Czego nie możesz pokonać to powinnaś wykorzystać
http://www.sfd.pl/Kaszmir...__dalsza_droga-t898494.html
...
Napisał(a)
HnK bede kibicowala i życze powodzenia w nowym wyzwaniu
...
Napisał(a)
Dziękuję Kaszmirko.
Chciałabym ruszyć z kopyta gdzieś tak od 28 maja. Od 21 do 27 czeka mnie tydzień przerwy od treningów. Nie wiem jak to ustawić żywieniowo, czy zwiększyć węgle, czy zostać na obecnych? Myślę, że mam tyle energii aby domęczyć górę żeby w końcu wyglądała jako tako po ludzku, nawet jeśli to kwestia długich miesięcy ciężkiej pracy.
Wklejam wczorajszy trening i michę z ostatnich dwóch dni.
Rozgrzewka dla połamańców
MC szeroko 5x29/5x39/5x49/5x59/5x68kg
ściąganie drążka górnego do klatki 11x30/10x32/10x33/8x35kg
wiosło sztangielka 10x15/9x14/10x13/9x12kg
przysiad sumo 12x30/12x39/10x48kg
wejscie na ławke 10x15/10x12/10x9kg (*2)
Chciałabym ruszyć z kopyta gdzieś tak od 28 maja. Od 21 do 27 czeka mnie tydzień przerwy od treningów. Nie wiem jak to ustawić żywieniowo, czy zwiększyć węgle, czy zostać na obecnych? Myślę, że mam tyle energii aby domęczyć górę żeby w końcu wyglądała jako tako po ludzku, nawet jeśli to kwestia długich miesięcy ciężkiej pracy.
Wklejam wczorajszy trening i michę z ostatnich dwóch dni.
Rozgrzewka dla połamańców
MC szeroko 5x29/5x39/5x49/5x59/5x68kg
ściąganie drążka górnego do klatki 11x30/10x32/10x33/8x35kg
wiosło sztangielka 10x15/9x14/10x13/9x12kg
przysiad sumo 12x30/12x39/10x48kg
wejscie na ławke 10x15/10x12/10x9kg (*2)
...
Napisał(a)
startuj z poziomu na jakim jestes odpowiada ci ten styl to traktuj jako zero
...
Napisał(a)
Dziękuję, Obliques, zostanę zatem na takim rozkładzie jaki mam obecnie.
Dzisiaj:
rozgrzewka dla połamańców
wyciskanie na płaskiej 5x20/5x24/5x26/5x30/5x33kg
wyciskanie sztangielek skos 10x10/9x9/8x8/8x7kg (*2)
wyciskanie sztangielek siedząc 8x8/7x7/6x6/7x5kg (*2)
shoulder box 5x3/5x3/5x3kg
uginanie nóg leząc 12x28/12x30/10x32/9x35kg
oraz obwód na brzuch 4x20
Dzisiaj:
rozgrzewka dla połamańców
wyciskanie na płaskiej 5x20/5x24/5x26/5x30/5x33kg
wyciskanie sztangielek skos 10x10/9x9/8x8/8x7kg (*2)
wyciskanie sztangielek siedząc 8x8/7x7/6x6/7x5kg (*2)
shoulder box 5x3/5x3/5x3kg
uginanie nóg leząc 12x28/12x30/10x32/9x35kg
oraz obwód na brzuch 4x20
...
Napisał(a)
Pan z rybnego nie może narzekać A jak zapachy? Teraz cieplej więc szaliki nie mają możliwości chłonięcia smrodku
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
Tylko po tygodniu w sensie gdzieś w okolicach czerwca? Przyszły tydzień jest dla mnie tygodniem przymusowo beztreningowym, więc wolę się wstrzymać z czymkolwiek sensownym do tego czasu. Niemniej jednak postaram się zebrać przez ten czas odpowiednią dawkę mocy, aby ruszyć z kopyta.
Mam takie pytanie, bo mnie dręczy ta sprawa.. Po treningach ogólnie ludzie czują się zmęczeni, wypompowani itp.. Ja nie wiem, daję z siebie ile mogę, w sensie ile mięśnie ogarną, a jakoś jestem podejrzanie rześka po ćwiczeniach (nie licząc interwałów oczywiście). Nie wiem, czy to kwestia tego, że ogólnie jestem słaba więc nie zużywam szczególnie dużo energii czy jednak za mało się przykładam. Wydaje mi się, że ciężar dobieram odpowiednio, staram się o progres, ale rzadko kiedy mi wychodzi. Czy więc zmęczenie jest to coś co charakteryzuje raczej zaawansowane osoby, czy to ja po prostu gdzieś jednak sobie folguję? Tak się nad tym głowię, no chyba że to kwestia mocno indywidualna. Skoro już poświęcam jakiś czas na ćwiczenia to wolałabym nie robić tego na pół gwizdka.
misworld pan z rybnego absolutnie nie narzeka. Bardzo sympatycznie zawsze mnie wita. Sprzedaje mi tylko ryby, które są świeże, inne odradza. Boję się teraz kupować gdzie indziej, skoro sprzedaje się towar różnej jakości. Do końca życia, mojego albo jego, będę kupować tylko w tamtym miejscu. Z zapachami jakoś lepiej, wpadłam na genialny pomysł chowania ubrań do szafy, gdy coś przygotowuje w kuchni. Na szczęście ryb nie smażę, więc jeśli coś w ciuch wejdzie, to tragedii nie ma. Ostatnio tylko mi się dorsze wylały w torbie - na gazetę nówkę nieprzeczytaną, parasolkę i portfel. Postanowiłam nie robić sensacji i niewzruszona zabrałam gazetę ze sobą do pociągu. Trochę jednak siara wyszła, bo waliło chyba na cały przedział.
Dzisiaj:
rozgrzewka dla połamańców
opuszczanie na drążku 10/10/10
przyciąganie drążka dolnego do mostka 12x20/11x22/10x24kg //16x13/17x6kg
wznosy ramienia bokiem w odchyleniu 8x3/8x3/8x3kg //16x1,5/11x1kg
uginanie ramion ze skrętem ze sztangielkami 10x7/9x8/8x9kg (*2)
prostowanie ramion na wyciągu górnym 12x12/12x14/10x16/9x18kg (i próba podejścia do 20g -> 5x20kg)
Wybaczcie te długie przerwy pomiędzy moimi wypiskami, które są nieregularne nawet jak na mnie. Babcia mi niestety poważnie zachorowała. Po raz drugi w przeciągu miesiąca trafiła do szpitala, w nocy jej stan był tak krytyczny, że trafiła na OIOM. Nie mam przez to głowy do niczego.
Mam takie pytanie, bo mnie dręczy ta sprawa.. Po treningach ogólnie ludzie czują się zmęczeni, wypompowani itp.. Ja nie wiem, daję z siebie ile mogę, w sensie ile mięśnie ogarną, a jakoś jestem podejrzanie rześka po ćwiczeniach (nie licząc interwałów oczywiście). Nie wiem, czy to kwestia tego, że ogólnie jestem słaba więc nie zużywam szczególnie dużo energii czy jednak za mało się przykładam. Wydaje mi się, że ciężar dobieram odpowiednio, staram się o progres, ale rzadko kiedy mi wychodzi. Czy więc zmęczenie jest to coś co charakteryzuje raczej zaawansowane osoby, czy to ja po prostu gdzieś jednak sobie folguję? Tak się nad tym głowię, no chyba że to kwestia mocno indywidualna. Skoro już poświęcam jakiś czas na ćwiczenia to wolałabym nie robić tego na pół gwizdka.
misworld pan z rybnego absolutnie nie narzeka. Bardzo sympatycznie zawsze mnie wita. Sprzedaje mi tylko ryby, które są świeże, inne odradza. Boję się teraz kupować gdzie indziej, skoro sprzedaje się towar różnej jakości. Do końca życia, mojego albo jego, będę kupować tylko w tamtym miejscu. Z zapachami jakoś lepiej, wpadłam na genialny pomysł chowania ubrań do szafy, gdy coś przygotowuje w kuchni. Na szczęście ryb nie smażę, więc jeśli coś w ciuch wejdzie, to tragedii nie ma. Ostatnio tylko mi się dorsze wylały w torbie - na gazetę nówkę nieprzeczytaną, parasolkę i portfel. Postanowiłam nie robić sensacji i niewzruszona zabrałam gazetę ze sobą do pociągu. Trochę jednak siara wyszła, bo waliło chyba na cały przedział.
Dzisiaj:
rozgrzewka dla połamańców
opuszczanie na drążku 10/10/10
przyciąganie drążka dolnego do mostka 12x20/11x22/10x24kg //16x13/17x6kg
wznosy ramienia bokiem w odchyleniu 8x3/8x3/8x3kg //16x1,5/11x1kg
uginanie ramion ze skrętem ze sztangielkami 10x7/9x8/8x9kg (*2)
prostowanie ramion na wyciągu górnym 12x12/12x14/10x16/9x18kg (i próba podejścia do 20g -> 5x20kg)
Wybaczcie te długie przerwy pomiędzy moimi wypiskami, które są nieregularne nawet jak na mnie. Babcia mi niestety poważnie zachorowała. Po raz drugi w przeciągu miesiąca trafiła do szpitala, w nocy jej stan był tak krytyczny, że trafiła na OIOM. Nie mam przez to głowy do niczego.
...
Napisał(a)
Witam po dość długiej przerwie.
Wracam do ćwiczeń, ustalonego bilansu i regularnych wypisek. Przez okres przerwy jadłam w miarę czysto, ale nie wrzucałam do kalkulatora. Nie miałam do tego głowy - moja babcia zmarła po dość nagłym pogorszeniu stanu zdrowia. Musiałam się trochę ogarnąć.
Dzisiaj powróciłam do treningów. Wklepuję zatem co wymachałam plus michę.
Rozgrzewka dla połamańców
MC szeroko 5x29/5x39/5x49/5x59/5x65kg
ściąganie drążka górnego do klatki 12x30/10x32/10x33/8x34kg
wiosło sztangielka 10x15/9x14/9x13/9x12kg
przysiad sumo 12x30/12x39/9x48kg
wejscie na ławke 10x15/10x12/10x9kg (*2)
Wracam do ćwiczeń, ustalonego bilansu i regularnych wypisek. Przez okres przerwy jadłam w miarę czysto, ale nie wrzucałam do kalkulatora. Nie miałam do tego głowy - moja babcia zmarła po dość nagłym pogorszeniu stanu zdrowia. Musiałam się trochę ogarnąć.
Dzisiaj powróciłam do treningów. Wklepuję zatem co wymachałam plus michę.
Rozgrzewka dla połamańców
MC szeroko 5x29/5x39/5x49/5x59/5x65kg
ściąganie drążka górnego do klatki 12x30/10x32/10x33/8x34kg
wiosło sztangielka 10x15/9x14/9x13/9x12kg
przysiad sumo 12x30/12x39/9x48kg
wejscie na ławke 10x15/10x12/10x9kg (*2)
...
Napisał(a)
Dziękuję Obliques, te słowa naprawdę wspierają choć jak się je słyszy skierowane do kogoś innego to nie wydają się być tak ważne. A jednak.
Dzisiaj:
rozgrzewka dla połamańców
wyciskanie na płaskiej 5x22/5x26/5x28/5x32/4x34kg
wyciskanie sztangielek skos 10x10/8x9/9x8/10x7kg (*2)
wyciskanie sztangielek siedząc 8x8/7x7/6x6/6x5kg (*2)
shoulder box 5x3/5x3/5x3kg
uginanie nóg leząc 12x28/11x30/9x32/9x35kg
oraz obwód na brzuch 3x20
Ogólnie dłuższa przerwa chyba dobrze mi zrobiła. Mam dużo energii i chęci do ćwiczeń.
Dzisiaj:
rozgrzewka dla połamańców
wyciskanie na płaskiej 5x22/5x26/5x28/5x32/4x34kg
wyciskanie sztangielek skos 10x10/8x9/9x8/10x7kg (*2)
wyciskanie sztangielek siedząc 8x8/7x7/6x6/6x5kg (*2)
shoulder box 5x3/5x3/5x3kg
uginanie nóg leząc 12x28/11x30/9x32/9x35kg
oraz obwód na brzuch 3x20
Ogólnie dłuższa przerwa chyba dobrze mi zrobiła. Mam dużo energii i chęci do ćwiczeń.
Poprzedni temat
Konkurs Na nowy rok szkolny - Kij i Marchewka
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
Następny temat
Problem z tkanką tłuszczową.
Polecane artykuły