzeń? Prosze o pomoc :)

Zmoiieniając troche temat zapytam co studiujesz? ;)

ZUT Wydział Techniki Morskiej i Transportu kierunek transport :P Zaraz lece na pierwsze zajęcia z inżynierii graficznej ;d

Jezu co za dzień. W drodze na pierwsze moje wykłady znowu zj**ało mi sie sprzęgło w aucie i musialem odstawic auto na jakis parking obok i dojechac na wyklad tramwajem :P Później rzeźba z holowaniem jak mialem okienko poszła ;d No i po zajęciach podbiłęm autobusem na pierwszy trening po zajęciach. Było troche więcej osób ale szczerze powiem że zdziwiło mnie że ludzie wieksi ode mnie maja problemy z mniejszymi ciężarami xd

MC
10x 60kg
10x 90kg
10x 110kg
8x 120kg
8x 125kg

(miałem duuużo zapasu, korciło mnie żeby rzucić 130 albo i 135 ale jak przećwicze ten martwy za ostro to pożniej mam długo zakwasy na prostownikach a chciałęm tego uniknąć :D No i progres zachowany tak jak miał być.)

Wiosło sztangą wąsko
10x 60kg
10x 70kg
8x 80kg
20x 60kg
10x 50kg

Weszły najszersze jak trzeba :) duży wzrost siły mam w tym ćwiczeniu

Wyciąg górny do klaty
10x 50kg
10x 60kg
8x 60kg
15x 50kg

Wiosłowanie na maszynie siedząc
10x 50kg
10x 60kg
10x 60kg
15x 40kg

Przyciąganie wyciągu dolnego na maksymalnym rozciągnięciu mięśni
10x 70kg
10x 80kg
8x 80kg
8x 80kg

Na dobicie zrobiłem też pełne podciąganie na drążku, ale nie miałem siły na wiele, za każdym razem było all the way to the failure :D
8x 6x 6x 5x

No i zestawik 3 ćwiczeń na brzuch
Unoszenie nóg w zwisie
Skłony na skosie z obciążeniem
Skłony na maszynie

Na koniec 10 min bieżni bo nie miałem juz totalnie siły na więcej.
Męczony trening, bardzo konkretny.

Na śniadanie zjadłem 65g platków owsianych

Do szkoły wziałem sobie:
500g pierś
100g kasza jęczmienna
400g surówka

Przed treningiem i po treningu białko + carbo
Po treningu banan

Jak wróciłem do domu:
150g chleb ziarnisty razowy
200g pierś z kurczaka

Jeszcze zjem z 2 jaja z chlebem i serem
I twaróg z olejem lnianym i orzechami wloskimi.

Próbowałem zrobić sobie dziś jakieś foty żeby pokazać jakie są efekty ale wychodziły trasznie słabo więc odpuszcze sobie narazie ich wrzucanie :P
Generalnie przybrałem już dość sporo mięcha :) Jestem zadowolony z postępów, całe ciało nabrało kształtu.
Po masie czeka mnie z pół roku ciągłej redukcji ;) Aż do wakacji żeby uwidocznić mięśnie. Taki jest plan, zobaczymy co z tego wyjdzie. Zdjęcia postaram się wrzucić przed kolejnym cyklem na cm3+ saw. Niestety przez problemy finansowe będe musiał go troche przełożyć :(
Jutro zamierzam ostro dojechać klatke i tricka!



Zmieniony przez - pat34 w dniu 2012-10-02 18:13:10

Zmieniony przez - pat34 w dniu 2012-10-02 18:13:56

KURDE. Nie wiem co z tą klatą moją. Na klate dziś zero progresu. Nie miałem asysty więc zrobiłęm max 6x 70kg... I ten triceps też słaby strasznie.
Dziś zrobiłem na próbe sobie trening klata triceps na drop sets. I w sumie weszlo całkiem ładnie. Jak zobaczylem ze nie wycisne więcej niż te 70kg to postanowilem zrzucac szybko ciężar i praktycznie bez przerw zwiekszać ilość powtózeń co zmniejszenie ciężaru. Weszła mega pompa, i ogromnie zmęczyłem dziś tą klate. Tak samo zrobilem drop sets na każdym ćwiczeniu i całkiem nieźle mnie to zmęczyło. Przerwy miedzy seriami robilem minimalne praktycznie tylko zmiana obciążenia. Nie wiem czy to coś pomoże na ten zastój w wyciskaniu.. No ale zobaczymy. Jeśli ktoś ma jakies pomysły na tą klate to chętnie wysłucham.

Wyciskanie leżąc
10x sztanga
10x 40kg
10x 60kg
6x 70kg
8x 60kg
12x 50kg
15x 40kg

Wyciskanie hantli skos w dół
10x 18kg
8x 23kg
8x 26kg
10x 18kg
12x 16kg
15x 13kg

Rozpiętki leżąc
10x 11kg
10x 11kg
10x 11kg

Na pompki na poręczach zabrakło siły. Klata byłą ostro dojechana. Dał bym rade tylko zrobić jedną pompe na serie :P

Wyciskanie wąsko na trica
10x sztanga
8x 40kg
6x 40kg
10x 30kg
12x 25kg
15x 20kg

Wyciskanie hantla oburącz zza głowy
10x 11kg
8x 18,5kg
10x 16kg
12x 13kg
15x 11kg

Prostowanie ramion wyciąg górny sznur
10x 7,5kg
8x 30kg
10x 27,5kg
12x 25kg
15x 20kg
20x 15kg

Francuz na maszynie (pompa)
15x 7,5kg
15x 7,5kg
15x 7,5kg

Ogólnie przerwy naprawde robiłem minimalne i ostro zmęczyłem mięśnie. Chamska pompa. jestem bardzo ciekawy czy w jakiś sposób poprawi to siłe.. Starałem się tęż wydłużyć czas opuszczania sztangi/hantli. Jutro wolne ;) Piątek i sobota kolejne treningi.

Troszke się dziś załamałem.. Brak progresu w nogach.. Tego bym się nie spodziewał bo tydzień temu miałem jeszcze zapas na przysiadach.. Dziś byłą dupa.. To znak że koniecznie musze zrobić przerwe i zacząć nowy cykl za tydzień ze zmienionym planem i cyklem cm3 + saw. Więc przyszły tydzień chciał bym ćwiczyć sobie na małych ciężarkach tylko dla rozruchu tak żeby każdy mięsień mógł się zregenerować przed kolejnym cyklem.. Nie chce ale musze :( Jutro zrobie jeszcze normalnie trening barki bicki i mam nadzieje że wyjdzie lepiej niż dzisiejsze nogi. Mam też nadzieje że uda mi się przez te 7 dni odpoczynku zebrać kase na kreatyne i saw. Na dniach wrzuce nowy plan którym będe ćwiczył od przyszłego tygodnia i chętnie usłysze jakieś rady co do niego ;) Dzisiejszy trening strasznie meczacy.. Ogólnie porazka..

Przysiad
20x sztanga
10x 40kg
10x 60kg
8x 80kg
6x 90kg
4x 90kg
(Poprostu nie dawałem rady.. Bez progresu nawet..)

Wypychanie ciężaru na suwnicy,
W zeszłym tyg zamknąłem licznyk na maszynie biorąć 200 kg a dziś nawet nie mogłem oderwać tego ciężaru od ziemi ;)
10x 120kg
10x 140kg
10x 150kg

RDL
To ćwiczenie zacząłem robić w zeszłym tyg więc dziś nie zabrakło siły ani progresu.
10x sztanga
10x 40kg
10x 60kg
10x 80kg
8x 85kg


Prostowanie siedząc
10x 40kg
10x 60kg
10x 60kg
10x 60kg

Uginanie leżąc
10x 40kg
10x 60kg
10x 60kg
10x 60kg

Łydki dziś pierwszy raz na maszynie stojąc

10x 140kg
10x 160kg
10x 180kg
10x 180kg
8x 180kg

Tak jak mój wczorajszy trening też nie wszedł za dobrze Tłumacz to sobie tak ,że trzeba upaść ,żeby wstać silniejszym

Ehh no masakra. Oby ten tydzień przerwy pomógł i obym nowy plan treningowy mógł zacząć na normalnych ciężarach ;) Damy rade, nie można się poddawać :)

Wszystkim zdarzają się gorsze dni, za tydzień wjedziesz na siłkę z przytupem i nadrobisz co trzeba
Poza tym, jak ja bym operował takimi ciężarami to bym nie narzekał
PS. Widzę, że studiujesz transport- miło spotkać na forum przyszłego konkurenta na rynku pracy

Otworzycie razem firme i bez problemu :P