Wyjście z zapuszczenia w/g Moderatora

A ja mam wręcz odwrotnie. Rano mam power, a potem klapa. No i wieczorem różnie bywa z czasem dla siebie, więc rano bezpieczniej

rano bedzie ciezko
moze filonka rzuci paroma slowami motywacyjnymi jak wstac na trening bladym switem

Ja tyż rano wolę ale u mnie niestety od roboty zależy. Jak idę na 7 to się rano nie da.

Rano kortyzol wysoki, nie mozna sie stresowac

To chyba dla każdego indywidualna sprawa. Jedni wolą rano, inni wieczorem lub w ciągu dnia. Kiedyś wolałam wieczorem lub po południu, ale w ostatnich latach rytm mi się zmienił. No i rano bezpieczniej, bo potem a to dzieci, a to impreza, albo dłużej w pracy zostać trzeba. Ja często wieczorem nie mam energii już, jakby ktoś wyssał. Ale rozumiem, że rano jest trudno oko otworzyć o świcie, że zaspanie i ciało ciężkie i łóżko pachnie... Chyba ważne, żeby ćwiczyć, obojętnie kiedy.

Może mnie własnie kortyzol napędza.

zartowalam

Zauważyłam.

chyba przyzwyczajenie robi kiedys to sie wstawalo rano na poranny rozruch treningowy , zawsze byl, a teraz corka jedzie na oboz karate podobno o 5rano wstaja pobiegac dobrze jej tak

Wczoraj trening wieczorny
1. wyciskanie 5x5 32/35/37/40/42
2. pompki /na zmiane z wioslem x8 /10x42kg;x8/7x45kg;/x8/5x47kg
3. podciaganie do zwisu x 3/x3/x2
4 wznosy bokiem ramion w opadzie i bokiem na max 2kg sztangielka x3, ilosc nieliczona

redcow

rano bedzie ciezko
moze filonka rzuci paroma slowami motywacyjnymi jak wstac na trening bladym switem

Czułam, że ktoś mnie wzywa

Nieśmiało przypomnę, że gdyby nie pobudki o 4:30 i treningi przed pracą, w życiu nie ukończyłabym "Przemiany Sylwetki 2011".

Nie to, że mam jakieś problemy ze spaniem, wręcz przeciwnie, to mnóstwo obowiązków (dwójka dzieciaków do ogarnięcia, praca od 7:00 do 15:00 z półgodzinnym dojazdem, niektórymi popołudniami prowadzenie spraw firmowych, prowadzenie domu i innych takich tam drobiazgów)

Nie będzie naukowych wywodów, tylko skrót z moic doświadczeń z tym związanych

Zalety:
1. Po treningu szybki prysznic i nie musisz już zaczynać pracy od kawy, jesteś konkretnie rozbudzona (zwłaszcza po takim treningu konkursowym).
2. Systematyczność-nikt i nic Ci nie przeszkodzi w realizacji planu (kto tam by wpadł o tej godzinie z niespodziewaną wizytą, albo dziecko nie przypomni sobie, że trzeba coś pilnie do szkoły zakupić i to akurat w sklepie na końcu miasta itp.....)
3. Ze spokojną głową realizujesz pozostałe, dzienne obowiązki bez obawy, że na trening zabraknie czasu.
4. Masz okazję zobaczyć piękny wschód słońca, posłuchać świergotu rannych ptaszków.
5. Dzień masz niezwykle długi.
6. Nie masz problemów z zaśnięciem.
7. Od wczesnych godzin rannych masz rozkręconą przemianę materii.
8. Temperatura (zwłaszcza latem) o tej porze jest jeszcze znośna i jest czym oddychać

Osobiście polecam