SpaMMA vol. 666

Obłęd, najchętniej wlaśie w ten sposób bym siebie wykonał.

No twardziel,a tak zmieniajac temat,ogladal ktos z Was tego Prometeusza?dobry film?

Nie, ale ostatnio nadrobilem parę filmów i mogę polecić "Shrink" z Kevinem Spacey, genialny film. Odnośie picia to ja piję bardzo żadko i jak się naj**ie to naprawdę chodzę 30cm ponad chodnikiem. A ginu z tonikiem a'la Hemingway czy piwka nie traktuję jako alkoholizm, tylko 5 posiłek w ciągu dnia .

A to Ridley'a? Mam sentyment do łowcy Androidów to może się wybiorę do Pioniera jak puszczą bo multikinowego ścierwa nie trawie, zaj**ał bym wszystkich co żrą jak dziki pod dębem w kinie.

jo. nieważne czy 200 ludzi na sali czy 20, zawsze ktoś siedzi za Tobą i żre te nachosy, po czym wyj**ie tackę na podłogę i śmierdzi 2h

Dlatego wolę Pioniera w Szczecinie, ma klimat i kinomanów na pewnym poziomie, bez przesady żebym tam wymagał fajerwerków i kawy z herbatnikiem, ale chociaż mogli by sie nawpieprzać przed i po seansie.

sk***ysyny żrą jak opętane. czipsy warte 50 gr kupują za 20 zł

oj była kombinacja komar+kot = podarta firana

Ja lubie w Szczecinie chodzic do tego kina,gdzie sa kanapy na samej gorze,nie pamietam jak sie nazywa,zawsze dziewczyna kupowala bilety,ja to turysta tam jestem,a na poczatku spalem w tym samym budynku,co bracia Linke maja swoj klub:D

Mówisz o siedzibie razem z Kochami na Wawrzyniaka? Czy starej na Ku Słońcu? A tego kina o którym piszesz to nie kojaże. Akcją kotów + owady są epic, koleś ma kota co na muchy się rzuca, ile on firanek stracił