11.05.2012/ piątek
DIETA
1) jajo sadzone, chlebek swój, sałata, marchewka gotowana + kawa biała gorzka
trening aero
2) jajo sadzone, chlebek swój, sałata, oliwa, jogurt naturalny
3) jaja, słonecznik, migdały, chlebek swój,
4) zupa warzywna z ziemniakami, chlebek swój, ogór kiszony
+ migdały, kawa (słodka – słodzik…....grr, no napadło mnie i to późnym wieczorem)
ogółem w/w: jaja duże 4, słonecznik 15 g, migdały 30 g, chleb – 5 kromali)
5)
twaróg półtłusty, jogurt naturalny, sałata.
TRENING
Aero – rower stacjonarny
Czas:
45 minut
Dystans: 20 km
Kcal: 680
wg licznika rowerowego
Rozgrzeweczka przed:
Bieg, podskoki i rower spokojnie: 5 min
+
ATG challenge – 30 przysiadów bez obciążenia, bez przerw
kurcze, zamiast iść do przodu to się cofłam z ilością, ale przyznam szczerze, że nie dałam rady – tak mnie nawalały udka
Zatem: po rowerku, mimo, że w największej gorączce i duchocie (samo południe) to jechało mi się przecudownie i mogłabym tak dłużej, ale musiałam wrócić do pracy, po raz pierwszy od dłuższego czasu pot leciał mi po twarzy!
PO treningu tryskałam energią!!!!!!
Po wczorajszym treningu zaczynam mieć zakwasiory!!!!!!
Od pompek nawala klata i ramiona, od przysiadów czterogłowe i ogólnie nuki, przez ból w pachwinach nie dałam rady zrobić więcej niż te 30 przysiadów.
Wieczór:
Burpee challenge
Dzień 1: burpee x1
bez pompki
---------------
Co mi się niepodoba to ostry ból chwilowy - jakby w kościach?!??? – odczułam dzis kilka razy przy pracach domowych: nadgarstek, bark.
Mam nadzieję, że to poprostu reakcja organizmu na nowe bodźce, dawno nie odczuwane
, oby nie brak wapnia.
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2012-05-11 23:30:49