moCCa, tak jest. Sztanga raczej mi nie ucieknie
.
Next time nagram specjalnie dla Ciebie swinga z iglakiem
.
Jagoda, banan wpadł, bo po nim jestem syta, a że truskawki nie wyglądały za ciekawie to musiałam je zjeść, bo strasznie nie lubię wyrzucać jedzenia. Później jest mi strasznie żal
.
A piknik? Super! Dużo psów różnych raz, konkursy na najmniejszego, największego, najbardziej kudłatego i najdłuższego psa. Fajne nagrody, stoiska z gadżetami, psi psycholog, behawiorysta i zlot owczarków szetlandzkich
.
Pogoda dopisała ale niestety musiałam szybko uciekać, bo mój Bary trochę się speszył widząc tyle psów w jednym miejscu.
Ovejka, jeszcze trzy korzenie muszę wykopać! Facet widzi zalety moich treningów siłowych, bo mnie wykorzystuje
.
Trening 22.04.2012
wiosłowanie sztangą
34/35/36
wykroki ze sztangą
30/34/36
wyciskanie sztangielek na skosie
8/9/10
wyciskanie francuskie
4/4,5/5
przysiad ze sztangą
30/32/34
unoszenie tułowia na ławeczce
10/10/10 +6kg
wyciskanie sztangielki w górę siedząc
7/8/6x8,5
wyciskanie sztangielek naprzemniennie
7/8/6x8
100x high knee skips
10x sit up
10x push up
10x unoszenie nóg w pozycji leżącej
90x high knee skips
10x sit up
10x push up
10x unoszenie nóg w pozycji leżącej
80x high knee skips
10x sit up
10x push up
10x unoszenie nóg w pozycji leżącej
70x high knee skips
10x sit up
10x push up
10x unoszenie nóg w pozycji leżącej
60x high knee skips
Plecy i ręce bolały ale nie było źle. Trzymają mnie zakwasy, co oczywiście nie jest wymówką do ćwiczeń.
Killer musiał być do całkowitego wyczerpania baterii.
Jutro rano zrobię pomiary
. Pozdrawiam!