Dieta na masę - proszę o opinie

Jeśli mogę wtrącić co do diety autora tak bym to widział:
trening nóg i pleców (pon i sobota) - wysokie węgle
tak jak pisałem 2g b na kgmc, minimum tłuszczy reszta ww rozłożona równomiernie na posiłki i jeśli nie podlewa to nawet i do ostatniego posiłku porcja.
trening barków i bicepsów oraz klatki i tricepsu (wtorek i czwartek) - średnie węgle czyli białka 2-2.5g tł 0.5-0.7 reszta węgle najwięcej w 1 posiłku i okołotreningowych i węgle niskie 1g ww 2.5-3g b i reszta tłuszcze Wypada wtedy, że niskie ww mamy w środę piątek i niedzielę ale z racji, że tutaj nogi są ustawione w pon to w niedziele dałbym średnioww a w środę i pt podkręciłbym z 20-30 min lekkich aero żeby rozpędzić metabolizm aby pochłaniał lepiej makroskładniki. Oczywiście rozkład treningów i dni jest przykładowy.

I teraz bądź mądry i pisz wiersze... Ty Kdelook radzisz co innego, a w podwieszonych artykułach jest też zupełnie co innego. Może wypowiedziałby się ktoś jeszcze, ponieważ teraz mam zupełny mętlik w głowie? Dobrze kolega radzi?

Logicznie rzecz ujmując rozumiem, dlaczego w DNT powinienem jeszcze obciąć węgle a DT dołożyć - na logikę ma to sens.

Jednak dlaczego węglowodany mają być rozłożone równomiernie w DT(w artykułach piszą co innego, no i logicznie rzecz ujmując raczej nie widzę tu jakiegoś wytłumaczenia)?

Poczytaj o posiłkach okołotreningowych

A może troszkę dokładniej? Proszę mi uwierzyć, że przeczytałem większość podwieszonych artykułów w miarę dokładnie i ewentualnie wywalić z nich warzywa, tego mam świadomość ale co poza tym? Szybkie białko + węgle bezpośrednio po treningu są, długoprzyswajalne węgle + białko na 2 godziny przed treningiem jest i gdzieś pół godziny bo szybkim białku i prostych węglach jest solidny posiłek z białkiem i węglami. Gdzie leży problem?

EDIT: A jeżeli chodzi o rozłożenie węgli w całym dniu to w tych podwieszonych artykułach o carbo cycling wyraźnie pisze, że powinny być rano, przed i po treningu, a nie równomiernie - dlatego też chciałbym wiedzieć czy jest merytoryczny błąd w nich i żeby inni użytkownicy wypowiedzieli się na ten temat.

Zmieniony przez - Nihli w dniu 2012-08-16 15:35:42

Wypróbuj jak Ci lepiej ja kiedy zjem węgle rano i powiedzmy dopiero za kilka godzin w przed treningowym to nie mam w ogóle energii. Robię tak, bo wygodniej także rozłożyć węgle na mniejsze porcje. Szybkie ww po treningu od razu? Po co? Żeby zablokować wyrzut GH? Po treningu BCAA+EAA albo hydrolizat, 30-40 minut później owoce + posiłek. To co jest napisane w artykułach to ogólny wyznacznik, który należy dopasować pod siebie. Warzywa faktycznie bym wywalił okołotreningowo, bo nie czuję się po nich komfortowo rzucać ciężarami.

Kdelook mógłbyś podać link do jakiegoś artykułu popartego badaniami naukowymi, że po treningu lepiej poczekać zanim wypije się białko i węgle? Nie martw się, znam mechanizm działania (studiuje medycynę), lecz insulina sprzyja transportowi aminokwasów - budowanie mięśnia, tak samo hormon wzrostu a że oba się znoszą jak sam zauważyłeś to ważne jest to co ma większy współczynnik efektywności. Różne artykuły na sfd polecają zaraz po treningu taki shake, ale jeżeli nie jest to najefektywniejsza metoda to z chęcią ją zmienię. Tylko chciałbym zobaczyć jakieś wyniki badań na ten temat a niestety nie szukając teraz nic popartego liczbami nie znalazłem.

Pozdrawiam, Nihli

kdelook, ja jestem przeciwnikiem dopingu, tępię to jak tylko mogę - ale w piłce nożnej! To jest mój główny sport, uważam że w tym sporcie można grać pięknie bez żadnego dopingu, bez morderczej siły, uwielbiam grę kombinacyjną na którą wpływu doping na pewno mieć nie będzie.

A co do dopingu w kulturystyce - tu już co innego... tu mam takie zdanie, że jak się dojdzie do punktu w którym suplementy już pomagają przełamać granicy to wtedy ma wkraczać wspomaganie, a nie jak niektórzy, poćwiczą miesiąc i się łapią za nie wiadomo jakie środki i świrują jacy to oni wspaniali nie są.


Wracając do naszej dyskusji na temat aminokwasów - nigdy nie wpadłem na wątróbkę wołową, sam z chęcią poszukam bo jadałem do tej pory tylko drobiowe. To że liczy się każdy szczegół rozumiem, to że mięso ma jednak przewagę nad nabiałem także, ale z jakością już nie byłbym taki pewien - tak samo twaróg jak i mięso czy jajca - jak kupisz syf to będziesz jadł syf. Najtańszy twaróg z biedronki, najtańsze jaja od wiejskiego sprzedawcy, pierś z kurczaka ostatniej świeżości wypchnięta na promocji - uważam że jakość każdego z tych składników może nie być najlepsza. Za jakość się płaci i taka jest prawda.

Z drugiej strony - można zrobić taki myk że dziury w diecie spowodowane usunięciem nabiału łatać np. odżywką białkową która w ogólnym rozrachunku wychodzi trochę drożej, ale jakościowo powinna być pewniejsza.

Nie wiem czy czytasz md tam George Farah podawał konkretne liczy. Specjalnie dla Ciebie jutro przejrzę wszystkie numery i napiszę co i jak. Białko możesz pić oby było dobrej jakości a nie jak te wyj**ki, w których jest masa węgli. Faktycznie insulina sprzyja transportowi nie tylko aminów ale również ww i tłuszczy. Lecz hamuje GH, który jest bardzo anabolicznym hormonem, a wyrzucenie insy te 30min później w niczym nie przeszkodzi. Znów przywołam zdanie Faraha - GH ma największy wyrzut 20-30min po siłowym należy dać mu zrobić swoje i dopiero wyrzucić inse węglami. Masz tu wiele podpowiedzi ludzi, którzy sprawdzają na sobie lub cytują potreningu.pl lub inne strony. To co wybierzesz zależy od Ciebie. Obierz 1 tor i rób drobne poprawki aż znajdziesz najlepszą ścieżkę dla Ciebie. PS: na animalu jest gościu, który zajmuje się IF i on dużo opisuje na temat GH i insy wyrzucanych treningiem oraz dopingiem i jedzeniem.
Killing232 - doping zawsze będzie obecny W KAŻDYM sporcie i nic z tym nie zrobisz chociaż rozumiem zdenerwowanie w kwestii piłki, bo Ty się nazapieprzasz na treningach a i tak wytrzymałością ciężko będzie dorównać stosującym wino, peptydy, testosteron czy choćby DMAA, któremu daleko do lekkiego suplementu. Jak białko to najlepiej duża pucha na promocji ale znanych firm - świetne produkty reklamuje ostatnio Pan Andrzej zdobywca 1 miejsca na podium Mistrzostw Europy (nazwiska nie podaje choć pewnie można). Są to produkty niemieckie w cenach dość drogich ale jakość doskonała (potwierdzone badania laboratoryjne). Wątróbkę spróbuj wołową jest świetna. Ja kiedyś, gdy musiałem zacisnąć pasa wyrabiałem się w 100 zł tygodniowo na jedzenie i codziennie było mięso warzywa i jajka więc jak sie pokombinuje to się da radę. Pozdro

Zmieniony przez - kdelook w dniu 2012-08-16 20:39:12

Byłbym wdzięczny za liczby. Ale skoro tak mówisz to w takim razie pozostaje jeszcze jedno pytanie - wyrzucić shake i po 30 minutach zjeść normalnie "kolację" czy shake po 30 minutach a potem kolacja za jakiś czas?

Pozdrawiam,
Nihli

A o której trenujesz, że mówisz kolacja? Używaj raczej terminów przed po treningowy posiłek itp, bo łatwiej załapać co masz na myśli. Od razu po siłowym wrzuciłbym BCAA (+EAA tak kozacko) lub białko i po 30min już wg bilansu co tam jesz owoce + pełnowartościowy posiłek.