marineira /akcja 40stka str.15

oki to na razie to co robisz pisz

mam szczegółowo pisać co ćwiczyłam na treningu?
tam zawsze to samo max powtórzenw 30 sek, chyba że sa dni na brzuch albo plecy to 60sek i wtedy w interwałam ćwiczenia na brzuch lub cos tam

mam pisać ile czego powtórzeń?

no to lipa nie trening tak si enei bawimy w tym dziale
wymysl cos by byl postep jak nalezy

OK
to dodatkowo zrobię to;
Trening dla średnio zaawansowanych #2

Trening rozpoczynamy jak w #1, robiąc w tygodniach 1,2 ćwiczenia oznaczone “a”, “b”parami 3 serie x 12- 15powtórzeń 60sek przerwy
- w tygodniach 3,4 ćwiczenia z par łączymy w superserie: 4 (superserie) x 10-12 powtórzeń 60sek przerwy
- w tygodniach 5,6 kolejne 4 ćwiczenia z danego dnia łączymy w dwie gigantserie i robimy jedno po drugim bez przerwy po 4 gigantserie x 8-10 powtórzeń z 90 sek przerwa po gigantserii

Uwaga: łydki wykonujemy w zakresie 20-25 powtórzeń (dla ćwiczeń siedząc) lub do upadku mięśnia bez obciążenia na stojąco

Dzień pierwszy
1a. wyciskanie sztangielek płasko
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (bez piłki)
2a. wyciskanie sztangielek na barki siedząc
2b. wznosy łydek stojąc (bez piłki)
3a. uginanie ramion z przysiadem
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
4a. przysiad plie (bez piłki)
4b. wypady ze sztangielkami (bez piłki)


Dzień drugi
1a. wyciskanie sztangielek skos
1b. przenoszenie sztangielki leząc prostymi rekami
2a. wznosy ramion bokiem (bez piłki)
2b. wznosy łydek siedząc na piłce
3a. francuskie uginanie reki ze sztangielka siedząc
3b. uginanie ramion na piłce
4b. przysiad ze sztangielkami (bez piłki)
4b. wznosy bioder leząc na podłodze

Dzień trzeci
1a. pompki (bez piłki)
1b. wznosy ramion bokiem leżąc na piłce
2a. podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia
2b. wznosy łydek na jednej nodze
3b. triceps dip (odwrotne pompki) (bez piłki nogi opieramy o ziemie)
3b. uginanie ramion młotkowe (bez piłki)
4a. wypady (wykroki) w tył (bez piłki)
4b. MC na prostych nogach (bez pilki)

Apropo oleju kokosowego, kupiłam tłoczony na zimno w sklepie zielarskim.
Na Królewskiej jest, spróbuj.

tylko by bylo jaies konkretne obciazenie do tego

no to walczymy z tym samym treningiem:

Dzieki Shen!!
Komunijna imprezka kościelna mi pokrzyzowała plany, trening capoeiry szlag trafił, kurna. Czekaja mnie codzienne obowiązkowe nabożeństwa majowe w najlepszej treningowej porze.
No więc chyba zacznę dzisiaj ten trening. Ale mi sie nie chce. Jakbym tu nie zajrzała to bym poszła z książką do łóżka, a tak to juz muszę się zebrać.
Idę dzwigać te ciężkie hantle. Chyba niezbyt to kocham. Wolę kopać worek. Ale
no dobra
ide

dobrze ze mnie to nie dotyczy

obliques

dobrze ze mnie to nie dotyczy

witam w klubie ...mnie tez nie