Piątek(plecy/ramiona):
1. Martwy ciąg 5 serii, 10-4 powtórzeń 120x10/130x8/150x6/160x4/180x4
2. Wiosłowanie sztangą 4 serie, 10-4 powtórzenia 70x10/80x8/90x6/100x4
3. Podciąganie na drążku(nachwyt, do klatki), odwrotne wiosłowanie 3xMAXp
4. Wiosłowanie na wyciągu dolnym, szeroko do podbrzusza, poczwórny drop, MAXp na danym ciężarze
Ramiona
1. Uginanie ramion ze sztangielkami, uginanie ramion z rączką wyciągu dolnego, napinanie bicepsów na bramie 3x12p
2. Wyciskanie sztangi w wąskim chwycie, prostowanie ramienia w opadzie tułowia, prostowanie ramienia na wyciągu, nachwyt 3x12p
Jakoś to wszystko wyszło. MC dopiero się rozkręca. Wiosło po MC daje prostownikom po dupie. Ale dałem radę
Łapki pięknie spompowane. Pozostaje ćwiczyć dalej
Micha 100%
1. placek owsiane, rodzinki, wiórki, jaja, kakao, banan
2. łopatka wieprzowa 300g, zapomniałem kupić marchewy więc usmazyłem, zalałem przecierem i doprawiłem. Wchodzi lepiej niż kotlety
3. wołowina chuda paski z warzywami chińskimi w sosie sojowym + ryż
4. j/w
Przemek, ile taką wołowinę mam gotować z tym sosem? Bo ok 30 minut to jednak za mało. Strasznie gumowata była.
Ale zjeść zjadłem bo musiałem. Mam nadzieję, że drugi raz mi się uda ;]
Doświadczenia wszystkich kulturystów są podobne
Ludzie się na nich gapią, wytykają palcami
Są jak wybryki natury ale nie mają cyrkowego namiotu aby się w nim skryć.