SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Meybee / Road to be Iron

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 42663

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 558 Wiek 39 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 22950
07.06.2012 (DNT)
1700 (130B/ 70T/ rest)

warzywa:
pomidor, ogórek, cukinia, pomidory koktajlowe, 3 cebule, sałata, czosnek, oliwki;

napoje:
woda, herbata zielona, rumianek




Pierwszy raz w życiu udało mi się upiec pikantną do bólu ale przy tym genialnie smaczną szynkę w curry z cukinią. Pychota.

No i po całym dniu.. wciąż jestem głodna...
Wszystko boli po ostatniej siłowni. Do jutra pewnie przejdzie i powalczę o lepsze wyniki :D

Zmieniony przez - meybee w dniu 2012-06-07 22:00:08

http://www.sfd.pl/Meybee_/_Road_to_be_Iron-t804665.html

Cycling macht frei!
02 Orlen Marathon: 05:13:47
35 Maraton Warszawski: 05:26:29
32 Maraton Warszawski: 05:58:52
Half Ironman: SOON

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 549 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 13461
meybee widzę, że się niecierpliwisz odnośnie spadków..a przecież chodząc na siłownie chcemy się umięśnić troszkę Daj sobie czas, jeśli trenujesz i biegasz to na pewno będzie to widoczne oraz zauważalne gołym okiem Zaczynam ten sam plan treningowy co Ty, będę wspierać i dopingować, by entuzjazmu nie zabrakło

Zmieniony przez - IronWoman w dniu 2012-06-08 07:29:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 558 Wiek 39 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 22950
Nie tyle że się niecierpliwię ale boję się, że za długo jem na tym samym poziomie- od lutego na 1700kcal z tym samym rozkładem. Wiem,wiem że nadejdzie czas kiedy urosną mięśnie :D:D:D A nowy trening jest fajny, chociaż raz miałam gorszy dzień i rzyg był bardzo blisko i nie dałam rady zrobić aero po siłowym!


08.06.2012 (DT siłownia)
1700 (130B/ 70T/ rest)

warzywa:
pomidor, ogórek, cukinia, pomidory koktajlowe, cebula, czosnek (630g oprócz cukini, ok 100g może jej było nie ważyłam)

napoje:
woda, kawa (bez mleka bez cukru), herbata zielona.




trening:



To był bardzo dobry trening. Nic mi już nie jest i w pełni mogę walczyć o progres. Czułam się bardzo dobrze dlatego ćwiczłam do upadłego. Pusto na sali było z okazji meczu więc można było się wyżyć.

ad. Aero- biegnę 10min ze zmianą tempa co 2min:
2min 6km/h, kolejne 2min 10km/h, 2min6, 2min10, 2min6 => 1,2km w 10 min :) Po treningu biegnę 20min na tej samej zasadzie.

Boję się próbować robić HIT z maksymalną prędkością- na bieżni chyba bym się zabiła, nie ma wiolarza niestety a rowery jakieś takie nie wyraźne, z resztą przy mojej sylwetce rower chyba nie jest wskazany.

A. jest progres, czuję że mogę ćwiczyć z cięższą szangą.

B1. pierwsza seria ok, druga seria słabo, musiałam zrobić przerwę po 7x i docisnąć jeszcze 5x.

B2. te sztabki są podejżanie lekkie jak na opisaną wagę, ale ewidentnie tyle mają wg magicznej maszyny. Postaram się nie zmieniać siłowni aby wzorować się na jednej maszynie.

C1. pierwsza seria z rozpędu poleciało 15x :D uwielbiam to ćwiczenie (już po pierwszej serii czuję że umieram!!). Pierwsza z obciażeniem 4kg, druga 5kg (uczę się trzymać równowagę),

C2. ok. Spróbuję następnym razem ciężej. Łydki dają radę :D

D. 8x sasasasasasasa mogłam w sumie więcej ale ślizgałam się na podłodze. Da radę 10 raczej,

aero- tu już myślałam że pluć płucami będę. Dotrwałam ostatnią zmianę tempa i udałam się do szatni straszyć dziewczyny z pilatesu czerwonością mojej twarzy...

--------------------------------------------------------------
A tak w ogóle to odebrałam dziś nową porcję odżywki. Vital max wybrałam ze względu na fakt iż jest w saszetkach 20x30g w sam raz na urlop i proch można zabrać do walizki podręcznej. Miła niespodzianka po otworzeniu paczki z przesyłką- nie miałam pojęcia, że na opakowaniu widnieje taki oto pan. Mina kolegi z pracy- bezcenna. Powiedziałam oczywiście, że mam zamiar tak wyglądać :D:D:D





Jest Moc !!

Zmieniony przez - meybee w dniu 2012-06-08 23:00:25

http://www.sfd.pl/Meybee_/_Road_to_be_Iron-t804665.html

Cycling macht frei!
02 Orlen Marathon: 05:13:47
35 Maraton Warszawski: 05:26:29
32 Maraton Warszawski: 05:58:52
Half Ironman: SOON

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 558 Wiek 39 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 22950
09.06.2012 (DNT)
1700 (130B/ 70T/ rest)




10.06.2012 (DNT)
1700 (130B/ 70T/ rest)
+ - sałatka warzywna (ogórek, pomidory, cebule, czosnek)

planowałam jeszcze jeden posiłek na wieczór ale wróciłam późno w nocy nie chciałam już jeść przed spaniem na siłę.




Pomiary:



Jakoś dziwnie wyszły, czuję się napuchnięta nie wiem czym to jest spowodowane. Pomiar chyba nie jest miarodajny.


11.06.2012 (DT bieganie)
1700 (130B/ 70T/ rest)

napoje: kawa, woda, herbata
warzywa: pomidory, ogórek, cebule, czosnek, kalarepa (mhhhhhmmmm)

micha z dzisiaj. Po robocie wybieram się pobiegać o ile nie będzie padać. Siłownia jutro,




trening



chciałam dobić do 10km taki bł plan, spokojnie mogłam biec ale wyładowywał się telefon i nie miałabym pomiaru, także skończyłam na 8km. Biegło się bez większych problemów, chociaż chciałabym biegać szybciej.

Zmieniony przez - meybee w dniu 2012-06-12 16:15:02

http://www.sfd.pl/Meybee_/_Road_to_be_Iron-t804665.html

Cycling macht frei!
02 Orlen Marathon: 05:13:47
35 Maraton Warszawski: 05:26:29
32 Maraton Warszawski: 05:58:52
Half Ironman: SOON

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 558 Wiek 39 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 22950
12.06.2012 (DT siłownia)
1700 (130B/ 70T/ rest)

napoje: kawa, woda, herbata
warzywa: pomidory, ogórek, cebula, czosnek,





trening:




Bieżnia 10min ze zmianą tempa co 2minuty: 2min 7km/h, 2min 10km/h, 2min, 7,5km/h, 2min 10km/h, 2min 7km/h

A. Jest progres :) czuję że mogę więcej, na następnym treningu zacznam 25 kończę na 30kg :)

B1. nie docisnęłam pierwszej serii, druga seria porażka też, 20kg chyba jest za ciężkie,

B2. Wróciłam do starej siłowni, nie ma opisu ile poszczególne sztabki ważą, wpisuję zatem 4duże sztabki (bo jest też tam pierwsza mała sztabka, liczę od duuużych). Jest progres. Na tej siłowni wcześniej ćwiczyłam z 3dużymi, teraz już 5!

C1. 40kg ok, ale dwa ostatnie do 12 to już nogi odmawiały. 13 bym nie zrobiła.

C2. bez obciążenia robię. Brać dodatkowe obciążenie w drugiej serii?

D. walczę z techniką, skupiłam się na utrzymaniu d*** równolegle i było nieco ponad minuta. chyba wychodzi lepiej.

Bieżnia- 20min ze zmianą tempa co dwie minuty- 7-10-12-7km/h;

Zmieniony przez - meybee w dniu 2012-06-13 12:59:11

http://www.sfd.pl/Meybee_/_Road_to_be_Iron-t804665.html

Cycling macht frei!
02 Orlen Marathon: 05:13:47
35 Maraton Warszawski: 05:26:29
32 Maraton Warszawski: 05:58:52
Half Ironman: SOON

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 558 Wiek 39 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 22950
13.06.2012 (DNT)
1700 (130B/ 70T/ rest)



Zmieniony przez - meybee w dniu 2012-06-13 14:09:26

http://www.sfd.pl/Meybee_/_Road_to_be_Iron-t804665.html

Cycling macht frei!
02 Orlen Marathon: 05:13:47
35 Maraton Warszawski: 05:26:29
32 Maraton Warszawski: 05:58:52
Half Ironman: SOON

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 558 Wiek 39 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 22950
14.06.2012 (DT cardio)
1700 (130B/ 70T/ rest)

do obiadu pomidor, ogórki, do kolacji pomidor, ogórki, cebula




Trening:

18,5 km (ok. 2h) na rolkach rekreacyjnie na nightskating w Warszawie.




Zmieniony przez - meybee w dniu 2012-06-16 00:56:12

http://www.sfd.pl/Meybee_/_Road_to_be_Iron-t804665.html

Cycling macht frei!
02 Orlen Marathon: 05:13:47
35 Maraton Warszawski: 05:26:29
32 Maraton Warszawski: 05:58:52
Half Ironman: SOON

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 558 Wiek 39 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 22950
15.06.2012 (DT siłownia)
1700 (130B/ 70T/ rest)

Miska całkiem ok, ale długie przerwy między posiłkami strasznie i bardzo byłam głodna od "obiadu" do kolacji. Warzywa sie skończyły, ostały się tylko cebule i ogórki. Jutro zrobię nalot na sklep. Indyk pyszota- z domieszką sosu sojowego- chyba się zakochałam...




trening:

To był bardzo dziwny trening. Zaczął się późno bo utknęłam w pracy, ale postanowiłam być twarda i nie rezgnować z niego mimo braku chęci i psychicznego zmęczenia. Trening był dziwny ponieważ przyczepił się lokalny trener i bardzo przeszkadzał, kiedy próbowałam ćwiczyć (zagadywał i opowiadał historie życia). Dawno tego nie było- bla bla bla po co Ci obciążenie skoro i tak kaleczysz wykroki, 10min tłumaczenia że istnieją łatwiejsze ćwiczenia na maszynach.. oczywicie broniłam zacięcie treningu prosząc by nie kwestionował planu a ewentualne wykonanie. Stwierdził, że i tak inne ćwiczenia na nogi powinnam robić, i że więcej powtórzeń ale ciężar mniejszy (??! co za koleś?) na co ja, że wiem co robię bo ufam osobom które plan przygotowały i nie chcę go zmieniać, na to on pyta jakie niby inne ćwiczenia na nogi robię, to ja że np. przysiad ze sztangą. On- ok. to pokaż jak robisz. Wzięłam jakiś lżejszy egzemplarz co by lypy nie było, skupienie i ogień. Stwierdził że w umie może to i nawet wychodzi, ale tak czy siak dietą się chudnie, ja- że dietę trzymam, a on nagle mnie przepytuje co będę jadła po treningu i jutro rano, co do grama... nieźle. Był w lekkim szoku kiedy recytowałam gramaturę posiłków, zauważył zaangażowanie, a kiedy opowiedziałam że kondycję mam i nie jestem typową meduzą czytającą magazyn na rowerku wziął hantle które kazał mi odłożyć i pokazał jeszzcze raz jak te wykroki robić :D




Bieżnia 10min ze zmianą tempa co 2minuty: 2min 7,5km/h, 2min 10km/h, 2min, 7,5km/h, 2min 10-12km/h, 2min 6km/h


A. Nie taki MC straszny. Dam radę więcej. Next time biorę 30kg i kończę na 35!

B1. Dociśnięta pierwsza seria !! Druga seria na dwa ray przerwą niestety.

B2. 5 sztabek obciążenia w pierwszej serii. Zrozumiałam, że chyba źle wykonuję ćwiczenie bo najbardziej pracowały mi przy nim barki. Poprosiłam trenera, żeby jeszcze raz to pokazał. Poćwiczyłam kilka razy z mniejszym obciążeniem. Potem jako moją właściwą serię zrobiłam 8 (ręce mdlały) + 4

C1. bez obciążeń, technika kuleje, nie mogę utrzymać równowagi. WTF?

C2. Progres :D:D dwie serie po 25kg! Next time próbuję 30kg a co!

D. Nie wycisnęłam 9 pompek, padłam na pierś w boju ;)


Bieżnia- 10min ze zmianą tempa co dwie minuty- późno się zrobiło już prawie 23:00 a do domu dojechać trzeba.. Skróciłam bieganie, zwiększyłam tempo aby szybciej brakło sił. Chcę samochód !!


+ Pompka czelendż x1

Zmieniony przez - meybee w dniu 2012-06-16 01:00:05

http://www.sfd.pl/Meybee_/_Road_to_be_Iron-t804665.html

Cycling macht frei!
02 Orlen Marathon: 05:13:47
35 Maraton Warszawski: 05:26:29
32 Maraton Warszawski: 05:58:52
Half Ironman: SOON

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 558 Wiek 39 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 22950
16.06.2012 (DNT)

weekend spędziłam na wyjeździe, nie wiem jakie ilości wpisać ale było mniej więcej tak:

płaki 100g, Orzechy laskowe, rodzynki, jabłko, whey
indyk, koncentrat pomidorowy, feta, oliwa, masło
karkówka, kurczak pierś (gryll)


17.06.2012 (DNT)

płaki 100g, Orzechy laskowe, rodzynki, jabłko, whey
indyk, koncentrat pomidorowy
kurczak grillowany, feta


18.06.2012 (DT siłownia)
1700 (130B/ 70T/ rest)




trening:



A. znów przyczepił się trener, że wolne ciężary, że za ciężkie, że nie dla dziewczyny.. Podszedł ze mną do takiego "wyciągu", który stanowił konstrukcję asekurującą sztangę, kazał ćwiczyć na niej. Wszysko ok, ale gryf był cięższy niż normalnie, i 20kg była za ciężka w 3 serii (ale poszło do końca).

B1. wyciskanie ok, ale brak sił przy 3serii.
B2. jest ok.
C1. jest bardzo ok :D:D:D
C2. 2 ostatnie w 3serii już ciężko bardzo, ale wydusiłam.
D. resztką sił...
na bieżni całkiem dobrze, choć czerwona znów jak przed awałem serca, interwał z max prędkością 13km/h w 2minuty :D średnia prędkość całego marszobiegu- 8km/h.

Zmieniony przez - meybee w dniu 2012-06-19 20:50:30

http://www.sfd.pl/Meybee_/_Road_to_be_Iron-t804665.html

Cycling macht frei!
02 Orlen Marathon: 05:13:47
35 Maraton Warszawski: 05:26:29
32 Maraton Warszawski: 05:58:52
Half Ironman: SOON

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 558 Wiek 39 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 22950
19.06.2012 (DNT)
1700 (130B/ 70T/ rest)

napoje: kawa x 2 (bez mleka, bez cukru), herbata zielona, woda.

zapomniałam o węglowodanach, jabłkiem podbiłam na wieczór do kolacji.. jakoś średnio wchodzą mi węgle bez zakazanych produktów.




wklejam pomiary. Coś niedobrego dzieje się z moim ciałem. Miska 95% czysta (odstępstwa małe raz na 2 tyg kilka kropel keczupu, ocet winny, smażenie na oliwie, mało ryb, trochę piwa- nie to co kiedyś- aktualnie 0,5L raz na tydzień)




ćwiczę siłowo regularnie 2 x tydz- może to za mało? 1 x w tyg biegam. Nie wiem o co chodzi ale nie podobają mi się te wzrosty w cm. W ogóle czuję jakbym miała pełno wody w organiźmie, piersi są ze dwa razy cięższe niż normalnie (25dzień cyklu/ z 32).

Zmieniony przez - meybee w dniu 2012-06-19 22:34:05

http://www.sfd.pl/Meybee_/_Road_to_be_Iron-t804665.html

Cycling macht frei!
02 Orlen Marathon: 05:13:47
35 Maraton Warszawski: 05:26:29
32 Maraton Warszawski: 05:58:52
Half Ironman: SOON

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Test NOWE DZIENNIKI ( planowanie DIET ważne!!!!!!!!!!!!) Pomocy!

Następny temat

TREC sponsoruje: Ruda_29, podsumowanie str. 54

WHEY premium