Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
9
Witam,
mam 15 lat na chwilę obecną ważę 106kg i mierzę 172cm. Rok temu zaczął się u mnie problem ze stawami więc zacząłem się odchudzać. Odchudzam się od początku ubiegłych wakacji i na razie zrzuciłem 14kg. Lecz od początku sierpnia zacząłem także robić po 100-200 brzuszków, 500 podniesień hantlem oraz po 50 pompek. Nie pokoi mnie, że od czasu "pakowania" nie zrzucam w ogóle kilogramów.
Chciałbym dowiedzieć się od was czy mięśnie dodają więcej niż tłuszcz kilogramów. Oraz co jeszcze powinienem ćwiczyć ;)
Szacuny
17707
Napisanych postów
132168
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460711
Trening treningiem, najważniejsze to ogarnąć odżywianie, takie treningi jak robisz nie spalają tłuszczu, jak masz problemy ze stawami pozostaje basen lub rowerek, albo długie marsze jak stawy pozwalają, jak się odżywiasz.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
9
No i dodam, że od 1 września doszedł w-f gdzie na rozgrzewkę biegamy około kilometra, a potem gramy w piłkę nożna gdzie też trochę pobiegam. A wieczorkiem mykam z kumplami na boisko i też gramy w nogę ;) a dietę mam od dietetyka
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
9
Poniedziałek: 7:00 - 1 kromka chleba razowego + pomidor + ogórek, 10:00 - Bułka grahamka + pomidor + ogórek, 13:00 jabłko bądź arbuz zależy co mam, 14:30 jogurt naturalny albo kefir + arbuz, 17:00 Zupa jarzynowa bądź udo gotowane, zupa pomidorowa z ryżem, 19:00 - 1 kromka chleba razowego + pomidor + ogórek Reszty nie będę pisał bo nie mam za bardzo czasu ale za bardzo się nie zmienia jedynie obiad i czasami kolacja, a w niedziele na obiad jem 50g kaszy udo bądź kurczak pierś + surówka z pory ;)
Szacuny
17707
Napisanych postów
132168
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460711
Dietetykiem nie jestem z zawodu, jestem samoukiem, ale takim dietetykom jak ten co masz od niego dietę i to pewnie za kasiorę to bym odbierał papierek, więcej je małe dziecko, nie dziwię się że nie chudniesz, masz prawdopodobnie zachwiany metabolizm i nie dostarczasz nawet 1000 kalorii ani podstawowych makroskładników, gdzie tu białko, gdzie zdrowe tłuszcze.
Ale jak jesteś pod opieką dietetyka to ja się nie wtrącam w czyjeś kompetencję.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.