...
Napisał(a)
Dobra laska, liczę na Ciebie Od przyszłego tygodnia ma się lać wspólny pot przynajmniej 2xtyg karać mnie możesz na trx
...
Napisał(a)
Też będę wpadać i kibicować Sama rozmyślam nad przeprowadzką z Ladies tutaj, ale jeszcze nie teraz
...
Napisał(a)
dzień dobry, dzień dobry wszystkim
a, zapomniałam uprzedzic, że kto mnie nie zna, niech się przygotuje, że jestem bardzo wylewna w słowach jeśli chodzi o prowadzenie dziennika pisząc nie zawsze na temat treningów i michy
25.07
Trening :
w planach była siłka, ale rano szłam na badania i musiałam byc na czczo i tak się skoncentrowałam na tym, żeby przypadkiem nic nie zjesc przed wyjściem, że ogarnięcie spakowania torby okazało się już zbyt wielkim wyzwaniem dlatego też znowu było bieganie :
RUN ok. 10km. godzinę zbierałam się żeby wyjśc z domu szukając tysiąc wymówek, ale w końcu całe szczęście spięłam poślady i pobiegłam. dziś z repertuarem Shakiry w uszach (tak mnie natchnął w samochodzie kolega, z którym wracałam z pracy, bo mi śpiewał po drodze )w połowie drogi powrotnej rozładował mi się ipod i myślałam, że przez to nie wrócę-bez muzy cięęężko mi się biega, bo zaczynam za dużo myślec ostatnia prosta jak zawsze w mega tempie i potem zdychanie na ławce pod blokiem wzbudzając przerażenie w oczach sąsiadów
czas ok. godz. wrażenia i nastrój po - bezcenne
Micha:
- brak śniadania jest koszmarem- jest to mój ulubiony posiłek w ciągu dnia, więc aż do obiadu chodziłam bez humoru
- upolowane w pracy płatki owsiane , jajo, maliny, jagody, kokos
- ala risotto z brązowego ryżu, tuńczyka, pomidora, czarnych oliwek, oliwy, kaparów i natki z dodatkiem parmezanu. omnomnom
- kalafior, tuńczyk, ogórek kiszony, kiełki, oliwa z oliwek
- indyk, maliny, orzechy brazylijskie, kalafior, jajo i łyżka oleju kokosowego prosto ze słoika
a, zapomniałam uprzedzic, że kto mnie nie zna, niech się przygotuje, że jestem bardzo wylewna w słowach jeśli chodzi o prowadzenie dziennika pisząc nie zawsze na temat treningów i michy
25.07
Trening :
w planach była siłka, ale rano szłam na badania i musiałam byc na czczo i tak się skoncentrowałam na tym, żeby przypadkiem nic nie zjesc przed wyjściem, że ogarnięcie spakowania torby okazało się już zbyt wielkim wyzwaniem dlatego też znowu było bieganie :
RUN ok. 10km. godzinę zbierałam się żeby wyjśc z domu szukając tysiąc wymówek, ale w końcu całe szczęście spięłam poślady i pobiegłam. dziś z repertuarem Shakiry w uszach (tak mnie natchnął w samochodzie kolega, z którym wracałam z pracy, bo mi śpiewał po drodze )w połowie drogi powrotnej rozładował mi się ipod i myślałam, że przez to nie wrócę-bez muzy cięęężko mi się biega, bo zaczynam za dużo myślec ostatnia prosta jak zawsze w mega tempie i potem zdychanie na ławce pod blokiem wzbudzając przerażenie w oczach sąsiadów
czas ok. godz. wrażenia i nastrój po - bezcenne
Micha:
- brak śniadania jest koszmarem- jest to mój ulubiony posiłek w ciągu dnia, więc aż do obiadu chodziłam bez humoru
- upolowane w pracy płatki owsiane , jajo, maliny, jagody, kokos
- ala risotto z brązowego ryżu, tuńczyka, pomidora, czarnych oliwek, oliwy, kaparów i natki z dodatkiem parmezanu. omnomnom
- kalafior, tuńczyk, ogórek kiszony, kiełki, oliwa z oliwek
- indyk, maliny, orzechy brazylijskie, kalafior, jajo i łyżka oleju kokosowego prosto ze słoika
...
Napisał(a)
26.07
Trening
30-20-10
thrusters 20kg
sit up
push up (oczywśicie piękne męskie)
air squat
invert rows na TRX
swing 16kg
czas: 23,03 min plus 15 min wiosła (miało byc do pełnej godziny, ale zostałam zagadana i wypadłam z rytmu i już ciężko było wrocic )
hmmm...po dwóch , a właściwie już 3 tygodniach bez łapania za jakiekolwiek żelastwo jestem przerażona spadkiem siły (poprzednia próba również wypadła dośc słabo). miałam nadzieję po regeneracji wypoczęta będę mogła cisnąc ile wlezie, a tu thrustersy sztangą 20kg okazały się byc nie lada wyzwaniem. było to dla mnie trochę frustrujące, ponieważ jak robiłam ten trening jakiś miesiąc temu, to szło duuużo łatwiej w związku z tym chyba jednak trochę zmienię założenia treningowe i więcej siłowego będzie. zatęskniło mi się za przysiadami i MC
ogólnie dziś jest dzień na NIE na cały świat. zapomniałam rękawiczek, więc przy swingu musiałam co chwile odkładac kettla, bo tak mi się łapy pociły, że wyślizgiwał mi się strasznie, przez co czas się wydłużył. przeraża mnie ilośc idiotów przychodzących na siłownię bez jakiegokolwiek instynktu samozachowawczego- jak sobie swingowałam, to 3 osoby przeszły tak, że gdyby akurat był w górze, to jak nic dostały by po mordzie...
Micha:
- omlet-jajo, łyżka wheya, amarantus, olej kokosowy, jagody, wiórki kokosowe,
- maliny, twaróg, migdały
- makaron durum, brokół, pleśniak, orzechy włoskie, pomidory suszone, indyk
- kalafior, jajo, indyk, kiszoniak, kiełki, pomidor
- brukselka, masło, indyk, papryka
nabiał miał isc w odstawkę, ale łakomstwo zwyciężyło niestety po twarogu po raz kolejny rozbolał mnie brzuch i mam wrażenie, że strasznie zatrzymała mi się woda ( a może to od temperatury?). w każdym razie tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że jednak mi nie służy...
Trening
30-20-10
thrusters 20kg
sit up
push up (oczywśicie piękne męskie)
air squat
invert rows na TRX
swing 16kg
czas: 23,03 min plus 15 min wiosła (miało byc do pełnej godziny, ale zostałam zagadana i wypadłam z rytmu i już ciężko było wrocic )
hmmm...po dwóch , a właściwie już 3 tygodniach bez łapania za jakiekolwiek żelastwo jestem przerażona spadkiem siły (poprzednia próba również wypadła dośc słabo). miałam nadzieję po regeneracji wypoczęta będę mogła cisnąc ile wlezie, a tu thrustersy sztangą 20kg okazały się byc nie lada wyzwaniem. było to dla mnie trochę frustrujące, ponieważ jak robiłam ten trening jakiś miesiąc temu, to szło duuużo łatwiej w związku z tym chyba jednak trochę zmienię założenia treningowe i więcej siłowego będzie. zatęskniło mi się za przysiadami i MC
ogólnie dziś jest dzień na NIE na cały świat. zapomniałam rękawiczek, więc przy swingu musiałam co chwile odkładac kettla, bo tak mi się łapy pociły, że wyślizgiwał mi się strasznie, przez co czas się wydłużył. przeraża mnie ilośc idiotów przychodzących na siłownię bez jakiegokolwiek instynktu samozachowawczego- jak sobie swingowałam, to 3 osoby przeszły tak, że gdyby akurat był w górze, to jak nic dostały by po mordzie...
Micha:
- omlet-jajo, łyżka wheya, amarantus, olej kokosowy, jagody, wiórki kokosowe,
- maliny, twaróg, migdały
- makaron durum, brokół, pleśniak, orzechy włoskie, pomidory suszone, indyk
- kalafior, jajo, indyk, kiszoniak, kiełki, pomidor
- brukselka, masło, indyk, papryka
nabiał miał isc w odstawkę, ale łakomstwo zwyciężyło niestety po twarogu po raz kolejny rozbolał mnie brzuch i mam wrażenie, że strasznie zatrzymała mi się woda ( a może to od temperatury?). w każdym razie tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że jednak mi nie służy...
...
Napisał(a)
Asia zastanawiałam się gdzie się podziewasz a tu proszę w dziale crossfit życzę powodzenia i będę śledzić
Inspiration exist, but it has to find you working
http://www.sfd.pl/kama_redukcja_/_powrót_do_formy-t895608.html
...
Napisał(a)
aisha
zatęskniło mi się za przysiadami i MC
jak sobie swingowałam, to 3 osoby przeszły tak, że gdyby akurat był w górze, to jak nic dostały by po mordzie...
nabiał miał isc w odstawkę, ale łakomstwo zwyciężyło niestety po twarogu po raz kolejny rozbolał mnie brzuch i mam wrażenie, że strasznie zatrzymała mi się woda ( a może to od temperatury?). w każdym razie tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że jednak mi nie służy...
Asia jaki Ty właściwie masz typ sylwetki? Ja jestem jakaś lewa, nie umiem tego ocenić Nabiał to chyba zawsze będzie bolączka. Może po prostu zaczniemy nim czitować wiesz.. TEN sernik u GeSslera
Może włączymy ten trening gdzie były przysiad MC i wyczymka z 15 burpess na koniec? Przecież tak kochałaś TGU
A co do swingowania, to ja wciąż pamiętam tą pannę niebezpiecznie zbliżająca się w rejon mojego wymachu.. My to powinniśmy wokół siebie jakiś drut kolczasty rozpościerać - anty złodziejom i anty d****om (D E B I L O M )
Zmieniony przez - curara w dniu 2012-07-27 09:48:07
...
Napisał(a)
curara
Asia jaki Ty właściwie masz typ sylwetki? Ja jestem jakaś lewa, nie umiem tego ocenić Nabiał to chyba zawsze będzie bolączka. Może po prostu zaczniemy nim czitować wiesz.. TEN sernik u GeSslera
Może włączymy ten trening gdzie były przysiad MC i wyczymka z 15 burpess na koniec? Przecież tak kochałaś TGU
a bo to mało razy mnie widziałaś? ja stawiam na nieszczęsne jabłko, bo tali u mnie to ni widu ni słychu i pierwsze co, to tyję w brzuchu
sernikowe czity? a gdzie nam dadzą sernik bez cukru?
Myślę, że z tym treningiem to dobry pomysł, bo jednak jak sobie z góry czegoś nie narzucę, to potem sama najlepiej wiesz co się dzieje, a nie wiem ile mogę jeszcze testować Twoją cierpliwość pytając się sto rzy dziennie "Izaaaaa, to co mam dzisiaj robić?" Możemy jeszcze ten z push pressami i koniecznie zarzutem, bo to jedyne ćwiczenie, którego autentycznie się boję (tylko drugą część na brzuch i grzbiet zmodyfikować trochę ) to przez weekend ogarnę nam jakiś zabójczy plan włączając TRX
...
Napisał(a)
Widzieć widziałam, ale to nie znaczy, że umiem ocenić
ale jeśli japko, to chyba nabiał nic tu nie ma? z 2 strony jeszcze hormony u Ciebie...
zawsze mówiłam, że lepiej być facetem
To byśmy miały:
1 - przysiad, MC + wyczymka
2 - PP, zarzut + .... (może na TRX taki krótki trenio jak robiłyśmy?)
3 - SW
czy chcemy podbić do 4 dni? bo chyba idąc tak nie damy rady 3 dni pod rząd + rest day
No właśnie myślę, że Tobie plan dobrze zrobi, nie chodzi tu o moją cierpliwość tylko o to żeby się czegoś trzymać, a nie robić to na co akurat się ma ochotę
ale jeśli japko, to chyba nabiał nic tu nie ma? z 2 strony jeszcze hormony u Ciebie...
zawsze mówiłam, że lepiej być facetem
To byśmy miały:
1 - przysiad, MC + wyczymka
2 - PP, zarzut + .... (może na TRX taki krótki trenio jak robiłyśmy?)
3 - SW
czy chcemy podbić do 4 dni? bo chyba idąc tak nie damy rady 3 dni pod rząd + rest day
No właśnie myślę, że Tobie plan dobrze zrobi, nie chodzi tu o moją cierpliwość tylko o to żeby się czegoś trzymać, a nie robić to na co akurat się ma ochotę
...
Napisał(a)
curara
a akurat ochotę mam na dobrze schłodzonego arbuza
* rozważam chyba jednak powrót do paleo, bo jakoś tak samopoczucie było lepsze i energii jakby więcej. o cm tu i ówdzie już nie wspomnę
Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-07-27 15:35:19
...
Napisał(a)
Czyli kobiety mają władzę? Poniekąd się zgodzę. Jesteście nieco inteligentniejsze, ale tylko dlatego, że testosteron nie pozwala nam na pominięcie kilku szczegółów bez których zdrowy mężczyzna nie potrafi żyć
Poprzedni temat
Bieganie na orbitreku
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- ...
- 36
Następny temat
Intermittent fasting i obalanie mitów ( jem nie jem)
Polecane artykuły