SRAM NA SPAM czyli kolejna odsłona dla wonsatych fasolożernych marianów

chyba żyjemy w dwóch róznyh Angliach
pika narzekasz na NHS? a może w wolsce w ZOZach lepiej? tu ide do GP i co mi jest nie tak to dostaje skierowanie do szpitala, syn ma egzeme - dali skierowanie do szpitala. w PL bym musiał to robić prywatnie (tak i robiłem) bo państwowo to chyba trzeba lachę ciągnąć. recepty dla syna mam za darmo, w PL bym zbankrutował jak bym mu te leki miał kupować. tu jest wszystko elektornicznie, rejestracja do lekarza, do szpitala a w Polsce jak w średniowieczu, jak u mnie w mieście w PL przychodnia jest czynna od 7:30 to jak zadzwonisz o 7:40 to już nie ma miejsc! a jak chcesz tego dnia się dostać to od 6:30 czekasz przed przychodnią do 7:30, i jak masz dziecko to co zrobisz? będzie z Tobą marzło pod przychodnią?, jak się załapiesz to czekasz kilka godzin jak d****, lekarz zawsze się spóźni, mój gp z PL jak chodziłem do niego od małego to RAZ tylko się nie spóźnił do pracy.

na co Ty chłopie narzekasz? że się języka nie nauczyłeś i Cię nikt nie rozumie? to TWOJA wina i nikogo innego

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2012-05-10 21:14:46

Cieszę się że tobie się podoba w angli.ja po roku żebrania wyżebrałem antybiotyktestów alergicznych nie wyżebrałemale za to wkońcu wyżebrałem skierowanie do szpitala.ale leczenie jest tak samo nieudolne jak przez ostatnie półtorej rokutypu przypiszemy jakies kortyki z tej samej rodziny a to ze nie działają to co to kogo obchodziw Polsce wchodziłem do lekarza i nigdy nie byłem chory dłużej niż 2 tygodnie(licze razem z rozk***ionymi kolanami)a jak mi coś nie pasowało albo wyjatkowo nie było miejsca to szedłem do szpitala.ostatnio jak byłem jakoś w lutym w Polskim szpitalu to okulista powiedział że terminy ma zawalone i czas go goni i odrazu dał numer do szpitala w gdańsku.na nastepny dzień już byłem w tym szpitalu po kompleksowych badaniach(bez testów na alergie)z wypisana recka która pomogła(do czasu powrotu do angli)w listopadzie jak byłem na zakupach w swojej ulubionej aptece to Pani magister wymiała tych lekarzy angielskich z hasłem jak pan dalj będzie brał te badziewia to dalej pan bedzie chory i odrazu dała to co działało(do powrotu do angli)


więc ciesz sie ze masz dobrego lekarza a nie takich jak ja tu w derbach gdzie kazdego odprawiaja na czas chyba bo nie widziałem zeby ktoś dłuzej był w gabinecie niż 2 minuty


i twój argument z językiem jest tak cieńki jak poziom intelektualny angielskiego społeczeństwa.lekarz jest od leczenia jak dupa od srania.tak samo urzedasy.ale trafiłem w takie j**ane przygłupowo jak butem w g**** na trawniku i ch** z tego wszystkiego jest.k***a osiwiałem w wieku 24 lat od tych wszystkich atrakcji


pozatym tu sie odp*****la takie numery że z taką chamotą sie w zyciu nigdy w Polsce nie spotkałem i w zyciu nie sadziłem że spotkam takich ludzi jak tutaj.bo w Polsce nie ma tak nie doj**anych ludzi.a jak ktos jest taki zaj**iscie pewny siebie i innych traktuje jak g**** bo sie rozp******i w razie czego na psiarni to zapraszam na polskie podwórko.k***a odrazu nauczy sie normalnosci.zreztą o czym ja gadam jak tu do angli pozjeżdzały c***e policyjne z Polski i czuja sie jak u siebiejacy ludzie taki kraj.jedna wielka c***ownia.szkoda mi tylko normalnych rodaków którzy przyjechali w pogoni za lepszym pienadzem i sie musza ocierac o ten folklor.

Zmieniony przez - Pikaczumba w dniu 2012-05-10 21:38:36

wiesz co ja robię jak idę do lekarza? dzień wcześniej spisuję wszystkie objawy jakie mam na kartce, wchodzę do gabinetu i napierdzielam litanię ze szczegółami. i tak miałem np badania krwi, badania na raka , okuliste w szpitalu itd itp. z tym że zanim zacząłem chodzić do jednego lekarza odwiedziłem pół przychodni, ten mi przypasował i do tego teraz chodzę.
w szpitalu różnych lekarzy miałem. kiedyś z nadwyrężonym kolanem pojechałem w nocy do szpitala bo spać z bólu nie mogłem. zanim się doczekałem lekarza to już nie mogłem chodzić, kolano opuchnięte ledwie wstałem z krzesła i dokuśtykałem a mało się nie przewaliłem do łóżka, gdzie po ponad godzinie czekania w poczekalni czekałem jeszcze ze 45 minut. przyszła doktor, obadała kolano, nawet rtg nie zrobiła i wysłała z paracetamolem i ibuprofenem do domu. fakt że przeszło po paru tabsach ale niesmak pozostał to że tak było w tym przypadku nie znaczy że tak jest zawsze

ja jak powiedziałem jednej lekarce ze krew mi zap*****la z nosa to udała ze nie słyszy a kolejny lekarz olał to ze powiedziałem że ropa z zatok mi zap*****la i ze oczy nap*****lają.zreszta cosie bede powtarzał wsio opisałem juz kiedyś

Pika rysuj im jak nie rozumieja werbalnie. Btw paracetamol na wyspach jest na wszystko haha

o dziwo paracetamolu nie dostałem.ale miałem okazje zakupic nie potrzebne mi okularyale zrezygnowałem

Zmieniony przez - Pikaczumba w dniu 2012-05-10 21:48:03

Pikaczumba

Cieszę się że tobie się podoba w angli [wyciete bzdury bez zadnego znaczenie ]jedna wielka c***ownia.szkoda mi tylko normalnych rodaków którzy przyjechali w pogoni za lepszym pienadzem i sie musza ocierac o ten folklor.

Zmieniony przez - Pikaczumba w dniu 2012-05-10 21:38:36

Mam tu kilka lat siedzenia i ty w kolko to samo piszesz, jak Ci zle jak nie dobrze a w PL wszystko kolorowe mile piekne... ale bilecik dalej nie kupiony. Wejde tu po zkaonczeniu studiow czyliza 3 lata i jestem pewien ze ty tu dalej bedziesz suszyc swoje zale nie robiac nic ze swoim zyciem a do PL jak nie wrociles tak nie wrocisz.... tak ci tu zle ze nie ma po co wracac, bo przeciez Polakowi jest najlepeij jak jest zle....

http://w914.wrzuta.pl/audio/2CROV9b6tB6/hasiok_-_zle_jest 

"How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so?"

dobre

haha, no dobre, moja filozofia

leyus pisz do mnie po angielsku bo do prostych ludzi potrzeba prostego języka

gdybym siedział z żonką i dzieciakami na benefitach na darmowej chacie jak mój ziomek to tez bym chyba gadał jak ty ze jest pieknie cacy(gdybym miał popapraną mentalność).ale siedzac na benefitach mój ziomek jest normalny i tak samo jak ja widzi ta całą angielską ch**nie.ale ty jej leuysie nigdy nie zobaczysz,nawet gdy narzekasz na angoli i cie wk***iają maksymalnie to za chwile beret bronisz ich jak locha swoich młodych.stary nie zyje twoim zyciem.twoimi blogowymi referatami(ostatnio ich nie nap*****lasz,dzieki)i nigdy nie bede żył twoim zyciem ani ty moim.było ci źle w Polsce.dobra ch** kumam,komuna sie oficjalnie skończyła na nie oficjalną sie nie załapałeś i trzeba było wyjechać bo w kraju lipa.ale weź w końcu skończ udawać że jak ci angole plują w oczy to ze deszcz pada