Duża redukcja, odliczanie od 100kg w dół, 6miesiecy str.39

Dzisiejsze ćwiczenia: mam zerową kondychę

Pompki robię przy ścianie, bo nie jestem w stanie podnieść się ani ciut ciut. Nie mam jak zrobić odwrotnych pompek. Próbowałam na kanapie, ale albo coś robię źle albo zwyczajnie nie jestem w stanie się podnieść, bo jestem za ciężka i mam słabe ręce

No i jeszcze wznosy z opadu. Na tutorialu Obli to to:



co kojarzy mi się z tym co robiłam na siłowni lata temu, a nazywało się to tam "prostowaniem grzbietu"



A wg google wznosy z opadu to takie podnoszenie hantli: (tylko na obrazku na boki)
(



Robię jednak wg tutka Obli, a raczej próbuję robić na piłce. Tylko oczywiście nie jestem w stanie tego zrobić jak Obli na prostych nogach, więc robiłam zapierając się stopami o ścianę i kolana mając ugięte i zbliżone do ziemi.





Czułam co prawda ten mięsień na dole pleców, ale na siłowni lata temu czułam go jednak bardziej....



Rozpiska:






Zmieniony przez - Musia w dniu 2012-08-03 20:31:17

Zmieniony przez - Musia w dniu 2012-08-03 20:32:04

dlaczego mleka masz 240g? możesz tyle?

odwrotne pompki spróbuj na 2 krzesłach. Tylko uważaj, żeby sie nie rozjechały Jak znajdę zdjęcia to Ci wkleję.
Nie martw się ćwicząc nabierzesz siły i będziesz mogła robić ćwiczenie jak na tutorialu Obli.

chanula

dlaczego mleka masz 240g? możesz tyle?

odwrotne pompki spróbuj na 2 krzesłach. Tylko uważaj, żeby sie nie rozjechały Jak znajdę zdjęcia to Ci wkleję.
Nie martw się ćwicząc nabierzesz siły i będziesz mogła robić ćwiczenie jak na tutorialu Obli.

O fak, zupełnie mi umknęło, że jest ograniczenie spożywania nabiału! Dobrze, że mi o tym przypomniałaś, dzięki!

Próbowałam pompki na krzesłach, ale niestety boję się rozjazdu strasznie...

Zmieniony przez - Musia w dniu 2012-08-03 21:49:24

a nie możesz ich jakoś zablokować? nabiału max.150g, chyba że masz inne zalecenia

chanula

a nie możesz ich jakoś zablokować? nabiału max.150g, chyba że masz inne zalecenia

Pokombinuję z tymi krzesłami.

Nie mam innych zaleceń co do nabiału, w sumie nie mam żadnych poza kaloriami, rozkładem białka,ww i tłuszczy Jeszcze raz dzięki za przypomnienie, swoją drogą 240g to tylko szklanka mleka, tak niewiele, a już o tyle przekroczone, ehhh Ale jak trzeba to trzeba, przytnie się i tyle

Kurcze, jestem u rodziców i nie wiem jak policzyć pomidorową na obiad (kalorie i wartości), bo to mama gotowała, mięso już nasi faceci opędzlowali, więc z niego wartości jako tako nie przyjmuję no i jak wyliczyć ile w misce jest koncentratu, śmietany, tłuszczu z mięsa itd...makaron pełne ziarno no to wiadomo, wrrr, zgłupiałam.

Zmieniony przez - Musia w dniu 2012-08-04 11:08:40

Ufff, już po weekendzie. Był bardzo trudny, bo spędzony u rodziców i na odwiedzinach u babć. Ciasta, łakocie, cukierki, soki, owoce... A ja nic! Nie tknęłam absolutnie niczego, nawet żeby spróbować nie wkładałam palca mamie w masę do sernika

No ale był jeden grzech, nie opanowałam się.... Wypiłam całą szklankę mleka prosto od krowy u babci. Wakacje, ciemnawo, świerszcze grały, krowy dzwoniły łańcuchami w oborze, maciejka pachniała i przypomniały się te wszystkie wakacje, te wszystkie wieczory z poobijanymi kolanami i włosami pełnymi siana po całodziennym zbieraniu. No i wypiłam

Pytanie:
Jeśli mam leczo robione z samych warzyw (przepis: podsmażona na smalcu: cebula, papryka, cukinia, pomidory, domowa wiejska kiełbasa -> do gara + przyprawy i gotujemy do miękkości) to czy wliczać te warzywa w miskę czy samą kiełbasę i smalec?

Miski są jak na taki weekend ładne. Nie miałam za bardzo dostępu do internetu, zapisywałam tylko wagi, więc na oko nie jest tak źle, pilnowałam bardzo. Wiem, że jest tam olej kujawski, ale mama usmażyła mi na nim rybkę zanim wstałam i zrobiła na nim marynatę do udek. Moja rodzina ogólnie nie musi się przejmować kaloriami, bo wszyscy są szczupli (poza tatą, który ma typowy brzuszek pana w średnim wieku).










Ćwiczenia:





TRAGEDIA. Ogromnym problemem są dla mnie wykroki z hantlami. Po 5 chce mi się wymiotować i płakać. Dzisiaj przy robieniu na prawą nogę (czyli prawa pracowała - zginała się i podnosiła) w lewej z tyłu poczułam cały wielki płat udźca, najpierw bardzo delikatny skurcz a potem ból. Przeszło, dokończyłam, ale jak teraz odpoczęłam to zaczyna się nasilać.

Drugim problemem są mega słabe ręce. Wyciskanie stojąc robię z trudem, muszę odpoczywać pomiędzy powtórzeniami, ostatnie razy ledwo daję radę. Nie było mowy, żebym francuskie zrobiła 5kg, nie dałabym rady podnieść, ledwo doliczyłam do 15 powtórzeń przy 1,5kg. Czemu tak jest, co z tymi moimi rękami?

Pytanie: czy plank robimy raz czy powtarzamy 15 razy?


Jutro pomiary, dwa tygodnie diety za mną


Zmieniony przez - Musia w dniu 2012-08-05 19:37:55

Dzisiejsze pomiary, 2 tygodnie na diecie








Zmieniony przez - Musia w dniu 2012-08-06 07:21:56

najgorsze zawsze są początki- dla mnie pierwsze 2 tygodnie diety były chyba najtrudniejsze powodzenia życzę i wytrwałości

Mass ma rację, z czasem będzie lepiej-super spadki
Plank robisz raz, a jeśli chodzi o leczo wliczasz tylko strączki jakbyś dała inne warzywa niet