Dzięki
Obliques że do mnie zajrzałaś :) Miło bardzo, że jest ktoś kto trzyma rękę na pulsie!!
Od początku-
redukuję na czystej misce od lutego, prawie 5 miesięcy na tym samym rozkładzie 1700kcal (130B i 70T)
zrobiłam 8 tygodniowy
trening dla początkujących, w międzyczasie była przerwa od treningów (spowodowana wykończeniem czasowym przez magisterkę).
Zdjęcie- stan 21.04 pod linkiem:
https://www.sfd.pl/Meybee_/_Road_to_be_Iron-t804665-s10.html, widać że trochę ruszyło ramię w porównaniu do stycznia. Aktualnie wszystko stoi, ostatnie pomiary zrobione ale raczej wodą nasiąkłam, bo cycki mi się gigantyczne zrobiły, są ciężkie i obolałe a do okresu jeszcze tydzień.
Kolejny trening na siłowni rozpoczęłam miesiąc temu, dokładnie 21.05. i od tamtej pory wykonuję dwa treningi w tygodniu (Twój A i B), nie opuściłam żadnego :) Zdarza mi się zmieniać siłownie gdzie jest różny sprzęt, toteż maszyny ciężko porównać, a sztangi ze względu na gryfy ważą też różnie.
Maxy które udało mi się wykręcić to:
MC: 30kg (ale spokojnie mogę więcej, dokładam po 5kg po każdym razie).
Przysiad: 25kg (tu boję się wziąć więcej na sztangę bo nie umiem jej zarzucić na plecy, dlatego próbowałam ostatnio z asekuracją maszyny na którą można było odwiesić sztangę, ale jej gryf był masakrycznie ciężki, i odciązniki 2x10kg było już bardzo męczące, nie wiem ile mógł ważyć gryf. Na wolnej sztandze z cienkim lekkim gryfem (taka do której nie da się dołożyć obciążenia, jak duża sztangielka) udało się 25kg właśnie.
Wyciskanie skos góra: 20kg- nie ma szansy na więcej narazie, może 22kg ale jakby dało się dołożyć coś technicznie nie mam takiej sztangi, najbliżej 25kg.
wznosy tułowia z opadu- narazie z ciężarem własnym, ale spróbuję wziąć obciążenie do drugiej i trzeciej serii.
wykroki- z obciążeniem max 5kg na rękę, teoretycznie mogę więcej.
uginanie/prostowanie nóg- 25kg/40kg- ale jeszcze uda się dorzucić.
Po każdym ćwiczeniu robię ok 60s przerwy, może tu jest problem?
no i to moje aero przed treningiem na rozgrzewkę i po zakończeniu- marszobieg ale prawie pluję sercem, zmierzę tętno, ale pewnie oscyluje gdzieś przy 190. Jestem wysokotętnowcem bez wytrenowania, pamiętam kiedy jeszcze ścigaliśmy się na rowerach normą było u mnie 208 uderzeń przy maksymalnym wysiłku. ehh, nie mam szans na HIT raczej z takim wynikiem, pozostaje tylko interwał. Po trzeningu jeszcze ciężej, na oczy ciężko patrzeć kiedy przyspieszam. Może spróbować kończyć na Orbim na maxa 30/30 zamiast biegu interwałowego na bieżni? nie chcę roweru, a nie ma wioślarza na siłowni.
ale stawiam na ilość treningów. W tygodniu 2x siłowy i 1x bieganie (wytrzymałościowe jednostajnym tempem ok 8km/h). Sporadycznie rolki ale rzadko więc tego nie traktuję raczej jako aktywność.
No chyba, że chodzi o węglowodany których większość rano w siebie ładuję, już głupia jestem. I w niektóre weekendy jem na oko. Zmienić to?
21.06.2012 (DNT)
1700 (130B/ 70T)
napoje: kawa x2, woda, herbata zielona
Kolejny wieczór poza domem, całe jedzenie zjadłam, z menu restauracji wybrałam gryllowaną pierś. Posiłkowałam się odżywką w międzyczasie która w robocie się ostła. Ten CFM truskawkowy jest przepyszny!!